19:01 / 25.04.2004 link komentarz (1) |
Jak to przewaznie bywa ... wczoraj szał baj najt spontaniczny ...
Zaczelo sie od jednej wodki ... butelka w ksztalcie duzej ryby - Wedkarska ... i jakby mialo sie na niej skonczyc ... znam Tyfikow aiiight ? ;,0)
Ja tez wlalem w siebie pare dobrych piwek ... ostatnie pamietam, ze oddalem komus, bo ochoty i miejsca nie bylo ...
Ogolny szpond ... tak to jest ;]
Po Calsbergach jak zawsze minimalny kaczor ... ale w taka pogode to i tak nie robi roznicy ...
Caly dzien czuje sie jak wycieraczka ...
Do tego odechcialo mi sie pisac... yo! |