21:44 / 07.08.2005 link komentarz (6) | Odezwal sie...
po tym jak wyslalam maila typu:
" ja rozumiem ze mozna byc zajetym, nie miec czasu ani dostepu
do Internetu ale ciezko mi pojac ze przez 3 dni nie mogles znalezc
2 minut zeby zadzwonic i powiedziec o co chodzi. Jesli masz
ochote mnie olewac to powiedz to wprost".
Odpowiedz przyszla po paru godzinach.... jednozdaniowa:
"nie badz glupiutka, oczywiscie ze cie nie olewam".
No i tak. Jak mowi Pierwsza, faceci to penisy i zaprawde trafne to okreslenie. Wiekszosc by chciala miec kobiete na zawolanie wtedy, kiedy im wyodnie i kiedy maja na to ochote. Kobieta ma byc swierza,
radosna i wypoczeta. Jak hurysa, no.
Gotowa na skinienie.
I. mial podobne podejscie. Jak mamy zly humor, problemy i cos nie tak
to wtedy najlepiej sie nie spotykac.
Panie boze, spusc mi wreszcie NORMALNEGO chlopa, bo z tym co do tej pory to nic, tylko se palnac w leb.
|