05:41 / 07.04.2004 link komentarz (0) | Wtorek dopiero
a ja juz zaczynam wariacji dostawac...
Tesknie za Nim, za bardzo sie przyzwyczailam. W jego obecnosci czuje sie jak ryba w wodzie, nie zastanawiam nad niczym i nie przejmuje niczym, po prostu mi dobrze.. potem na drugi dzien nie potrafie sobie przypomniec o czym rozmawialismy, co bylo wazne a co mniej wazne... nie pamietam, jak zaczal sie seks, ale pamietam final. Drobne gesty, czule slowa i ten niesamowity spokoj, jak nigdy.
|