22:24 / 07.09.2004 link komentarz (0) | Wtorek
Jeszcze troche posmece.
Na tej house boat byly same pary. Kobiety i mezczyzni, jak latwo sie domyslec (mogly oczywiscie jeszcze byc pary gejowskie, ale to zupelnie odpada w towarzystwie konserwatywnych republikanow, gdzie nawet klac nie mozna, palic, nie mowiac juz o innych zboczeniach).
No i ja od samego poczatku mialam problemy ze swym wygladem, poniewaz albowiem mimo zakupu kostiumu jednoczesciowego I. nalegal, zebym zalozyla bikini bo w ogole boskie jest i tak dalej. Zapieralam sie wszystkimi czterema lapami, bo brzuch juz nie ten a i tluszczu za duzo... no ale przeszlo mi zupelnie, jak zobaczylam kobiety rezydujace na lodzi. Ja bylam w sumie najchudsza, ale zadna z nich nie przejmowala sie swoja tusza a dwie nawet eksponowaly wdziecznie zwaly skory poznaczonej rozstepami i walkami tluszczu.
przeszlo mi, naprawde przeszlo.
PS: dzis wyglada na to, ze bede transportowac materace od kolezanki A. ktora kupila sobie nowe lozko a mnie rzeczone materace odstapi za darmo. Z tej okazji I. oczywiscie bedzie taszczyl ze mna i zaprosil mnie na noc. Tak jakby sie stesknil po czterech dniach przebywania ze mna non-stop ;) |