06:55 / 21.02.2005 link komentarz (3) | .
Nie zaluje ani centa wydanego na PowerBooka. Moglby mi ktos ukrasc
wszystkie moje ciuchy, kosmetyki, samochod i mialabym to daleko w
dupie. Jakby ktos mi ukradl Futrzaka (takie ma imie, tak mnie nazywano w rodzinie dawno temu...) to podlamalabym sie powaznie.
jakby mi ukradziono aparat i G4 i pewne ksiazki tez bym sie podlamala.
Reszta rzeczy nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
Kiedys jeden z bylych kochankow powiedzial: "tu, gdzie jestem jest
moj dom i nie przywiazuje sie do zadnych rzeczy materialnych, bo
sa one tak ulotne".
Prawie, prawie mi sie udalo.... |