21:37 / 01.04.2005 link komentarz (15) | Juz czy jeszcze nie?
Zaprawde, wkurwiaja mnie polskie media. Jak te hieny
ostatnie raportuja kazde drgniecie i pierdniecie
umierajacego papieza.
A co mnie to obchodzi. Stary schorowany to wiadomo, ze juz zaraz kojfnie. Jakby to wielka niespodzianka byla
a on mial zyc nastepne sto lat.
A. podsumowala filozoficznie: no co, tez bys tyle umierala, jakbys miala taka brygade lekarzy przy sobie, nie?
Pewnie. Tutaj jakos nie ma watpliwosci co do podtrzymywania
przy zyciu, wsadzania rurek do oddychania, zywienia etc.
Watpliwosci sa za to przy sztucznych zaplodnieniach
i kiedy nalezy wybrac - zdrowie i zycie matki czy usuniecie ciazy.
Ale to dla maluczkich. Wielcy tego swiata sa ponad prawem, papiez wlaszcza - nieomylny z definicji w kwestiach wiary.
Mniah.
Z jednej strony mi szkoda katolikow a z drugiej smiac mi sie chce z ich durnej naiwnosci.
PS: do domu dojechalam wczoraj szczesliwie. |