sarah // odwiedzony 276024 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
05:53 / 26.02.2004
link
komentarz (4)
Dostalam
list od matki. Musztarda po obiedzie. Przezywa moj rozwod, rozpacza, wznosi modly ku niebu, zadaje setke niepotrzebnych pytan, pytan na ktore juz dawno sobie odpowiedzialam, przetrawilam i wszystko uporzadkowalam.
Wydaje sie jej, ze jestem nadal biednym kretynskim dzieckiem, a nie kobieta po trzydziestce i po 3 dlugodystansowych zwiazkach i nie wiadomo ilu krotszych. JA moglabym JA nauczyc calej masy rzeczy o facetach i relacjach miedzyludzkich, ale oczywiscie ona sie madrzy straszliwie i przy okazji opowiada takie kocopaly, ze az uszy wiedna.

Na przyklad: "modl sie dziecko do Boga, bo Bog pomaga wszystkim, ktorzy go o to prosza".
Az sie zasmialam w glos jak to przeczytalam. Tak, bede sie modlic do jakiegos wyimaginowanego stwora, idola, istniejacego w swiadomosci ludzkiej i on rzekomo mi pomoze.
Coz za swiatla rada. Znacznie bardziej pomoglaby w takich okolicznosciach medytacja albo po prostu trzezwe przemyslenie calej sprawy i wlasnych moc-albo-nie-moc.

Ale ludzie lubia sie ludzic. Uwielbiaja zwalac odpowiedzialnosc za swoje bledy na jakies wyimaginowane byty. Bo jakze to latwo powiedziec "Bog tak chcial"? Prawda? Po co sie meczyc z zaakceptowaniem czyjejs smierci, skoro mozna sie zywic zludna nadzieja, ze ten ktos gdzies sobie tam w zaswiatach dalej egzystuje? Albo po co sie meczyc i uzerac ze zlem tego swiata (pochodzacym rzecz jasna z dzialan ludzkich,0), skoro mozna stwierdzic, ze to szatan, a bog ukaze po smierci grzesznikow? Czyz to kurwa nie jest arcywygodne?
Zwalnia z myslenia, z odpowiedzialnosci i w wiekszosci z podejmowania jakichkolwiek dzialan naprawczych.

Czyz to nie piekna teoria na otumanianie ludzi?
A oni wierza, wierza.. eh....