sarah // odwiedzony 276201 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
09:45 / 09.01.2004
link
komentarz (4)
kot-rezydent w nowym mieszkaniu jest najdziwniejszym kotem, jakiego w zyciu widzialam. wlasciwie to kotka.

wyobrazcie sobie takie stworzenie w kolorze czarno-bialo-brazowym, ktore calymi dniami:
- siedzi na lozku wlasciciela
- nie miauczy w ogole
- patrzy, patrzy, patrzy....
- nie biega, no chyba ze sie ja nastraszy, ale i wtedy jakos niemrawo
- nie interesuja ja zadne zabawki ani ruchome przedmioty
- porafi podejsc, stanac za plecami i sie patrzec 10 minut
- wacha, ociera sie, a potem nadstawia leb i brzuch do glaskania
- nie wyjada z talerza, nie zebrze o jedzenie
- jak zrobi kupe to tak ja energicznie zakopuje, ze grys z pudla strzela tylko po scianach wokolo
- trzesie ogonem zamiast machac.

normalnie kot-filozof!