16:29 / 20.04.2008 link komentarz (1) | stąpam po plaży ziaren soli
szukając upadłych horyzontów
krwawy uśmiech stóp
przypomina mi że żyję
.
|
23:49 / 12.03.2008 link komentarz (2) | gdzie jest moja koncentracja? |
23:37 / 27.02.2008 link komentarz (0) | to czasem nudne
takie czekanie
jak ślepy pies na pana
w tym samym
szukać historii
wyśnionej
nie widzieć
błędnego koła
już dosyć
bycia chomikiem
który biegnie przed siebie
nie ruszając z miejsca
mam
radioaktywne policzki
po wybuchu głowy
staram się
przegonić z głowy
zalążek miłości |
18:18 / 24.02.2008 link komentarz (0) | "Since you've been gone
I shut my eyes
And I fantasize
That you're here with me
Will you ever return?
I won't be satisfied
'Till you're by my side"
mam serce na granicy eksplozji
.
kamienne serce
dławiąc krzyk
grudą gliny się staje
ciepłym dłoniom oddane
.
|
00:23 / 24.02.2008 link komentarz (0) | kilka dźwięków
kilka słów
w całym ciele
tańczy pogo |
19:22 / 25.08.2007 link komentarz (1) | ot melancholia
patrzę na niebo oranżowe
i nic
przejada mi się makaron
penne i tagliatelle
są ble
zachłannie pragnę
jedynie śniegu. |
18:31 / 08.08.2007 link komentarz (0) | Myślenie to wymysł Szatana :D
Postanawiam nie myśleć :) |
16:36 / 27.07.2007 link komentarz (0) | Nigdy nie myślałam,
że mam w sobie tyle siły,
aby po odrzuceniu,
przez kogoś kogo dalej kocham,
nie załamać się.
Czuję się silniejsza niż kiedykolwiek.
Nie odzywam się do niego,
bo za bardzo siebie szanuję,
żeby żebrać o miłość.
Czasem tylko na chwilę słabnę,
bo wszystko wokół,
przypomina.
. |
20:39 / 06.07.2007 link komentarz (0) | To nie miało tak być.
Jednak jest.
Nie wiem co przyniesie przyszłość.
Wiem co zrobię.
Nie poddam się.
Zadbam o przyjaciół.
Zadbam o rodzinę.
Zadbam przede wszystkim o siebie.
Zawsze myślałam, że jestem sama.
Źle myślałam.
***
Dzisiaj są Twoje urodziny.
Inaczej je sobie wyobrażałam.
To nie miało tak być.
Jednak jest.
Otworzyłeś mi oczy.
Uczę się patrzeć od nowa.
Na razie wszystko wydaje mi się niewyraźne.
Minie trochę czasu zanim będę znowu widzieć.
. |
19:32 / 21.06.2007 link komentarz (0) | Lubię swój związek. Niedługo mija pół roku, nawet nie wiem kiedy to minęło. Jakoś tak nam po drodze razem... :)
Lubię swoich przyjaciół. Lata mijają, a pewni ludzie wciąż trwają u mojego boku, niczym nie zrażeni.
Lubię siebie. Z upływem czasu stwierdzam, że jednak fajna ze mnie kobieta.
Dobrze mi. |
20:02 / 20.04.2007 link komentarz (1) | Siedzimy we dwie na kanapie
wymieniamy uwagi na temat naszych chlopcow
czesto sa dziwne zbiezne
czesto my jestesmy tak samo zbiezne
"bo on to czy tamto"
mhm mhm taaaaa
etc
"on to samo"
mhm mhm taaaa
:) |
19:49 / 11.04.2007 link komentarz (1) | ktoś bliski mówi
że przyda mi się
dodatkowy miesiąc
z dala
moje serce jest innego zdania |
23:23 / 09.04.2007 link komentarz (1) | duszno
ciężko w klatce piersiowej
mów albo milcz
ja pogubiłam słowa
nie martw się
z nami wszystko dobrze
tylko świat
jest ostatnio
a może zawsze był
skrajnie popierdolony
chcę wtulić się w Ciebie
.
|
21:44 / 17.03.2007 link komentarz (1) | W duszy skamlę o pomoc,
ale odbieram sobie prawo,
żeby o nią kogokolwiek poprosić.
Jestem teraz niewidzialnym psem
u stóp kogokolwiek.
. |
12:57 / 17.03.2007 link komentarz (0) | Wkurwia mnie ta część mojego charakteru,
która płacze w samotności,
która swój ból przeżywa w samotności,
sama ze sobą obcuje,
która jest najgłębszą częścią mnie
i która nikogo do siebie nie dopuszcza.
To część, która gdy zaboli
wyprowadza mnie na spacer
jak psa.
To część powodująca,
czerwone napuchnięcie twarzy,
które skrzętnie ukryję przed każdym.
To część, która stroni od ludzi
i nie ufa im.
Wstydzę się jej.
Jestem tu,
za oknem wiatr szturcha brzozy,
niebo gdzieniegdzie prześwituje błękitem,
a ja co chwilę wybucham płaczem.
Narzucam na siebie mnóstwo ograniczeń.
Nakładam zakazy.
Mówię sobie, że nie wolno mi
postąpić
powiedzieć
zrobić
czegoś tak lub inaczej.
Umiem słuchać innych aż za dobrze.
Umiem ich słowa uczynić swoją obsesją,
kolejną blokadą nie do pokonania.
Dlaczego ktokolwiek miałby to znosić?
Dlaczego ja nie mogę być spokojna?
Dlaczego...
Czuję jakbym spadała w przepaść..
Boże,
ja już tak nie chce...
. |
11:05 / 08.03.2007 link komentarz (2) | I confess...
Urodziłam się 10 lat po ślubie moich rodziców. Zarówno przed, jak i po moim przyjściu na świat, moja matka próbowała kilka razy popełnić samobójstwo.
Mój ojciec przez wiele lat zdradzał moją matkę z kobietą, która była od niego dużo młodsza. Traktował moją matkę jak popychadło i nie szanował jej w żaden sposób. Zostawił ją na końcu rozrozpaczoną, na skraju załamania i desperacko potrzebującą pomocy oraz wsparcia. W tamtym czasie i przez długie lata nie miała nikogo, kto by poświęcił jej czas. Do tej pory nie potrafi rozmawiać o tym co ją boli. Potrafi pić i robi to skutecznie od wielu lat, niszcząc siebie konsekwentnie. Mamy silną potrzebę wzajemnej relacji, ale nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Relacja z ojcem prawie nie wystepuje. Cierpię, przypominając sobie o tym wszystkim. Czuję ból widząc tę dwójkę ludzi, którzy codziennie przegrywają swoje życie, którzy są zbyt skupieni na własnej porażce, aby dostrzec, że oprócz bycia panią K. i panem R., są jeszcze tzw. 'rodzicami'. Mam 22 lata. To gówno prawda, że maleje potrzeba kontaktu z nimi. Jeśli kontaktu prawie nigdy nie było, ta potrzeba zawsze będzie nienasycona.
Jestem już drugi miesiąc z kimś, kto mnie po mału uspokaja, komu nie boję się opowiedzieć o wszystkim, co mnie niepokoi/ło. Dla niego ja też jestem taką osobą. Myślę o Nim bardzo poważnie. Czasem się obawiam, że coś zepsuję. On uspokaja, że nigdzie się nie wybiera i nie zostawi mnie za najbliższym zakrętem.
I ja uczę się w to wierzyć.
Chcę wierzyć...
.
|
16:48 / 05.03.2007 link komentarz (1) | Flashback..
8/07/2006...[Papierosy. Nieprzespane noce. Nieustająca sraczka. Rozregulowany żołądek. Papierosy. Esemesy. Pseudodojrzałe decyzje. O tak, proszę Cię, powiedz mi, że jestem głupia, naprawdę pragnę tych słów. Leaf cat i nabijanie job level'a w Ragnaroku. Samobójcze przyjaciólki. Chodź napijemy się, zamroczymy do nieprzytomności, rozmawiajamy do rana, rozmawiajmy bardzo na serio, rozplączmy języki. O tak, przywołajmy Boga, śmierć, paniczne lęki. Bezpowrotnie utracone części duszy. Pamiętaj, musisz się upić, bo wtedy się wydaje, że chociaż trochę mniej boli. Wtedy można napisać komuś, że nie wie czym jest miłość i mieć w dupie, że się kłamie. Najłatwiej jest powiedzieć, że nie było się kochanym. Wtedy wszystko wyjaśnia się bez trudu. A ja na pewno powiem "Mea culpa, mea culpa, mea culpa". O tak, to już na pewno bardzo dobrze potrafię. Chcesz normalności? Nie w tym życiu... ;(]
Czytając to czuję ulgę.
Czytając to wiem, jak dużo przeszłam od tamtego czasu.
Czytając to, nie czuję już absolutnie nic.
Zamknęłam ten rozdział. |
23:18 / 24.02.2007 link komentarz (2) | ... |
04:23 / 26.01.2007 link komentarz (1) | kolejny raz
jest tyle samo nadziei co lęku
tym razem mamy byc dlugo ze soba
ciesze sie
boje sie
bardziej sie ciesze, niz boje
spokojnie
oby tak
.
0 |
09:22 / 23.01.2007 link komentarz (0) | Autoironia sesyjna ;>
"Ty chcesz wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
Masz wielkie ambicje
Nie strach, nie błąd, nie krzyk
Pracujesz bez usterek
O, taki bezbłędny
Czysty i elokwentny
I, myślę, się nie obrazisz
Że nie ma nic trudniejszego
Niż znależć kogoś takiego
Jak wyżej, wyżej, wyżej, wyżej
Masz wielkie ambicje
Nie strach, nie błąd, nie krzyk
Pracujesz bez usterek"
[Kult - "Piloci"]
.
3
|
23:42 / 14.01.2007 link komentarz (1) | Staje sie coraz bardziej radykalna w swojej ocenie ludzi.
Nie potrzebuje wielu osob przy sobie, jesli beda to byle jakie osoby.
Stawiam na konkret, na cos, na iskre.
Dzisiaj mocno sie zastanawialam nad znaczeniem slowa 'elita'.
Czuje sie elita.
Czuje, ze ludzie, ktorych tak starannie wyluskuje sposrod mas, tez sa elita.
Elita to nie stan gotowki w portfelu, ale raczej typ osobowosci i predyspozycji do osiagania pewnych czesto abstrackcyjnych dla wiekszosci celow.
Elita to wyprzedzanie tego co dzis i jutro.
Elita to swiadomosc posiadania pewnych cech, ktore moga sluzyc nie tylko na potrzeby ego, ale na potrzeby duzej czesci spoleczenstwa.
Kazde z nas ma swoj talent.
Kazde z nas ma w sobie sile.
Kazde z nas moze wplynac na zycie wielu osob.
Kazde z nas to zrobi.
Dlatego jestesmy elita.
Czyms wiecej niz powierzchowne rozmowy, czyms wiecej niz obietnice rzucane na wiatr, CZYMS.
To ja.
Znam swoja wartosc.
Wiem, ze mam talent.
Z natury jestem skromna osoba.
Nie lubie przypisywac sobie zaslug, ktore nie sa prawdziwe.
Nie mam manii wielkosci.
Nie odmawiam nikomu pomocy.
Nie przepije tego co mam.
Robiac cos dla siebie, zrobie cos dla innych.
Mam sile, ktora wplywa na zycie innych.
Mam milosc, ktora przed niczym sie nie ugnie.
Mam wiare, ze jesli czegos zapragne, osiagne to.
Wiem, ze teraz juz nic mnie nie zatrzyma.
I wiem, ze dzieki temu, innym bedzie lepiej...
.
12 |
23:25 / 13.01.2007 link komentarz (1) | 13 |
01:27 / 08.01.2007 link komentarz (1) | Zostaje testerem
chlopakow dla mojej przyjaciolki ;P
Partia zapoznawczych
znamiennych
scrabbli
po ktorych wydam osąd
lol
***
Po nocy poslubnej
apetyt sie tylko
wyostrzyl
mmmmmmmm....... |
02:22 / 04.01.2007 link komentarz (0) | znajdujac sie w calkiem refleksyjnym nastroju
stwierdzam jakze refleksyjnie,
ze mam nasrane w glowie.
jestem hiperaktywna.
niekoniecznie tam, gdzie na te chwile powinnam.
sprawy szkolne przedstawiaja sie
calkiem dramatycznie.
moja wspollokatorka odgraza sie, ze skopie mi tylek, jesli nie wezme sie za siebie.
prosze cie, zrob to.
pobij mnie tak mocno,
az zaskocze na wlasciwy tor.
jestem otepiona.
miliard mysli na raz
miliard mysli o Tobie
miliard bananowych usmiechow
miliard obaw.
nie umiem sie skupic,
gdy wszystkie moje mysli biegna
na oslep
ku Tobie.
jestem przerazona.
wszystko co bylo,
zatruwa to co jest.
unosze oczy ku gorze
i blagam Boga
zatrzymaj to!
pieprzone skurwiele,
zrobiliscie mi krzywde.
kielkuje we mnie gniew
wobec was.
potrafiliscie mi tylko wmawiac
wlasna niemoc.
moja niemoc.
zmusiliscie do analizowania
pod pretekstem nie zmuszania.
po cholere
mi to bylo?
siebie powinniscie byli
dokladnie przeanalizowac,
caly wasz marazm,
zastoj,
wasz chujowy do granic,
ograniczony,
hermetyczny zascianek,
w ktorym sie kisicie.
Boze, dlaczego ja
tak dlugo
tak bardzo
bylam w tym zascianku?
Dlaczego pozwolilam
na wmawianie mi
klamstwa
w przebraniu prawdy?
jestem szczesliwa.
ucze sie szczescia.
po malu.
ostroznie.
szczescie jest mascia na rany.
jestes moim szczesciem.
jestes moja nadzieja.
jestesmy dla siebie.
|
23:19 / 01.01.2007 link komentarz (1) | teraz MY
my wino
my papieros
my jeżyk
my makaron
my sos pomidorowy
my kurczak
my winogrono
my coca-cola
my mięta
my kukurydza
my tuńczyk
my ryż
my grzybosmietanopomidor
my szampan
wywierciliśmy dziurę w brzuchu wszechświata.
sobie w głowach też.
teraz kiedy pada deszcz
dziura zapełnia się dużą ilością wody.
jesteś moja dziurą w głowie.
taką na wylot.
idę przed siebie
cały świat przelewa się przeze mnie.
nie zauważam.
... |
01:47 / 31.12.2006 link komentarz (1) | :))))
typ: człowiek ogromny banan.
uspokajanie głowy przebiega pomyślnie.
ufff :D |
02:05 / 23.12.2006 link komentarz (2) | Zasady sa proste.
Kotek chodz do mnie.
Chce ci cos powiedziec.
Slucham.
Ale usiadz.
Albo siadam bez 'ale usiadz'.
Taka jestem juz domyslna.
Obiecalas, ze nie bedziesz pic.
Ale sie zdenerwowalam.
Dlaczego.
To brzmialo jak rozkaz.
Prosilam cie, to nie rozkaz.
Ale brzmialo jak rozkaz.
Prosilam cie.
Ja nie pije. Wczoraj nie pilam.
Ale dzisiaj pijesz.
Ale sie zdenerwowalam.
Ide.
Kotek musze ci cos powiedziec.
Ale ide. Jutro rano jak wstaniesz.
Ale ja musze teraz. Usiadz.
Nie chce. Ide sie kapac i spac.
Prosze cie kotek usiadz.
Dlaczego pijesz.
Bo sie zdenerwowalam.
Bledne kolo.
****
Czasem jestem soba przerazona.
Skad bierze sie ten chlod.
Lodowatosc serca.
To boli.
Dlaczego to robisz?
Przeciez prosilam.
Proszenie nie ma chyba znaczenia.
Jestes moja matka.
On jest moim ojcem.
A ja czuje sie, jakbym nie miala rodzicow.
Patrzac na was,
jestem przerazona.
Jesli chcesz ze mna porozmawiac przyjdz tu.
A moze to ty przyjdziesz tu.
Masz mi cos przeciez do powiedzenia.
Ja nie mam do powiedzenia nic.
Jestem zimna dla ciebie.
Boje sie, ze ktokolwiek by mnie taka zobaczyl
odwrocilby sie ode mnie.
Taka bezczelna sucz. To tez ja.
Ta ja, ktorej nie lubie.
***
Wiesz mamo,
wiesz tato,
szkoda, ze tak malo mnie znasz.
Wesolych Swiat...
.
|
20:35 / 21.12.2006 link komentarz (1) | wyluzuj.
mowie sobie wyluzuj.
znajdz sobie zajecie.
nie mysl tyle.
nie prowadzisz do dobrego
gdy myslisz zbyt wiele.
tylko to trudne im blizej.. |
23:57 / 19.12.2006 link komentarz (2) | Mam choinke.
Mam czekanie w radosci.
Mam cieplo w sercu.
Mam ufnosc.
Mam dom.
W koncu dom :)
Wszystko co bylo, odeszlo.
Jestem szczesliwa... |
01:58 / 18.12.2006 link komentarz (2) | masakruje swoja glowe.
rozjezdzam w niej
kazda pojedyncza mysl
walcem na placek.
pozbawiam siebie piekna niedopowiedzen.
uciekam w banal.
obarwiam uczucia.
szkoda, ze nie ma regulatora myslenia.
nawet za pieniadze.
chetnie bym skorzystala.
moglabym sie ustawic na tryb 'low'.
wszystko staram sie przewidziec. blee.
po co?
po co?
po co?
jestem o 10 kg chudsza.
jestem o 10 kg glupsza.
bezsennosc ostatnio
bardzo chce sie ze mna zaprzyjaznic.
leze w ciemnosci
i oczywiscie
mysle.
nie chce myslec.
chce spac.
dosc myslenia.
przez przypadek
moze juz pozniej nic nie zostac.
zatanczmy.
na to czekam.
ty i ja, my.
mowa cial.
cisza glowy.
|
05:18 / 17.12.2006 link komentarz (0) | wiesz, mam za duzo mysli w glowie.
czesto boje sie swoich mysli.
mam w sobie sklonnosc do niszczenia.
siebie, innych, siebie, innych, siebie, siebie.
coraz bardziej sie zastanawiam.
moze powinnam sie nauczyc
dawkowac wrazenia?
to trudne.
bardzo mi na Tobie zalezy.
znamy sie juz 6 lat.
czas sie okielznac.
moge zwolnic.
dobrze mowisz.
tylko spokoj moze nas uratowac.
cale zycie jestem klebkiem nerwow.
kiedy widze cos wartosciowego
oddaje sie temu w pelni.
czesto tez na krotka mete.
dlatego, chce teraz byc smakoszem.
wirtuozem czekania.
cierpliwym.
list bedzie krotszy.
nie bedzie w nim przez to mniej emocji.
bedzie wiecej na czas, kiedy sie zobaczymy.
mnie bedzie mniej.
nie chce Ciebie przytloczyc.
chce isc z Toba ramie w ramie.
chce, zebysmy przeminieniali swoje zycie razem.
powiedz mi.
to duzo?
chce byc dla Ciebie cicha przystania.
chce byc dla Ciebie oparciem.
chce byc dla Ciebie ladunkiem energii.
chce byc dla Ciebie cisza i halasem.
chce byc obok.
uspokajam sie.
nigdzie sie nam nie spieszy.
Boze, coz to za ulga!
nie spieszyc sie. zatrzymac.
dla nas...
mam nadzieje, ze sie uda :) |
01:20 / 14.12.2006 link komentarz (0) | bede konkretna.
zmieniam sie.
podobam sie sobie.
znam siebie i swoja wartosc.
wiem, ze pomagam wielu osobom.
wiem, ze wiele osob na mnie liczy.
wiem, ze moge kochac i byc kochana.
wiem, ze to moj czas.
to ciekawe, jak mozna laczyc w sobie sile i tkliwosc.
nikt juz nie bedzie deptal moich uczuc.
nie pozwole.
let me hear your heartbeat lullaby
|