12:57 / 18.01.2004 link komentarz (5) |
Lezec w wyrku do 12 ... czyli moge miec skleroze, zaniki swiadomosci, ale zawsze w zasrana niedziele wstaje o tej godzinie ... i tym samym skracam sobie ja ...
Nic mi sie dzisiaj nie chce ... kompletnie ...
Teq przechodzi wiek buntu ... wsumie myslalem, ze przechodzila go juz i proces byl z tych lagodnych ...
Teraz dopiero widze co to oznacza ...
Ciezkie chwile, ktore trzeba przetrwac uwazajac przy tym zeby nie dac sie zdominowac przez zbyt olewatorskie podejscie do tematu ...
W domu czasami nie chce nikogo przepuscic np. do kuchni ... stoi na dwoch lapach i walczy ...
Ostatnio na spacerze pokazala pierwszy raz w zyciu agresje do innego psa ...
Dam rade ... to wkoncu moj pies ...
Nie chce mi sie juz bzdur pisac ... huh
...
|