23:34 / 04.06.2004 link komentarz (0) | Piatek, cd.
No to powialo optymizmem, ze hoho. Kota wskoczyla mi radosnie na kolana, poczem zaczela czkac... w ostatniej chwili zestawilam ja na podloge, zaraz przed tym, jak puscila malowniczego pawia. Na dywan, obok mojego krzela i komputera, a jakze.
Poszlam po sciere, szczotke, wyczyscilam plame.. tia... ledwo wynioslam narzedzia, kota radosnie sruuuu puscila drugiego pawia, zaraz obok tego pierwszego.
Nie mam dzis juz wiecej kurwa nic do dodania. |