sarah // odwiedzony 276260 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
01:38 / 02.03.2005
link
komentarz (6)
Swiatelko w tunelu

A moze moja sytuacja finansowa nie jest tak tragiczna?
Zaczelam myslec intensywnie nad tym, jak obejsc 35% podatek dochodowy federalny, ktory bede musiala zaplacic pod koniec tego roku.
Wychodzi na to, ze jedyna sensowna metoda jest kupienie chalupy i odliczanie sobie oprocentowania pozyczki od podatku. Przy dobrych wiatrach i magicznych zakleciach
i pozyczce "interest only" (placi sie miesiecznie tylko
oprocentowanie, przez 3 lata) da sie zrobic tak, zeby
podatku dochodowego nie zaplacic w ogole, bo wszystkie koszty pojda w pozyczke....

To co prawda nadal wielka kupa szmalu, ale nie wali sie
jej w proznie tylko placi za wlasna chalupe, ktora
w najgorszym wypadku, jak sie przestanie splacac kredyt
zlicytuja i jakies tam marne pieniadze sie odzyska...

Wszystko zalezy od tzw. credit score i jesli uda mi sie osiagnac powyzej 600 punktow (na 850 mozliwych) to nawet byloby wykonalne.

No nic, zainwestuje te $50 w ocene zdolnosci kredytowych i zobaczymy, co mi wyjdzie. Jestem tutaj dopiero 6 lat, ale z drugiej strony nie mam zadnych dlugow, wiec kto wie...
Ex mauzonek mial 840 punktow i banki sie zabijaly o niego.
Ten to zawsze wyladuje na 4 lapy, jak nie na szesc...