15:54 / 26.05.2010 link komentarz (2) | słoneczko, zielona trawka w ogrodzie moich rodziców, kocyk i mój biały kot polujący na motylki; zrobiłam sobie weekend w środku tygodnia i ogromny banan nie schodzi mi z twarzy chyba nawet w nocy kiedy śpię. aura tego miejsca rozpierdala mi konstrukcję, wącham każdy kąt i czuję się absolutnie szczęśliwa, nie wiem czemu to tak musi być, że doceniam te stare śmiecie dopiero od trzech lat, kiedy jestem tu gościem, a jak tu mieszkałam, to kurwiłam codziennie, że zadupie, eskaemka do miasta co pół godziny i wieczne korki na trakcie. dorastam. albo dziadzieję, możesz sobie wybrać. dobrze mi z samą sobą, fajnie wyglądam, dobrze się odżywiam, maluję paznokcie i strasznie siebie polubiłam, rozumiesz coś z tego? i'm hollywood and you're just another star. |