07:15 / 01.03.2005 link komentarz (5) | No tak
Robie sie ze mnie wstretna feministka, czyz nie? Ale czy to moja wina, ze tych kilku panow co spotkalam w swoim zyciu i co kobiety
traktowali normalnie, to byly wyjatki od reguly? Chwalebne wyjatki, ale jednak?
Cala reszta nadaje sie do zsypu. Tak wlasnie, nie boje sie tego powiedziec. Dlatego, ze sa durni, maja kretynskie uprzedzenia i podejscie do zycia typu "ja rycerz zakuta pala" - przy czym ich poczucie
wartosci wlasnej jest co najmniej takie, jakby sie urodzili Einsteinami.
Go figure.
Bo mnie sie juz znudzilo. |