Powtórki...
... tej samej sytuacji zaczynają mnie męczyć... Zawsze ten sam początek, miotanie się przez dłuższy lub krótszy czas [zależnie od woli sadysty losu], prowadzące do niezmiennego, powielanego z magiczną precyzją końca...
[pętla czasowa, na której się kiedyś zapewne powieszę]