16:36 / 31.10.2002 link komentarz (0) | czy swiatnie jest piekny, mnie tu wieki nie bylo a tu wszystko po staremu, kurkownia, a ha poznałem miłom wadniczke;,0) | 00:28 / 23.09.2002 link komentarz (0) | wszystko padło same grózy, wiec budujmy nowego siebie w koncu praca od podstaw jest łatwiejsz niz przemiana gotowego produktu, no nie?
| 01:39 / 03.09.2002 link komentarz (3) | nie wiem co pisac nie chce mi sie a cha walcze o swoja
P.S.
mam przynajmniej taki zamiar;,0) | 11:24 / 21.08.2002 link komentarz (0) | (...,0) Drożdż pierwszy raz od kilku miesięcy tak naprawdę był obecny w swym biurze, nie tylko ciałem ale i duszą i co najważniejsze umysłem także. Od momentu w którym klucz przemówił w zamku, od momentu w którym zimna klamka ugieła się pod jego dotykiem, od chwili w której ustąpiły dzwi, dajac mozliwosc stechniałemu powietrzu na wyrwanie się z smiertelnego uscisku jakim je otaczało pomieszczenie, Drożdż nie mógł wyrwac się ze zdumienia, powoli rozumiał ze jakims dziwnym sposobem, niewyjasnioną siłą kierowany od dłurzszego czasu nie widział masy spraw które niczym białe zjawy pod postacia najrózniejszch papierków lądowały na jego biurku, potem dywanie a na koncu walały się po całym pomieszczeniu. Pełen zdumienia zrózumiał ze to hwilowe dla niego zauroczenie piekna kobieta nie było wcale takie chwilowe, na poczatku zmartwiony zastałą sytuacją , miał chec wybiec z krzykiem.
Po pół godzinnej analizie ostatnich miesiecy swego życia, jego młodym ciałem i tważą starca, porysowana nie tyle biegnącym czsem, co róznorakimi troskami o innych, wstrzasnoł nagły wybuch, niczym poterzna erupcja wulkanu, smiech był tak niesamowity że aż Wdowa Kowalska zatrzymała się pod drzwiami jego biura, a w jej głowie przebiegła myśl ’’Biedactwo, taki młody, dobroduszny człowiek a oszalał przez takie stare babsko, biedactwo’’.
Tak Drożdż znowu przejrzał spojrzał troche dalej niż sięgał jego nos, zacz porządkować papierki a potem, a co potem zrobił to nawet ja nie wiem, bo tak naprawdę dopiero zaczął układać papierki..............
| 21:30 / 20.08.2002 link komentarz (0) | Kwiat piekny i wspaniały rozwiniety promieniami słonca jesli był by najcódowniejszym ze wszystkich swych braci, najcódowniejszym dzieckiem swej matki natury w złym miejscu był by tylko jeszcze jednym chwastem............... | 03:23 / 17.08.2002 link komentarz (0) | maszyna zepsuta, umuwiony z ludzmi których nie trawie na piwo, tak to był zły dzień :(, rószam w wirtual moze mi troche osłodzi zycie?
P.S.
samochud takze mi sie zjebał :( | 03:59 / 14.08.2002 link komentarz (3) | Zimne Jej słowa jak mroźny powiew wiatru wdzierają się w me wnętrzności.
Czuje jak brak mi kogoś takiego jak Ona i jak trudno tak trudno jak trudno.........
Nie ma Jej tu nie ma Jej
Ja siedzę w tym czarnym domu zew szat ściany zew szat chłód, z każdej strony nie odparta ciemność, czy Ona mogła by rozjaśnić ciemność mego życia?
Czy Ona zechciała by być latarnia mego okrętu?
Gdybym wiedział co to miłości pewnie bym już czołgał się u Jej stóp gdybym wiedział ale.........
Dusze się w tym pokoju sam a jednak Ona jest obok jakie to dziwne niby sami a jednak razem oj te diabelskie oko................
| 13:02 / 13.08.2002 link komentarz (0) | Wirtualny swiat to muj swiat, jedyna horoba to brak pradu lub głupkowaty wirus, tak to muj swiat ja chce w nim zyc;,0)
| 19:21 / 11.08.2002 link komentarz (0) | Cienie przeszłości toczą się po blasku dnia codziennego, jak trudno zapomnieć o tym co było, niemal nie możliwym jest zaufać temu kto raz już zdradził, jak źle żyć z tymi którzy krzywdzą, jak trudno bez nich się obejść.
Niby znowu razem ale jednak każdy gdzie indziej, nie ma już tego co nas kiedyś tak mocno spajało, każdy podąża własna ścieżka, a one nie zawsze współgrają z tym co robią inni.
Niema już trzech braci, już żaden z nas nie jest gotów za drugiego wskoczyć w ciemna otchłań, nie czuć już tej braterskiej więzi która powodowała ze nic nie było w stanie nas rozdzielić, nic nie mogło nas przed niczym powstrzymać.
‘’Znajome twarze’’ to dobre określenie tego co nas teraz przy sobie trzyma .
Jednak każdy gra swoja role, ciągnie to przykro tragedie każdy z nas trzyma się dawno ustalonego scenariusza, simon- wiecznie chce górować rządzić przewodzić, bulas- nadal nasze największe zmartwienie nie wiadomo kiedy przestanie żyć na marchewkowym polu, kiedy przestanie wdzierać się w świat wyobraźni z dymiącym patykiem w ręku, ja-?
Tak ja nadal ten od powstrzymywania, pierdolony dupas który za dużo myśli o konsekwencjach, pierdolone sumienie........................
Jednak gdy ogień w nas zaczyna tańczyć, gdy po następnym łyku jakiego kolwiek trunku zaczynają wychodzić z nas demony, które bez władczej ręki rozumu, uśpionego ogniem w naszej krwi, przejawiają się otoczeniu, tylko ja jeden staram się trzymać moje wnętrze z daleka od nich jak trudno ukryć przed nimi ze nie ma we mnie już tego co kiedyś było mną, jest tylko czerń, boje się im to okazać i wychodzę, zostawiam ich...................
| 18:21 / 10.08.2002 link komentarz (0) | Fajny tydzien, trocha sie działo.
przedewszystkim durzo padało, a ja dzieki temu polatałem troszeczke w mundurku, tyle tylko że osobiscie wole dobry pozar, fakt wiem ze nie utone nie zgine w wypadku ale ze spłone no ale ogien mnie ciagnie, od zawsze z nim jestem nie raz juz niezle mnie przypaliło, nawet od ostatniego razu jeszcze mi skóra sie nie zagoiła, ale wiem ze to jest to zyjesz bo czujesz ból, jak on zniknie to jak człowiek bedzie wiedział ze jeszcze jest?
Tylko jak zawsze nie ma medalu o jednej stronie, dlamnie to frajda, syrena wyja ja lece wypadam z kumplami, bardziej lub mniej lubianymi, z jednymi wszedł bym w kule ognia bo wiem ze jak co wykorzystaja kazda mozliwosc aby mnie nic sie nie stało, a z innymi nie wiem czy bym poszedł na piwo bo pewnie bym załował, ale mundur łoczy..........
dobra odbiegam od tematu, wszystko pieknie wygloda z mojej strony, ale jak widzisz ludzi którzy wjednej chwili stracili to co dla nich stanowiło, jedyny dom na tej starej wrednej ziemi, ich oczy pełne bólu zatroskane twarze, pełane obaw spojrzenia ......
mimo ze lubie biegac na serene, z tego jednego powodu a to wielki powód aby wyła jak najrzadziej.
a co u mine no traducyjnie:''NIKT MNIE NIE KOCHA!!!''
| 23:23 / 04.08.2002 link komentarz (0) | piekna sobota by była jak by tyle człowiek nie wypił i ja troszeczke pamietał;,0)
koniec z tym za dużo kasy na to wydaje, zdecydowanie za duzo, nalezy zaczac pic bardziej z głowa i mniej dla samego picia;,0)
a dzisiaj mam za swoje kaca jako takiego nie mam ale jestem totalnie wyczerpany ledwo zyje ostatni dziwniw na mnie alkochol dział odbiera mi cało energie, ale co tam cos trzeba zrobic z tym zyciem, moze je przepije?;,0) | 22:07 / 03.08.2002 link komentarz (0) | zatem sobota okazała sie wielkim nie wypałem, ale cóz jak sie stało tak sie stało nie bedzie inaczej,jak to mówi sztunas :''co zrobisz jak nic nie zrobisz'';,0) | 15:48 / 02.08.2002 link komentarz (0) | zycie zycie jest nowela.
wiec napisze nowe kilka tomów.............;,0)
juz tylko jeden dzien i albo wielkie bum albo wielkie nic
| 15:04 / 01.08.2002 link komentarz (0) | tak, nie, nie wiem, masz racje, to takie proste tylko wczuc sie w drógiego poczuc jego uczucia, stac mu sie bliskim, zagrac ciałem, zagrac duchem, zagrac miną, tak jka łatwo oszukac swiat, tylko siebie nie tak łatwo..............
*
*
kolejny dziwny dzien dziwny pan dziwny kram, ale co tam kiedys nawet słonce przestanie grzac a ziemia siekreciac i co wtedy??
jak co powiem Ci kochanie narescie razem, narescie sami , narescie sie spotkalismy i wtedy juz cie nio opuszcze i mam to gdzies kim wtedy bedziemy
dla potomnych: brak etanolu w moim układzie krwionosnym powoduje ze staje sie dziwnie spokojny i kochliwy, dlatego w instrukcji obsługi modeli takich jak moje pisze aby olowic jak najczesciej;,0)
P.S.
kicia szczesliwa choc bezemnie, ale to nie szkodzi dzieki temu ja też
| 12:22 / 01.08.2002 link komentarz (0) | Upał, żar wszystko to spada na mnie z nieba. Jak by sie chciało zatrzymac na chwile ochłonąć, poczuc dróga strone lata, ta pełną zabawy, słonca przyjaciół no i ........ piwa;,0)
Tak tródno sie przyznac zasłaniasz sie piwem, pracą i całą resztą brak ci czegoś na czym mógł byś spocząć wieczorem, co by z rana lerzało koło ciebie, co by cie karzdego dnia odprowadzało do pracy, dbało o twoje zdrowie wyciagało cie na spacery...........
Tak brak ci czegos. Juz tak dawno nie kochałes tak mocno, Tej ostatniej powierzyłes swe serce, straszny ból cie przeszywał jak konała na twoich rekach, tak bezbrnna, delikatna. Nadal masz utkwione w pamieci, Jej piekne róde warkocze falujace na wietrze, gdy razem biegliscie ku sobie, jej wielkie ciemne oczy tak bardzo mokre gdy twoja reka zblirzała sie ku jej szyi, gdy twe dłonie zaciskały sie na jej karku, a dłonie Marka wbijały jej igłe z trócizna jak strasznie wyła w ostatnich chwilach, jak mocno cierpiałes, straszne, straszne jak ty cierpiałes.
Wiec zapomniej o niej znajdz sobie inna piekna suke, moze pokaochasz nowego psiaka jak poprzedniego?
;,0) | 09:48 / 31.07.2002 link komentarz (0) | Nowy dzionek znowu go przespie a co tam jak sie w noc pracuje w dzien trzeba spać;,0)
dzisiaj podczas nocki przypomniałem soboie, agate tak bardzo zawsze próbowała mi uswiadomic jaka jest leprza odemnie, ale nigdy nie potrafiła mi udowodnic tego, jak ja wkurzały moje zarty z kazdej jej złotej mysli........... pamietam takze obietnice jak sobie dałem gdy ona powiedziała ze kiedys opisze nasza klase na łamach gazety, i pokarze nasz głupote, obiecałem sobie ze jej odpowiem jako utytułowany pismak, no ale ja całkiem zapomniałem jak sie pisze juz głowa od tego odwykła a tak przyjemnie czasem było nakreslic pare zdan na kartce, oj jak dawno..........
no moze bym znowu zaczoł.........
nie wiem, zobacze.
no ale co u mnie jak zawsze ale coraz blizej weekendu...
no a weekend mam nadzieje ze powtórze za Owsiakiem ''oj działo sie działo!!'';,0) | 20:20 / 29.07.2002 link komentarz (0) | kurka wywiało mnie z netu na troche, ale teraz juz jest chyba oki;,0)
no przez weekend kilka razy dzumka, pare ostrych starc ze starszymi, no ale jak trzebasyna czucic na drugi dzien rano aby odzyskał przytomnosc a cały dom trzeba wietrzyc bo wali alkoholem to nawet ukochanego synka znaczy sie mnie ;,0)
trzeba doprowadzic do zasłurzonego bulu głowy a moja mama to potrafi durzo ternowała na ojcu;,0)
no ale co tam dzis znowu do pracki, aha i podczas jednej bibki funfela podrzuciał mi fajny pomysł, wiec jesli wypali zobacze anioła jesli nie znowu sie shleje!!
| 10:50 / 27.07.2002 link komentarz (0) | kurwa mac co za lud!!!!!!!!!
jak nie wywyrzszy sie ponad wszystkich to kurwa nie przezyje co za głob''ja tu wszystkie maszyny SAM programowałem ja tu na wszystkim sie znam'', albo
''bezemnie by tu nic nie chodziło a głupipalan prostej maszynki nie umie nastawic i całom nocke kurwicy dostawałem, kurwa jak sie tylko dorwe do dokumentacji technicznej automaty pokaze skurwielowi co to znaczy programowac niech huj juz sie boi w pizdu ze wszystkim pozałuje gnojek!!!
a pozatym ale sie wpieniłem najwspanialsza dziewczyna jaka znam z powodu jakiegos tam dupka sruby czy huja qby gada mi ze jak myuje sie okan na 6 pietrze to kusi
kurwa mac z powodu debila hciała skoczyc???
nie no to juz przesada
wiem ze tego nie zrobi ale co za dziwne uczucie jak by cie ktos oszołomił piescią, tak zadziałały jej słowa, byłem w szoku.........
reka zadrzała, serce staneło i jedyne co byłem w stanie wykrztusic brzmiało mniej wiecje ''qrwa prosze tylko nie ty!!''
nie no ja w koncu musze sie jakos z nia zgadac przez te gg wiem bardzo durzo o niej, mam małe podejrzenia co do jej osoby ale mimo wszystko jesli jest nawet w połowie taka jak mysle jest warta wszystkich skarbów swiata!!!
aha
ku pamieci :stan zdrowia coraz gorszy., wytzrymałosc organizmu w stanie spadkowym mimo znacznego ograniczenia alkocholu z nie wiadomych mi wzgledów mam coarz mniej siły i staje sie mniej wytrzymały na ekstremalne przeciazenia, jedyna logiczna przyczyna jest zbyt gwałtowne zbicie wagi ciała, nie nalerzało tak przesadzic spróbuje choc w połowie znalezdz to co zgubiłem czyli musze przytyc 10 kilo!!!
P.S.
przestan tyle myslec bo stajesz sie kurewsko nie swój gdzie głupkowate poczucie humoru co?!?!?!?!?!?!!!
| 10:27 / 26.07.2002 link komentarz (0) | Dzien jak kazdy inny dzien, tylko bardzo zabiegany no i czy starczy czasu na sen, błogi spokojny sen, jak mi go brakuje...........wiec co ja tu pierdole spadam nalerzy szybko wszystko załatwic i ...................
spać błogo spać;,0)
zwiewa | 09:43 / 25.07.2002 link komentarz (2) | a zatem człowiek składa sie z duch i ciała.
tyle tylko ze duch to zwierz ulotne a ciało to natomiast stwór porywczy pełen najrózniejszych zadz.
wiec jak to zrobic aby pogodzic jedno z drógim i miec dobre samopoczucie???
ktos wie?
| 10:54 / 24.07.2002 link komentarz (0) | o ja cie jego ale na jtu najebałem kurw włąsnie se ogladałem moje wpisy ale ze mnie okleta holera o kurwa ju do huja nie bede bo po jaka kurwe;,0)
klnac jak taki zapierdolony zapizdzielec szewc a huj kurwe jebał w zapizdziałym burdelu i tak nikt poz mna tego ni czyta bede soba a huj co tam kurw to najczesciej uzywane przezemnie słowo wiec co mi szkodzi jedne kurw w ta czy w tamta ewentualnie wymysle jakies nowe przeklenstwo kurwa juz mnei nudzi ale kurwa mac co?????????????????????
zwiewa | 10:48 / 24.07.2002 link komentarz (0) | kurwa jedni morduja drudzy kradna inni oszukuja jeszcze inniejsi tez pierdola wbrew moralnosci i im to sie opłaca a ja kurwa co obiecuje sobie vede bezwzgledny bede samolubny bede nie uczciwy ................. itd, itp.
i wystarczy ze sie odwróce spojze człowiekowi w oczy i juz kurwa mac jestem pierdolony uczciwy frajer.
no kurwa nie potrafie
czy do huja muse miec to jebane sumnienie
na huj mi ono bez niego zycie jest znacznie ciekawsze i bogadsze
ale huj z tym, moze dzieki temu nie bede unikał lustra;,0)
a teraz przestroga :
'' strzeż sie wszelki człeku mnie bo cie złapie i złupie''
no to na tyle ;,0)
logaut?
no nie wiem ale mam to w dupie (bo durza jest;,0) ,0)
jestem po nocce i ide spac, aha hyba kocham marte ale ona i tak nie ma o tym pojecia, a pozatym i tak nic z tego wiec, kurwa mac nie ma wiec co zrobic, do huaj jebanego mac i inne przeklaenstwa typu wysmiekurwanicie ona jest fantastyczna!!!!!!!!!!!!!!
nie jak tak dalej pujdzie to znowu psyholog mnie czeka no ale nie moja wina ze całym soba nie chce dorosnac tylko przy niej staje sie na tyle silny aby móc góry przenosic aby móc wydoroslec aby zrobicz wszystko co tylko zobie wymarze ale nie wiem
dobra
logaut bo zaczynam głupio pierdolic to syndrom nie przespanych nocy;,0)
ale i tak chce marte!!!!!!!!!!!!!!
ona jest wspaniała
to do nastepnego pojebie nara huj ci w dupe albo w oko bo w dupe to przyjemnosc, aha mudl sie o wieczne ciemnosci wtedy masz szanse u marty ;,0)
naraaaaaaaaaaa | 00:09 / 22.07.2002 link komentarz (0) | jak łatwo udzielac rad trudniej samemu z nich korzystac nawet jak wiesz ze to jest ci bardzo ptrzbne a jednak łatwiej gadac trudniej czynic moze czas sie zamknac i zacac działac?
logaut | 17:23 / 21.07.2002 link komentarz (0) | pali mnie od srodka pragnienie, jak je ugasic czy bez serca mozna? | 19:45 / 20.07.2002 link komentarz (0) | znowu tu jestem teraz opisze co u mnie........................................................................ .
dosłownie pustka nic zero, czyli spoko swiety spokuj tylko troche meczy samotnosc, ale jakos se radze wiwat alkochol muj nieodłączny funfel;,0)
praca nie pozwala sie skurwiac na maksa ale soboty sa dla nas;,0)
ja i flaszeczka jedyna pani w mym zyciu
co to za kobieta, czysta zgrabna, uczciwa,
troszke nadpobudliwa czesto kopie i bije ale polubiłem juz to;,0)
logaut | 02:35 / 18.07.2002 link komentarz (0) | jest super jest super bo wszystko sie wali;,0),0)
w koncu zaczynam normalnie funkcjonowac, a że mam w dupie to ze jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie powinno buc mi obce to juz pierdolony szczegół!!!!!!!!!
a zatem niech zyją horoby psychiczne!!!!!!!!!do zobaczenia | 02:05 / 14.07.2002 link komentarz (0) | i znowu tutaj;,0)
dawno mnie nie było ale nie moja wina to wszystko przez to ze nic sie u mnien nie dzieje!!!
no może nic;,0)
ale jakoś musze najpierw wszystko sam przemysleć ułorzyć w moim własnym łepku
troche tego sie nazbierało wiec kupa roboty przedemną, najważniejsza sprawa to rozsztrzygniecie kwestii mojego towarzysza życiowego, osoba która mi odpowiadała(odpowiadała czyt. mogłem sie w niej zakochac(całosć czyt.zakochałem,0),0) znalazła sobie inny obiekt westchnien, z tego powodu chyba towarzyszem mojego życia zostanie piesek, a co do innych spraw to sam jestem troszeczke zagubiony, ale musze przyznac rze powoli klaruje mi sie muj konspekt na plan życiowy zatem niech Bóg broni od przyjaciół a z wrogami sam sobie poradze!!!!
przyjaciół????
przecierz ja juz nie mam przyjaciół zostały tylko znajome geby, no moze jeden ocalał, ewentualnie troche wiecej niż jeden, ale co ja bede opowiadał o tych łbach najważniejsze że są;,0)
dobra koniec transmisji do nastepnego kiedyś narka | 15:32 / 02.07.2002 link komentarz (0) | I znowu na własne zyczenie przegeałem miłosc!!
Gratulacje idioto!!
tak dalej!!
Qrwa jaki ja mam program w sobie do huja co to za łajno!!! | 19:46 / 01.07.2002 link komentarz (0) | nie wiem moze ktos mi daje znak ze nie jestem stworzony do zwiazku z kobieta!!!
| 13:39 / 25.06.2002 link komentarz (0) | kurka mogłem do niej nine zagadywać!!!!
całkiem zapomniełm ze najgrozniejszym ostrzem człowieka jest jego niewyparzona geba.
ile bulu moze niesc jezyk!!
to chyba najgorsze a zarazem najbardziej wyrafinowane narzedzie do zadawania tortur jakie człowiek posiadł w swoim arsenale.
najgorsze jest to ze widac krzywde jaką sie zrobiło po czsie gdzy niekiedy za puzno na cofniecie phniecia, a rana taka goi sie najgorzej a czasem nigdy zatem pamietajcie mowa to dar wiec obdarowujma nią innych a ranmy co najwyrzej samych siebie. | 10:22 / 25.06.2002 link komentarz (0) | qrwa mać sesja za klika dni a ja zarywam nocke z powodu głupkowatej gierki, gdyby mnie bubś nie wyrwała z tego odretwienia pewnie nadal bym siedział i se grał.
jaki ze mine pojarus qrwa mać, zamiast sie uczyc, ja to mam w dupie nie moja wina ze mam zryty łep, ja sam go nie zryłem to inni mnie tak urzadzili, wiec po jaki chuj mam sie teraz ja z tym pojebancem we łbie meczyc...
i gdzie tu qrwa jest sprawiedliwość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! | 19:20 / 24.06.2002 link komentarz (0) | Niedźwiadek już wiedział ze pora przygotować się do zimy, robił ostatnie porządki, naprawił okno uszczelnił drzwi, zebrał drewno na mroźne dni. Po zakończeniu tych prac musiał jeszcze tylko kupić kilka pudełek zapałek, no i uzupełnić zapas wódki. Misiu lubił sobie wypić jakoś wtedy było mu raźniej, towarzystwo kieliszka czasem szklanki i nie odzownej butelki dostarczało mu tyle radości, czuł się wtedy kochany przypominał sobie jak to było pięknie z misia zanim nie uciekała z wilkiem, w końcu nie jego wina ze wilk skończył studia miał bogatych rodziców i kupę kasy. Ale dlaczego on nie zauważył ze misia jest taka materialistka. Po tym zdarzeniu wiele się zmieniło życiu niedźwiadka z wzorowego studenta prawa stał się zwykł masa mięsa, nie mięsa nie raczej kości, bo alkohol wytrawił go od wewnątrz, już nie miał nic z dawnego postrachu lasu, żył z dnia na dzień nie mając żadnych planów nie widząc nic co może przynieść jego powstanie z tego bagna.
No i poszedł Niedźwiadek po soje zakupy wszystkie zwierzęta w lesie śmiały się z tego, wraka zwierzaka, kupił to co miał i zaczął iść do jaskini. Tuż za starym dębem naprzeciwko kancelarii lisa, na misia wpadła młoda lisica piękna, pachnąca , znajoma. Nie była tęgiej postura, była delikatna i zgrabna, ale mimo wszystko potraciła Niedźwiadka który upadł.
Zatrzymała się podała mu rękę aby go podnieść, i wtedy zawyła z jakby wpadła w sidła,
Rozpoznała Niedźwiadka, tyle tylko ze pamiętała go jako potężnego króla puszczy a teraz widzi marne, zwłoki dawnego władcy. Lisica pamiętała dobrze Niedźwiadka, pamiętała jak od zawsze stawał w jej obronie, pamiętała jak jej serce pękało z bólu gdy misia go uwiodła, i pomimo jego obecnego wyglądu wróciła do jej serca cała miłość jaka czuła do tego osobnika.
Podniosła go z ziemi i razem zaczęli wolniutko podążać w stronę jamy Niedźwiadka, lisica jako dojrzała już samica powiedziała Niedźwiadkowi co do niego czuje ten nie chciał jej słuchać , starał się jej uzmysłowić ze nie jest już tym czym był kiedyś, a poza tym byli różnymi gatunkami nie mogli razem żyć. Lisica mimo wszystko została z Niedźwiadkiem całą zimę przy jej cieple zwierzak pozbył się alkoholu z siebie powoli zaczął wracać do starych kształtów, jednak pobyt na dnie wiele go nauczył, był już dorosły poważny dojrzały, wiedział ze kocha lisice ale nie chciał jej niszczyć życia on Niedźwiedź ona lisica, nie to było nie do pomyślenia. W końcu przypomniał sobie legę de o starej czarownicy z ciemnej części lasu, postanowił tam iść do niej i prosić ja o pomoc.
Gdy już się spotkał z nią lisica była przy nim, wtedy pierwszy raz rudzielec usłyszał ze Niedźwiedź ja kocha.
Wiedziała
Ze tylko z nim chce spędzić resztę życia, czarownica po chwili namysłu powiedziała ze jedynym sposobem na to aby byli razem jest zamiana ich w ludzi, zgodzili się.
Tuz po przemianie obiecali sobie ze będą walczyli o zwierzęta ze teraz mogą żyć razem i walczyć o to co kochają, a teraz kilka lat po przemianie lisica jest najlepszym prawnikiem w sprawach o zanieczyszczanie środowiska, rzecz jasna jako obrońcą trucicieli, a Niedźwiadek ma piękna kolekcje trofeum z głów rodziny i przyjaciół, i tym różni się człowiek od zwierzęcia ze dorasta pozbywa się ideałów i niszczy wszystko na czym kiedyś mu zależało!
| 18:23 / 24.06.2002 link komentarz (0) | no to do przodu ale jak?
własnie jak mi sie nie chce mam dosc tego !
w koncu jestem bezrobotny, bez planów na pszyszłosc bez dziewczyny, bez prawdziwych kumpli!!!
wiem powturze moje najleprze wakacje tylko ja wedka i nie zliczona ilosc taniego alkocholu, znowu bede miał czas na spotkanie ze wszystkimi swoimi lekami, moze tym razem pokonam je choc w czesci zobaczymy.
ale tak naprawde to chce
Czy wie Pani jak żar na lód działa?
A .....! Ulatuje para,
Jak zetkną się te ciała.
chce byc tym lodem;,0)
| 18:31 / 23.06.2002 link komentarz (0) | No to pieknie znowu mi net działa, kurka gdybym się nie bawił kartą sieciową to bym nie miał takich problemików;,0)
No ale bez szczegółów technicznych bo ja się na tym za bardzo nie znam;,0)
Własnie wczoraj byłem sobie podwiezdz kumpla na dyske po drodze spotkałem innego funfla, i tak jak wróciłem z tej dyski miałem zamiar isc się uczyc ale, wyladowałem w barze i wróciłem chwile po 6:00, no ale się opłacało przynajmniej troseczke się odchamiłem;,0)
| 03:12 / 20.06.2002 link komentarz (0) | Frustracja(część następna,0)
Spotkanie z tym czymś było dla mnie niezwykłym przeżyciem, dziwne to Coś opanowało mnie, uśpiło moją czujność wdarło się do mojego umysłu, opanowało mnie. Uległem mu. Oddałem się Mu w ramiona, pozwoliłem aby mnie opętało, aby mnie uformowało na swój wizerunek.
Długo byłem jego wiernym uczniem, ale mistrz mój zaczął mi zazdrościć, nade wszystko przeszkadzał mu moja dziecięca dusz, pełna ideałów, pełna młodości i pełna zasad.
Tak zasady, ideały przekleństwo młodości wróg starości.
| 04:33 / 19.06.2002 link komentarz (0) | Frustracja(ciąg dalszy,0)
Stary, brzydki Dog, wierny pies nowego i starego systemu, ludzkie ścierwo, pozbawione serca, pozbawione uczuć, pozbawione sumienia, stworzenie sukcesu, ideał do naśladowania, twór nowych czasów. Bydle to obserwuje świat mętnymi oczyma, ukrytymi pod blaskiem pozbawionego włosów czoła, zawsze nosi maskę słodkiego idioty, zło które szerzy które go napędza jest już tak silne że emanuje z całą siłą z tego stworzenia, rozsiewa się po wszystkich czystych duszach jakie tylko są w zasięgu stwora, niszczy je najpierw duchowo a potem psychicznie strąca je z piedestału marzeń, w ciemną dolinę goryczy, w otchłań teraźniejszych trosk. Bankrut? tak bankrut . Tak można nazwać to Coś nie podobne do niczego bo ani człowiek ani demon, po prostu biznesmen, obdarte z uczuć i sumienia pozostałości człowieka zrodzonego niegdyś z kobiety, poczętego dawno temu z mężczyzny, umarł ten wspaniały człowiek śmiercią nie znana nigdy wcześniej, a może towarzyszącą ludzkości od początku wynalezienie władzy, od momentu pierwszego dobra materialnego.
Żyje to po to tylko aby siać ból, aby nieść cierpienie, aby kupować aby sprzedawać, aby być panem, władcą, potentatem.
A gdzie ideały?
A gdzie ludzkie odruchy?
Nie tego takie istoty nie posiadają, musza się tego pozbyć aby móc wypełniać swoją misje, służą one potworowi społeczeństwa wypełniają misje zabójcy, mordercy marzeń, dzięki nim każdy młody, pełen dziecięcego zapału człowiek, zderza się z dorosłością a do nich należy, aby to spotkanie stało się koszmarem, najgorszym z dotychczasowych przeżyć, sztyletem mordującym dziecko, i nektarem pozwalającym wzróść dorosłości.
*
*
prosze o szczera opinie na temat tego!
czy sie łoczy z poprzednim czy nastepne powinny być ogniwem łaczacym te dwa teksty? | 03:08 / 18.06.2002 link komentarz (4) | Flustracja
Dziś jest jeden z wielu dni po których będzie wiele następnych równie podobnych do tego. Każdy jest taki sam, każdy to pasmo wielkich porażek, osłodzony kilkoma szczyptami sukcesów wątpliwej marki. Ta niewielka ilość marnej słodyczy powoduje, że brnę z tak wielkim uporem w otchłań nicości, staje się coraz bardziej częścią wielkiej machiny życia.
Zmieniam się! Żyje tak jak powinienem! Jestem coraz bardziej podobny do tych którymi tak pogardzałem.
Wielki stwór, potwór dżemiący w umyśle całej wielkiej społeczności dopada mnie powoli wciąga mnie w swoją paszcze pozera całego zwyciężą mnie, nie robi tego jak prawdziwy zwierz gwałtem i z zaskoczenia, nie on jest zbyt silny i wszechmocny, wie że ma do czynienia z tchórzem który nie jest w stanie mu się sprzeciwić, upaja się swoją siłą, niemal bawi się mną tylko dla swej radości, wie że nie jestem Mu się w stanie sprzeciwić. Wielu próbowało jednak mało komu ta sztuka wyszła i jeszcze mniej z tych którym się udało było szczesliwych ze swego wyboru
jesli ktos czyta to co ja tu pisze prosze aby mi powiedział czy to co tu teraz umiesciłem mam konczyc czy tez juz wiecej nie klaeczyc jezyka. | 02:00 / 18.06.2002 link komentarz (0) | qcze od kilku dni tak jetem rozbity taki jakis nerwowy ze nie moge zebrac mysli, jak kule bilardowe turz po rozbiciu, silnym rozbiciu, wszystkie moje mysli zderzaja sie ze soba i biegna w rózne strony, nie moge nic logicznego wymyśleć.
aha dzisiaj poszedłem do lekarza bo w pracy czeka na mnie L4, szef zmieszał mnie z błotem, i dotego straszył sądem pracy!!!!!!!!
strasnie jestem z piety tak ze niestety nie potrafie nic trzymajacego sie kupy napisac wiec spływam z tąd
cześka;,0) | 01:55 / 18.06.2002 link komentarz (0) | ech jakie jest piekne zycie, jak człowiek juz umrze......... | 16:46 / 14.06.2002 link komentarz (0) | tekst tylko dla mioch oczu!!!!!!!!!!
*
*
*
*
*
*
*
*
**
*
*
*
*
a wiec tak nie maa czasu aby wyjs do lasu i sie wyszumiec wiec zrobie to tutaj
kurwa mać jaki zjebany dzień cały jestem do huja spiety mało ze nie wiem kiedy mnie wywalą z roboty to jeszcze taki ze mnie frajer ze huj by to kurwa cwa matka psi synie, zjebałem cały tydzien kurewsko durzo czasu i teraz musze zapiżdzac do budy i niec nie umiem, co za kurwarski fajtkurawapłatusze mnie a idz do huaj pierdolny gnpoju
*
*
*
*
*
*
nie powiem aby pomogło ale jakoś lepiej troszeczke sie poczułem
moze kiedys stane u twojego boku, spojrze ci w oczy i znikna we mnie wszelkie zaczatki wybuchu, odejdzie ze mnie cała moja goraca para, zamieni sie w chłodny, wietrzyk ktury, wieczorem gdy dotkne ciebie ty dotkniesz mnie przypomni sobie swoja wybuchową przeszłosc i wybuchnie we mnie. z mocą tysiac razy silniejsza niz wczesniej co kolwiek, w takim wybuchu wytworzy sie tak wielkie ciepło namietnosci, ze nasze ciała stopią sie jak kostki ladu stana sie jedna masa, jednym stworem, jedna wielką miłoscia, ktura nawet po wygasnieciu namietnosci zostanie w nas cementujac nasze dusze na wieki, na zawsze .........
ja i ty czyli jedno, moze keidys jak władca niebieski pozwoli!
ty i ja , ty bo ja chce byc czescia ciebie, wystarczy mi być tylko czescią ciebie nie chce wiecej, chce byc przy tobie, chce wiedziec ze ty tego tes chcesz.
tak własnie tak wyobrazam sobie szczesliwe zycie, z toba nie wazne gdzie nie wazne jak ale z toba, moja kochana....... | 16:30 / 14.06.2002 link komentarz (0) | pół dnia za mna pół przedemna a ja kurka i tak mam wszystko w zadku, przecierz zycie jest po to aby sie smiac a ja sie dzisiaj jeszcze nie smiałem jedy bo strace dzien musze nadrobic zaległosci, postaram sie je nadrobi cw budzie, w koncu z czego najlepiej sie smiac no z własnej nie wiedzy.
czyli napewno sie bede smiał;,0) | 07:27 / 14.06.2002 link komentarz (0) | i pedzisz doprzodu
jak szczór e dzikim amoku
tylko zastanów sie człowieku
czy napewno odpowieada ci rola szczura
oto kilka słówek na miełgo dnia poczatek;,0)
znowu k...... jego mac ide do pracy, a tak fajnie było przez ostatni tydzień! | 03:04 / 14.06.2002 link komentarz (0) | juz miełm isc spac ale nie mogłem, w głowie mi krzyczy taki głupi dialog:
muwi modry do madrego po co zyjesz i zaczyna sie dysputa na temat wszystkich madrych ksiag swiata, w pewnym mamecie madrzy robia przerwe i nie ta ni z owat zjawia sie głupi i
madry-po co zyjesz?-pyta głupiego
głupi-bo boje sie umrzeć
kurka nie zle pokopany jestem aby przez cos takiego nie muc spac
niech zyje piwo po nim przynajmiej nie mysle tylko zasypiam jak niemowle!! | 01:59 / 14.06.2002 link komentarz (2) | Serce dlaczego jesteś takie miękkie?
Serce dlaczego jesteś takie twarde?
Serce dlaczego jesteś?
Rozumie dlaczego szukasz pytania?
Rozumie dlaczego szukasz odpowiedzi?
Rozumie dlaczego szukasz?
Oczy dlaczego widzicie piekno?
Oczy dlaczego widzicie brzydote?
Oczy dlaczego widzicie?
Usta dlaczego mówicie pochlebstwa?
Usta dlaczego mówicie obelgi?
Usta dlaczego mówicie?
(...,0)
Życie po co płyniesz?
Życie po co sie zatrzymujesz?
Życie? po co?
I stanąłem nad przepascią
Skoczyć w dół?
pedzić jak osalały ?
o nic nie pytac ?
nic sie nie dowiedzieć ?
zniknąć na koncu drogi rozniesiony w pył przez nieubłagane siły natury?
Czy tez zejść na jej dno scierzka wydeptana prez innych?
powoli przemierzać stare szlaki?
słyszec te same odpowiedzi?
zniknąć na koncu drogi rozniesiony w pył przez nieubłagane siły natury?
A może szukac własniej drogi własnych odpowiedzi?
i.....
zniknąć na koncu drogi rozniesiony w pył przez nieubłagane siły natury!
| 01:33 / 14.06.2002 link komentarz (0) | Spojzałem na ostatni wpis i az mnie zbolało!
Kurka jaki ja jestem porywczy, musze zacząc panować nad sobą, przeciez on specjalnie tego nie zrobiła to tylko moja hora ambicja, poniekąt jest sama winna sobie, juz wieki temu odinsatalowałem z systemu operacyjnego, program ambicji(o k.... ale to zabrzmiało, aby za słownictwem szła jeszcze wiiedza to moze był by ze mnie informatyk;,0)heheheee,0)
powiem to po ludzku.Kiedyś uświadomiłem sobie ze moja ambicja to hora siła, pozbyłem sie jej, wuwczas byłem kotem, ale wydaje mi sie ze byłem wiele dojrzalszy niz teraz, zdecydowanie ja z wiekiem staje sie coraz bardziej infantylny!
Ale od kąd przestałem kierować sie ambicja zyskałem wielu znajomych, cóz z tego gdzie są teraz jak uzyskałem piekny odcien szarosci zupełnie nie wyrózniający sie w tłumie, odzeszli przestałem im byc potrzebny.
no ale wracająć do biedulki, mało ze tu mnie poniosło to jeszcze byłem oschły do niej jak razem gadalismy, podzieliła sie ze mną swoimi marzeniami, pragnienieami, a ja jak ostatni burak nie zrozumiałem tego!!!!
kurka jaki ja potrafie być głupi!!!!!!!!
kuźwa mać osiołłłłłłłłłł ze mnie!
totalny homo-karkus-bezmuzgus,
Ale to ona mi uswiadomiła ze jestem na dnie, a jedyne co moze mnie z tąd wyrwac to przebudzenie ambicji, kuźwa gdybym ja spotakł wczesniej, może teraz nie było by za puźno na studia prawnicze, może jak ja chciałem byc prawnikiem, ale niestety tych kilku lat zastoju jaki sobie zrobiłem nie zdołam nadrobić, chociaż?
w koncu dzieki niej przypomniałem sobie dlaczego kochałem wiersze, dlaczego je pisałem, szkoda ze muj zeszyt poszedł na podpałke do ogniska, niekturymi napewno bym ja zaskoczył!
a teraz wrecz czuje ze muj umysł nie jest tak sprawny jak kiedyś, jak bym naprawde cofnął sie w rozwoju,
Dobra koniec uzalania, ale czy napewno moge jej głowe jeszcze zawracać?
Ona jest taka inteligentna, mądra, zawzieta, delikatna, czuła. a ja jej przeciwienstwo tepy, głupi, zrezygnowany, szorstki, cyniczny!!
my chyba nie pasujemy do siebie, ale mam nadzieje ze tylko chyba a nie napewno!!!
| 20:15 / 13.06.2002 link komentarz (0) | Zakuć musze sie w zbroje
zniszczyc słabośc w sercu
zetrzec w proch stary byt
teraz jestem
ale za chwile mnie nie bedzie
skonczyc z sobą?
czemu nie?
wiec pa!
juz wiecej nigdy nie odeziwie sie ta sama osoba
juz nadszedł czas zmian
nadszedł juz dawno
ale ja jeszcze trwam przy starym
jak trudno sie wyzwoić
obym w koncu zebrał
(skoncze za chwile pani o pomoc prosi heheeeee,0)
(a wiec tak, bubuś chciała abym jej pomugł, nie umiałem, wyszłem na durnia!!!!!!!!!
i jeszcze sie wkurwiłem a w chuj z babami!!!!!!!,0)
| 17:34 / 13.06.2002 link komentarz (0) | czy to jest normale, w sumie u mnie tak, cały czas dostawałem w dupsko od zycia wiec, jak dzieje sie dobrze to cały jestem spiety obawiam sie ze wszystko runie, a teraz wszystko sie sypie a mi jest dobrze wiem ze jestem w swoim zywiole, znowu musze walczyc o wydostanie sie z dna, tak tą walke polubiłem ze chyba podswiadomie daze gdy tylko moge do tego aby ponownie mnie przycisneło!!!!!!! | 02:34 / 13.06.2002 link komentarz (0) | serce nie wierzy
ale rozum już zrozumiał
serce nie pojmuje
ale rozum już jest pewny
nie będę z tobą kochana
nie przebalujemy młodości
nie będziesz przeze mnie o rękę błagana
nie będziemy się wspomagać w starości
masz plany swoje
gdzie nie pasują moje
masz życie swoje
a w nim nie ma miejsca na moje
na pewno się nie spotkamy
bo wtedy się w sobie zakochamy
nie chce sprawiać bólu tobie kochana
zrobię z siebie paskudnego barana
z mojej winy się nie spotkamy
będzie ze ja dałem plamy
a ty moja wspaniała
zadbam abyś prawdy się nie dowiedziała
znowu maskę przywdzieje
dzięki niej udam ze się nic nie dzieje
łez moich nikt nie zobaczy
mimo ze już umieram z rozpaczy
nie stanę Ci na drodze
ja w cień odchodze
zapomnisz imię moje
ja nigdy twoje
Wbij se w koncu do łba głupku ze jesli spotykasz cudowno kobiete to spierdalaj bo tak i tak w koncu okaze sie ze ty ja kochasz ale nie ma u niej miejsca dla niej zresztą wal wszystko sam wiesz co ci w sercu gra, samotnosc tylko to jest ci przeznaczone | 01:35 / 13.06.2002 link komentarz (0) | Niczym chorągiewka na wietrze
chwieje się moja dusza
czego ja chce
co mi przypisano
może dać ponieść się
na falach przeznaczenia
a może twardo stanąć na nogach
oprzeć się nawałnicą
i przeć przeć do przodu
postanowione !
Niech ostatki mej historii
pokryje mgła zapomnienia
niech to co było, więcej nie stara się
być tym co będzie
nich zamkną się ostatnie drzwi!
Ale niech płynie dla mnie
nauka z tego co było
niech przypomnę sobie jak ukrywać się
należy jak zmylić wszystkich
jak ukryć się przed światem
i czekać czekać aż nadejdzie moment
aby zrzucić swe maski
ściągnąć skorupy,
i osiągnąć cel,
lecz teraz musze czekać
ale nie w bezczynności
musze korzystać z czasu mi danego i się umacniać
musze dorastać, lecz dziecko udawać
aby nikt mnie za wcześnie nie zauważył
Abym nigdzie za wcześnie walki nie był zmuszony!
| 19:16 / 12.06.2002 link komentarz (0) | Czarny muj znak,
czarna ma dusza,
czarne me myśli,
czerń ma towarzyszka,
Biały muj obraz,
biała ma szata,
białe me słowa,
biel ma przykrywka,
Szary muj swiat,
szarya ma codzienność,
szare me życie,
szarość ma codzienność,
Zielony muj odpoczynek,
zielona ma przyszłosc,
zielone me marzenia,
zieleń ma ucieczka. | 19:10 / 12.06.2002 link komentarz (0) | -puk puk
-jest tam kto?
-a kto pyta?
-amor sie nazywam!
-nie ma nikogo
-a kto odpowiada?
-cisza
-ale cisza nic nie muwi!
-w takim razie automatyczna sekretarka!
-na pewno nie ma tam nikogo?
-napewno amorze!
-w takim razie ide znowu nikogo nie zastałem! | 04:10 / 12.06.2002 link komentarz (0) | byle do przodu?
ale ja sie cofam!
kurka trzeba cos z tym zroboć!
gdy w mroczne doliny
mego umysłu wpada swiatło,
światło miłosci ktura bije,
ktura bije, bije mnie mocno jak łysy policjant podczas przesłuchania,
podczas przesłuchania zapieram sie siebie,
zapieram sie siebie gdy swiatło miłosci wpada do mego serca,
do mego serca nic juz dostac sie nie może,
dostac sie nie moze do twego serca moja osoba,
moja osoba szuka cie skarbulku,
szuka cie skarbulku ale cie nie ma,
cie nie ma wiec gdzie jestes,
gdzie jesteś moja kochana,
moja kochana?
niezły zart!
przecież samotnosc jest moją kochanka,
moja kochanka przeciez jest samotność!!!
******************************************************
wielka machina
podemną ryczy,
czuje jak rwie sie do przodu
potwór pod moimi rozkazami,
wyrwał z całym impetem
gniew ukryty we mnie,
pedzi jak sztrzała
wystrzelona z łuku odyseusz,
lecz czuje jak
delikatnie moge nim sterować,
jak czule odpowiada
na kazdy mój ruch,
taki potwór
a taki łagodny,
pedzi wsciekły
w swym majestatycznym spokoju,
jedynie wiatr
walczy ze mną,
obkład mnie po twarzy
wyzywa na pojedynek,
twardo stoi na strazy
i nie zchodzi mi z drogi,
lecz ja nie chce z nim walczyć
spuszczam ręke z gazu,
i teraz przyjaciel muj wiatr
czule mnie głaszcze po mojej twarzy,
piesci mnie jak dziecko
kture chce przebaczenia,
a ja pedze w nieznane
na moich marzeniach.
******************************************************
klik klik ^ klik klik
co to za dzwięk? ^ wpada w ucho w mig
wpada w ucho w mig ^ co to za dziwęk?
jak dziecka jęk ^ jak dzieck jęk
^
opanował mnie ten dzwięk ^ opanował mnie ten dziwęk
skąd sie bierze ten spiew ^ który zabrał tyle męk
ktury zabrał tyle męk ^ skąd sie bierze ten spiew
bo ululał serca gniew ^ bo ululał serca gniew
^
koniec i kropka ^ koniec i kropka
co za głupastwa ^ pisze jak idiotka
pisze jak idiotka ^ co za głupastwa
debilne plugastwa ^ debilne plugastwa
******************************************************
======================================================
******************************************************
wybacz mi
wybacz
wieczory samotne
ranki zimne
wybacz mi
wybacz
obietnice niespełnione
marzenia zabrane
wybacz mi
wybacz
ciche szlochy w samotności
powieki łzami przesiąknięte
wybacz mi
wybacz
te usta nie dopieszczone
te dłonie nie dogrzane
wybacz mi
wybacz
godziny oczekiwan
miesiace udreki
wybacz a bedziemy szczesliwi!
******************************************************
powiedz mi
powiedz
gdzie cie szukac mam
gdzie cie zastane
powiedz mi
powiedz
gdzie serce twe bije
gdzie oczy twe błyszczą?
powiedz mi
powiedz
gdzie cie trzymaja w niewoli
gdzie wypatrujesz mnie
powiedz mi bo cie pragne
******************************************************
o k.... jego mać
ale mnie odwaliło tyle gówna naszrajbać w taką chwile!
no ale kij jak jest to nich zostanie,
tylko jak tak na spokojnie to przeanalizowałem to niezły odpał ze mnie heheheheeeee
dobra to do nastepnego odpału!;,0)
| 19:22 / 11.06.2002 link komentarz (0) | No miałem napisac co działo sie w czoraj ale kij z tym było i juz nie ma!
dzisiaj tez nie wiele sie działo, w koncu przed chwila sie obudziłem;,0)
ale na szczęście kaca nie mam;,0)
oj co to była za noc od dawna juz nie doiłem z tomalą, kurka co za gosc, ma 29 lat wyglada na 20 i jest 10 lat po ślubie, a do tego niezły swirus hoć ostatnio sie uspokoił, juz nie chwyta za komure jak mu sie cos nie spodoba ciekawe czy naprawde wtedy chciał rozwalic to szopke, oj poszło nam po nerwach biedna ciotka ale jej sie nalezało o diabła wtroca sie w nie swoje sprawy, a terazciekawie mnie tylko czy mi kase odda?
no ale to jeszcze troche czasu!
pozatym musze napisac cv i list motywacyjny przeciez nie bede płakał jak mnie szefuncio wyałtuje!
kusi mnie aby isc do konkurencji wiem ze załatwił bym łysego ale nie wiem czy mi dadza wolna reke!
a pozatym nikt mi nie ufa bo jestem za młody i według tych starych pryków nie wazne sa umiejetności tylko wiek, a ja nie kumam co ma wiek do handlu?
to jakas hora sprawa!
kurka gdybył dostał ten nowy sklep na pół roku pod swoje tylko zarzadzanie wiem ze jest holernie durzy oki sam mił bymza durzo roboty ale ja chciał bym tylko zajmowac sie dostawami!
no i aby szło wszystko oki musiał bym miec wglad na prace ludzi!
wiem ze 700 metrów to kolos ale bym napewno sbie poradził w razie czego przeciez lewy tez jest, w sumie on ma byc kierownikiem czyli ja maiła bym durze pole do popisu!
tylko czy cesarz nie bedzie sie wpierdalał?
sam nie wiem co robic nadal siedziec cicho i zbierac doswiadczenie czy walic ostro na głeboką wode?
| 03:34 / 11.06.2002 link komentarz (0) | zapomniałem fajnie byc znowu pijanym juz zapomniałem jakie to uczucie ale jeszcze mało jeszcze mysli walą po głowie jeszcze człowiek jest tym co z niego zrobił świat moze jak dopije to piwo w sumie szuste to moze zaczne wracac do dawnej postaci ale watpie za mało zatem zdrowie was wszystkich drodzy neciaze!
a najbardziej twoje bubuś!!! | 03:29 / 11.06.2002 link komentarz (0) | Witajcie netowe stworki moje kochane klawisze z klawiaturki!
no to mam jeden dzien za sobą, ale jaki dzien łysy chce mnie załtować, Tomala pijany, jam to uczynił nie chwaląc sie;,0), ciekawe czy mi załatwi ta robote?
a własnie Agnieszka tez chce mi pomuc!
kurka oby wszystko wypaliło oby było po mojej mysli, wtedy moja droga Martusiu sie nie wywiniesz spedzamy razem troszeczke wakacji!!!!!!!!
kurka czy ja naprawde znowu sie zabrykałem w kobiecie z netu to zaczyna być hore !!!
dlaczego mnie najbardziej pociągajom netowe dziewczyny!!!
moze dlatego ze je poznaje od wewnątrz na początku?
może ja naprawde nie potrzebuje zadnej miss tylko dobrego towarzysza?
ale przecierz Bubuś jest super laska!
wiec moze w koncu spotkałem piekną wewnętrznie i zewnętrznie ?
kurka jestem tak nawalony po boju z Tomalą ze sam sie dziwie ze doszedłem do chaty!
kurka spadam bo jak dalej tak bede nudził to jeszcze cos głupiego mi przyjdzie do łba i ktoś moze sie obrazic.
zatem węzełeka w nim:pamietaj głabie cos mił napisac:
1.tomala
2.po wizycie w sklepie
3.jak fajnie znowu byc nawalonym
4.inne bzdety dotyczace dnia!
to nara miłego spania
| 19:34 / 10.06.2002 link komentarz (0) | No to pokazalismy polską wole walki, wpierdziel dostalismy ze sam gołota by sie go nie powstydził.
heheheeeee
nie ma to jak polscy sportowcy!! wypijmy za nich jednego żałobnego! ale nic wiecej bo nie zasługują.
w sumie to nie mam prawa tak gadac bo mnie wogule nie interesi sport!
stoje se w banku i słysze jak faceci za mna słuchają radyjko aby wiedziec jka idzie ''polskim orłom'' , małysz by im sie przydał moze on bu przeleciał przez obrone i cos trafił;,0)
no ale sa tam stoje , kolesie za mna transmisja na gorąco babcie w okienkach co chwile dostaja informacje od kolezanek jak idzie polakom a ja jedyny mam to gdzieś latające ponizej pasa a powyzej kolan,
kurka nawet moja była wychowawczyni ze sredniaka do kturej wpadłem na odwiedziny co chwial sprawdzała w necie jak idzie naszym,
naprawde jestem chyba wylogowany z żeczywistosci!!!!!! | 14:23 / 10.06.2002 link komentarz (0) | Własnie sobie przypomniełae co miało byc a co poszło w diabły.
W sumie po co odtwarzac to co ze mnie uszło i co mnie juz nie dusi, jak juz sie ulotniło, w kocnu jeu tego, nie ma;,0)
Dobra co tam u mnie?
A zatem zarąbiscie łysy powiedział że mnie z roboty wywali bo sie obijam ale dynamit mu w zad aby został slad!
Jeśli znajdzi drugiego takiego głupka jak ja ktury bedzie zapieprzał jak robot za jego marną kase to zycze powodzenie, tymberdziej ze ja mam dostep do wszystkiego, w sumie miałem, bo okazało sie ze towar ginie i mnie ta łysa małpa o to podejrzewa!
A ja nic mu nigdy nie zwinąłem a mogłem wyniesc go razem z łurzkiem w nocy bo wiem gdzie co ile i jak jest schowane
znam wszystkie zabezpeiczenia, a ta małpa minie podejrzewa.
to wrecz jest dla mnie obrazliwe, w sumie juz postanowiłem ze jesli mnie zrewiduje to składam wymuwienie i moze dam mu jakis owoc na pozegnanie najprawdopoodobniej śliwke pod oko.
ale co ja bede sie tym syfem martwił!
gadałem ze rodzicami, i wytłumaczyłem im ze jak mnie kwazimodo wyrzuci to pakuje sie do woja, nio nie powiedziałem im ze mnie interesuja tylko komandosi, ale po co ich martwieć, dosc mama napłakała przezemnie, w sumie jak mnie tam nie wezma to jeszcze mysle o misjach pokojowych, ale chciał bym sie w jebac w jakiś ostry kocioł, dostać kule w łep przynajmniej starzy mieli by cos kasy dla siebie!
mam jeszcze kilka innych wyjsc ale nie chce mnie sie juz biec, ten wyscig szczurów mnie wykancza!
całe zycie sie obijałem do granic przyzwoitosci, a teraz od jakiegos roku musze walic z całych sił, pedzic jak tylko moge najszybciej aby zdażyć a tu czuje jak czas mi ucieka miedzy palcami!
no nie potrafie łapać chwili !
ale sie staram moje funfela bubuś troche mnie motywuje, w sumie jej nigdy nie widziałem znam ją tylko z netu ale naprawde jest uparta i zawzieta!
szkoda mi jej troche biedulka tak w kosc dostaje. bardzą ja lubie i chciał bym jej pomuc ale nie wiem jak!
szkoda!!!!!!!!!
dobra koncze bo moja sisterka własnie mi truje dupe abym obiad zrobił, własnie do zapamietania nigdy nie pokazuj co umiesz bo potem wykorzystaja to przeciw tobie!!!
| 13:59 / 10.06.2002 link komentarz (0) | kurwa mać własnie patrze do nloga a tu nie ma wpisu pół godziny waliłem w ta cholerna klawiature i zapomniałem kliknąc dodaj wpis w diabły z tym wszystkim , no co za zafajdany zryty łep nie wie ktos gdzie wymienieja twarde dyski w łbach, w sumie przeinstalowanie sysytemu tez by mnie interesowało!
a cha ludzie potrzebna mi bomba chce bomba bo chce bąbnać baniom o sufit, zgłoseni prosze wysyłac na papierze kalncelaryjnym, do mojej siedziby, adres nie znany numer ukryty,
i czekac na odpowiedz ktura nadejdzie po 14 dniach od oddania zgłoszenia!
miłego dnia tobie pawełku zyczy heniu! | 04:29 / 10.06.2002 link komentarz (0) | Wiersz psychola
Babcinki me drogie
częściej przecinajcie mi droge
Zajączki kochane
Częściej bądźcie prze zemnie rozdeptane
Murzyni wspaniali
Obyście tak szybko nie uciekali
Ludzie nie dołężni
Abyście w starciu ze mną byli mężni
Glany kochane
Zawsze bądźcie mi oddane
Aniele mój drogi
Ściągaj ludzi silnych z mej drogi
(...,0)
(a teraz cos co tu najbardziej pasuje,0)
Panie wspaniały
Rozwal gromami tak myślące pały!!
co do ostatniego dwuwiersza chyba karzdy sie zgodzi no nie?
;,0)
| 03:44 / 10.06.2002 link komentarz (0) | Odszczepieniec
Urodził się jak każde dziecko w bólach swej matki był jej pierwszym dzieckiem, owocem jej związku z mężczyzną którego kochała, z którym związała się przed obliczem samego Boga. Był wielka dumą ojca, synem pierworodnym, krwią z krwi, kością z kości, był jego synem!!!!! Był ukochanym wnukiem dziadków, jedni go kochali za to ze miał ich nazwisko, drudzy za to, że był pierwszym męski potomkiem , pierwszym który pochodził od nich.
Wszyscy wiązali z nim wielkie nadzieje ale ku ich rozczarowaniu od najmłodszych lat nie przejawiał oznak odwagi, wręcz przeciwnie, nie był piękny, raczej śmieszny!
Nie był przenikliwy, raczej naiwny, nie był twardy raczej płaczliwy!
Ojciec zaczął się go wstydzić, dziadkowie musieli rozwiać swoje marzenia.
Matka?
Matka nadal go kochała za to ze był inny!
Był inny niż chłopcy w jego wieku, wolał lalki niż samochody, wolał pomagać w kuchni niż włóczyć się z kumplami, wolał siedzieć i gadać ze starszymi niż bawić się z rówieśnikami.
Dziwnymi kolejami losu rodzice jego zmuszeni zostali do zamieszania z rodzicami jego matki.
Dziadek początkowo rozczarowany wnukiem, po pewnym czasie pokochał go jak własnego syna, zauważył także, że chłopiec mimo wszystko ma pewne cechy które mogą świadczyć o tym ze wyrośnie na prawdziwego mężczyznę.
Te stary człowiek obserwował często chłopca jak, mały wymyka się z domu cichaczem i sam prowadząc dialogi tylko ze sobą. W ukryci przed rówieśnikami, wymyka się do lasu ze swoimi ukochanymi pistolecikami, starzec widział jak chłopiec z zapałem i dziką furią naciera na nie realnych wrogów, człowiek ten wiele przeszedł w życiu, ale taki zapał taką dziką agresje widział tylko podczas wojny gdy z garstka przyjaciół próbował zniszczyć wroga, gdy z kilkoma nabojami atakował uzbrojone po żeby demony, pamiętał to furie jaka opanowywał go gdy z każdej jego strony odchodzili do wieczności jego współbracia w walce.
Ale dziwił się skąd ta siła w tym dziwnym chłopcu, bardzo go to martwiło bo chłopiec mimo całej siły jaka w nim drzemała nie potrafił się sprzeciwić nikomu, nie potrafił w żadnej sytuacji wykorzystać tej furii przeciw realnym ludziom, dziecko bało się innych mimo że tego nie okazywało, mimo że łatwo nawiązywało znajomości, mimo swej przystępności było zamknięte w sobie.
Niby wylewało morza łez gdy je cos bolało, niby było nieporadne i tępe, jednak nikt nigdy nie słyszał aby chłopiec się żalił na ojca który go bił dla zwykłej zasady, nigdy nikt nie widział aby mały oddał swojej siostrze która go wiecznie prowokowała, nigdy nikt nie widział aby malec podzielił się swym bólem z innymi.
Dziadek widział ze w tej miękkiej skorupce delikatnego człowieczka siedzi jakiś straszny demon, którego w uwięzi trzyma tylko delikatna i wrażliwa duszyczka chłopca.
Człowiek ten postanowił wzmocnić klatkę demona, zaczął chłopcu opowiadać o jego ojczyźnie o jego bogu, jasno naszkicował chłopcu kanon zasad prawdziwego człowieka, chłopiec do obłędu zapatrzony w dziadka wrył głęboko w serce jego słowa, żył nimi długi czas........
Podczas pogrzebu dziadka chłopak był już nastolatkiem, ku zaskoczeniu wszystkich nie uronił nawet łzy nad trumną swego idola, jednak jak zawsze nikt nie przyglądał się uważnie chłopakowi, wszyscy uważali ze pewnie znowu cos mu w głowie świszczę, po ceremonii wszyscy się rozeszli został tylko on i jego wuj facet który nie obdarzony własnym synem traktował młodego jak swojego chłopaka, gdy już naszła pora aby odejść chłopak ponownie stał się dzieckiem zbitym przez ojca, tyle tylko że pierwszy raz płakał nie z bólu fizycznego.
Wuj z trudem utrzymał go na nogach w końcu powiedział mu:
‘’Co by pomyślał dziadek jak by Cię teraz zobaczył’’
wystarczyło już łzy nie poleciały ale rana została,
a demon siedzi i czeka wie ze malec się zagubił czuje jak powoli jest coraz bliższy wyjścia z klatki, mały dorasta, twardnieje zrzuca delikatna powłokę staje się dorosłym, a demon czeka......
no to zacząłem muj pierwszy tekst tutaj hujówka ale bede miał z tego zwałe za jakiś czas heheheheeeee
no ale jestem tu aby pisac po nic wiecej!
| 01:33 / 10.06.2002 link komentarz (0) | Wyobazdzie sobie budze sie z ranca, a tu w planach tylko mam pujscie do pracy mysle sobie o k... co ja za guwno mam na bucie w co ja wdepnołem, idoc do pracy przypominam sobie o pozytywistach ludziskach kturzy pod niebiosa wysławiali prace, z powodu nie cenzuralnych słuw nie bede pisał co dokładnie o nich myslałem,ale dobrze ze nic sie nie zapaliło od gromów jakie na nich rzucałem!
w sumie to idiotycznie wygladało:
idzie facet klnie jak szewc, muwi do powietrza i nikt nie wi co on pieprzy bo wyzywa od róznych ludzi o dziwnych nazwiskach, pod opstrzał posli bochaterzy nad niemnem akurat jakos tak mi na mysl przyszli!
no ale dobra, nie ma co sie skarzyc mogłem przeciesz isc na dzienne i rodziców obarczyc problemem finansowym, san wybrałem takie zycie
ale holernie mi brak w tym moim zyciu kobiety,
prawdziwej kobiety!
nie chce jakiegos bebna do walenie, tego jest w brud, choc sam przyznaje ze czasem błądze;,0)
mam jakies takie hore wyobrazenie o związku z dziewczyną ze miłosc to tylko ta poczatkowa iskra(ogulnie nie wierze w te bajki o miłosci, moze jestem zbyt cyniczny, a moze mi to poprostu wybito z głowy!,0)
potem liczy sie zaufanie, przyjazń, przywiazanie, no jedno drugiemu, nie ma co ukrywać, musisie podobać!
wazny jest tez wspulny temat para musi rozmawiac, nawet o wzeszło rocznym sniegu ale musie rozmawiac, gdy zaczynaja milczec to oznacza ze ich zwiazek umiera!
kurka gdzie facet tak walniety w dekiel znajdzie kogos kto by potrafił z nim gadać, ufac mu, być jego przyjacielem, i rozmawiac z nim!
hyba kupie se psa i naucze sie szczekac po psiemu!
no to niech zyje muj zryty łep i niech wszyscy maja mnie w dupie jak to sie teraz dzieje!
bo znowu czuje jak mi sie klepki miksują we łbie, tylko zły czas wybrały na to akurat sesje mam zaczynać
a tu znowu mam odpał!!!!!
kurka ludziska pomocy! | 15:25 / 09.06.2002 link komentarz (0) | Piekna niedziel!!!
Za5raz trzeba iść do pracy.
własnie był u mnie brzydal, łajza siedzi teraz sobie w wojsku, i ma wszystko w swej hudej d......,
To było dziwne ale pierwszy raz od wieków nie mielismy wspulnego tematu!
kiedys bylismy jak bracia, obaj wysocy, obaj z ryjami jak maski roztrzaskanego samochodu, tyle tylko ze ja byłem znacznie masywniejszy, no tłuscioch, no!
teraz schudłem, on troche zmezniał.
ale to ze nie mielismy o czym gadac było okropne!
zyjesz jak ptak radosny na niebie az pewnego dnia zauwazasz ze nie jestes ptakiem i ze tak naprawde guwno wiesz o lataniu! | 02:01 / 09.06.2002 link komentarz (0) | Zjawa z konc nierealnego swiata przedostała sie do mojego małego pokoiku, dreczy mnie swą obecnoscią cały czas jest gdzies przy mniejednak nie wim po co?
Wiruje jak karuzela, w ciemna noc cała oswietlona i rozwrzeszczana krzykami dusz krure na niej szukają zapomnienia!
Dlaczego mine dreczy, dlaczego ja je tak ulegam, panie daj siłem daj rozum do walki!
Panie daj litosc abym jej nie skrzywdził!
i co ?
i nic!
ona jest musi byc inaczej bym zbyt łatwo oddał sie zapomnieniu zbyt łatwo udał bym sie w rejs po niebanskim sklepieniu, zjawo nie opuszczaj mnie badz nadal mym sumieniem nie pozwul mi zapomniec nie pozwul mi nie zobaczyc!
niw pozwul mi dorosnąć ba gdy to sie stanie jak balon peknie cała ma troska o kwietek ktury jedrek zdepnoł, o zabke kturą....................
Skoro juz jestes ze mna moja zjawo nie daj mi zastygnac jak skamienielinie pozwolił czas. | 14:20 / 08.06.2002 link komentarz (0) | kurka ale mnie znowu kręci.
zasrane baby.
człowiek ma chec dać im wszystko serce, dusze, życie,
oddać im całe
swe marzenia stac sie ich czescia nie chcac w zamian nic nio prawie nic chce tylko tego aby były przy nim, nie zle aby pozwoliły byc przy sobie a tu co!
nic z tego drogi chłopcze, spływaj my wolimy twardych troblaodytów którzy twarda i bezmyślną szczeną krzywdza przy każdym słowie, którzy gdy zaspokoją swoja hudź wyrzycają nas do kosza jak stare skarpetki, a dupowaci chłopcy są fajni ale tylko do zabawy do miłej gadki, sa swietnym materiałem na zart głupi bezsensowny żart!
i jak tu wierzyc ze miłosc to stwór realny?
może zle szukam może nie powinienem szukac anioła może ty kiciu wcale nie jestes mi dana?
moze szczele sobie w łep wszyscy sie ucieszą!
heheheeee dobrae sobie jestem zbyt tchurzliwy!
jesli amor istnieje nich ktoś da nr. telefonu do niego!!!!!!!!!!!!! | 10:36 / 08.06.2002 link komentarz (0) | kurcze zapomniałem o wiewiórce łazi mi po głowie to rude stworzonko juz dłuzszy czas, wiecie napewno co to taka mysz tylko ze ruda i z ogonkiem, bydle wdarło mi sie do głowy i wyleźdz nie chec najpierw mysle o niej jak o pieknym wolnym duchu który przemieża świat przelatuje przez niego z łatwoscią i perfekcją widzieliscie kiedyś jak to stworzonkopokonuje przestrzeń, ta gracja ta harmonia ruchu....
ale z drugiej strony ten pierdzielony szkodnik wyrzarł mi wszystkie orzechy z poprzedniego roku ca za mała wstretna bestia, zresztą co tu sie długo dziwic co rude to zdradliwe(nie zeby mi sie rude dziewczyny nie podobały, w sumie zauwarzyłem ze ostatni w tłumie szybciej wypatrze rudą niz blądyne czy brunete;,0) ,0)
no paskudne szkodnikowe bydle
dobrz nawrzucałem wiewiórze, mniejsza z tym ze jedna taka co mi ukradła serce miała przezwisko wiewióra, nie mam niec do niej niech rzyje w spokojau ale skoro wiewiórki sa pod ochrona to niech zamkną to babsko w klatce i klucz wyrzucom dobra koncze bo czuje w palcach ze zaraz zaczne robić sie wulgarny
k......... jego cwa zap.........
mać jak ja nie lubie kobiet, nie zebym był pedałem facetów tez nie lubie wogule ludzi nie lubie za to kocham mego kompika, no moze jest jedno stworzonko do kturego serce woła ale tu znowu sie boje .
kurka ale ze mnie popapraniec a w dupe ci dynamit wiewióro, takie małe bydle a tak mi dołą napedziło
ide bo mi sie zle robi na mysl o wieiorce;,0)
no ale moze czas na nastepną, kto wie(teraz to poczułem sie jak jakis swinski pier...... łamacz serc a fuj nie chce byc medą a zatem kochanie czekam tylko prosze przyjdz zanim skoncze 21 lat bo inaczej jak bum cyk cyk(ty ale mam skojarzenie co do trzech ostatnich słów sprzed nawiasu, ojj swintuchy;,0) ,0).
własnie co to ja tam?...
acha to jak ten tego albo se w łep palne albo sutanne przydzieje, no ale znając siebie pewnie i tak nic z tego nie bedzie ani ukochanej anie palniecia w łeb anie sutany no ale co to kogo!!!!!!!! | 10:14 / 08.06.2002 link komentarz (0) | No to sobie ulże, nie myślałem ze bedzie to cos takiego.Ale dawno temu, w sumie nie tak dawno bo kilka miesiecy temu spotkałem sie z funflem z sarej budy no i jak tak pogadalismy(nie uwirzycie tak mi odbiło przez tego kompa ze chciałem napisac poklikalismy,0), w sumie to ja i on juz mały dzezik, osoibiscie wole blusa, ale po wódzi zawsze mam jaaza we krwi;,0), o czym to ja muwiłem a cha, no i chłopak stwierdził ze przez kilka miechów postarzałem sie o milion lat,a ze koles mnie niezle znał odrazu wyczuł ze coś jest nie tak, w sumie niezły z niego pies, a le policji nie lubi i nie ma co liczyc na znajomego gliniarza, kurka o czym ja to.........,acha i poradził mi bo sam mił doła aby cos sobie znalezdz cos w czym człowiek zostawia wszystko złe za dzwiami a wchodzi sam bez bagazu. no on sobie rysuje a ja od zawsze niezle bajkowałem(to znaczy ze miałem niezłom wyobraznie, kurka co ja na wymyslałem:,0),0),0),0),0),0) ,0)
gubie sie tyle chce wylac z siebie a tak mi sie nie chce pisać;,0)
mniejsza o wszystko poprostu włoczył sie w nim piesek no i wyczuł ze dla mnie taką ucieczką może być piszanie, potem poznałem takiego jednego netowego anioła i dzieki niemu tu jestem wiec teraz tu mam nadzieje na troche zawitam:,0),0),0),0),0),0),0),0)
w sumie nie grzecznie sie zachowuje
cos specjalnie w moim stylu dla wszystkich:
(przeczytałem to w zakładzie fryzjerskim nie chodze juz tam bo fajne fryzjerki okazuje sie ze h..... tną!!,0)
jak cie sie podoba powiedz innym jak nie powidz mnie
no to na tyle
chba ze jeszcze coś:
dzien mojej pracy w sumie jestem po noce i mam chec kopnoc potem ryknąć a na koncu nie wiem moze sie ostro spic no szef mnie do szału doprowdza, wszystkiego sie mnie czepia ale imadło mu na przyrodzenie moze kiedys umrze ale czy robaki tak szybko zdychają ?
|
|