10:52 / 27.02.2004 link komentarz (5) | Bylam
widzialam, odwiedzilam i zyje.
O kurwa!!!!! Dlaczego, dlaczego jak ktos mi oferuje prace to zaraz musi to byc transakcja wiazana, z pojsciem do lozka??? Oczywiscie, z panem Doktorem nie pojde do lozka dlatego, ze chce znalezc robote. Az tak nisko nie upadlam, a poza tym sie czuje (naprawde tak!,0) zobowiazana wobec I. I wcale nie mam ochoty.
No glupia ja. Powinnam w/g wspolczesnych kanonow olac moje wlasne chcenia i ochoty, przespac sie z facetem, dostac ta robote a potem go olac i pojsc dalej, ale jakos nie umiem i nie lezy mi to. Za uczciwa jestem? No kurwa, na to wyglada, jak nic.
Se poklne, poklne i mi przejdzie, bo oferta jednak calkiem zajebista byla :(
W takich chwilach zaluje, ze nie jestem facetem. Nie musialabym sie wymozdzac na temat, czy ktos faktycznie docenia moje zdolnosci fachowe czy po prostu blaguje, zeby mnie przeleciec.
Co za kurewski swiat.
AAAAAAA!!!!!!!!!
No cisna mi sie na usta rozne niecenzuralne mocno wyrazy. Nie zebym sobie tutaj zalowala, ale to co mi sie cisnie teraz, to naprawde ciezka artyleria.
PS: tak poza tym wieczor byl calkiem mily, pan Doktor jest gentelman i nie rzucal sie na mnie z lapami, chwala mu za to, co zreszta przewidzialam wczesniej, bo wcale bym sie tam nie pojawila.
Ciekawe, co I. na to powie. Bo oczywiscie mu zdalam sprawozdanie. Jak sie wkurwi, to znaczy ze... e..... zazdrosci? Albo co? E... nie wkurwi sie, jak znam zycie oleje tego maila.
No ale ze mnie pierdolona optymistka, ze az sie kurzy, no no... |