08:21 / 06.09.2015 link komentarz (0) | Przegięłam. Dziś po raz kolejny.
Ona:
Nie pytaj mnie dlaczego. Taka już jestem. Szukam swego miejsca, chcę by było mi dobrze. Czy to grzech?
Nie znoszę gdy mówisz " wszystko będzie dobrze" lub " dasz radę" - tak nie robi prawdziwy mężczyzna. Nie potrzebuję takiej otuchy. Chcę móc czuć się słaba - mam prawo przeżywać swój stan. Po prostu daj mi się wypłakać, wysłuchaj, złap mnie za rękę, pomóż mi znaleźć to moje miejsce. A ty? Co rusz gasisz mi światło, jakbyś uwielbiał myśl,że błądzę.
|