sarah // odwiedzony 276338 razy // [technics1200 szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (856 sztuk)
23:38 / 22.07.2005
link
komentarz (2)
Chodze na rzesach

dzis i mam zakwasy albowiem pracowity dzien mialam wczoraj.

Najpierw company picnic - oczywiscie nudy na pudy,
ludzie z dzieciakami i rodzinami to sie z tych nudow
nawalilam z denia. Potem brygada pod wezwaniem
zaczela grac w siatkowke i mnie wciagneli tez.

Gram absolutnie beznadziejnie, ale i tak lubie ;)
Na zakonczenie gry wykonalam popisowy szpagat, zdzierajac
sobie przy okazji skore z kolana.
Ludziska juz biegly mnie z trawki podnosic i szczeki
im opadly jak sama wstalam, otrzepalam sie i wzruszylam ramionami. Wielkie mi co, o.

Oczywiscie szpagatu juz wieki nie robilam, ale upojenie alkoholowe powoduje rozluznienie miesni i dzieki temu
nie zerwalam sobie zadnego sciegna :)

Pozniejsza droga do domu to po prostu cala odrebna historia. Jakos dotarlam - z polgodzinnym opoznieniem...
A. juz czekala i polazlysmy do naszej ulubionej knajpy.. ona sie zmyla predko do domu a ja zostalam do 2.30 am dajac sie podrywac pewnemu afroamerykanowi (ha ha!).

Jak na murzyna to dziwny byl, bo:
- gadal normalnie bez ichniejszego akcentu
- ubrany bardzo elegancko (zadne obwisle portki czy obwieszenie zlotymi lancuchami tudziez denka od nocnikow na glowie)
- palil cygaro
- nienachalny
- wlasciciel BMW, ktorym to samochodem odwiozl mnie do
domu

Z as niestety zobacze sie dopiero 6 sierpnia czyli
po dwoch tygodniach :(((
Do dupy z taka robota, bo seksic JUZ mi sie chce.
Znowu.

No i tak to....
W sobote kroi sie nastepna impreza - w takim
tempie to watroba niedlugo mi wypadnie....