21:37 / 06.07.2005 link komentarz (3) | wrr!
I. mnie zajerzyl. Mielismy byc przyjaciolmi - ne se pa?
Dobra, to traktuje go jak przyjaciela. Dzwonie, kiedy
chce pogadac, prosze, zeby przyszedl pomogl
powiesic te jebane polki.
Telefonow nie odbiera, w tym tygodniu nie mial czasu
i w ogole taki zapracowany ze oh-ah.
Tylko, ze jakos mial czas zeby pojsc na impreze do jednego kolesia (ktorego i ja notabene mialam okazje poznac), do brata psiapsiolki, telefony od innych jakos
odbiera a ode mnie nie...
Nie lubie takich gowniarskich zagran.
Niech spierdala na bambus banany prostowac. |