21:57 / 18.10.2005 link komentarz (2) | Panie Hamerykanki
I. ostro umawia sie z panienkami wygrzebanymi z serwisow
randkowych. Trafil ostatnia na taka, co to wpisala sobie
ze ma dochod dwiescie tysiecy dolcow rocznie.
No.No.
Spotkali sie. Panienka byla mila.... do momentu w ktorym nie dowiedziala sie, ile I. zarabia.
Potem powiedziala "dobranoc" i slad po niej zaginal.
Ja do I, komentujac sytuacje:
- no witamy w Ameryce, czego sie spodziewales?
- no taaaaak....
Dobre, dobre.
PS: z as sie juz pogodzilam.... spotykamy sie znow w weekend, tym razem na moich warunkach. |