jay // odwiedzony 31672 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (134 sztuk)
00:34 / 13.03.2002
link
komentarz (0)
A teraz mogę się pochwalić, że zajęliśmy 3 miejsce na Mistrzostwach Polski (oficjalnych,0) i.....

JEDZIEMY NA MISTRZOSTWA EUROPY!!!!!!!!! :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)

Sorry, że tak długo nie pisałam, ale 4 klasa robi swoje.

Póki co BiG KisS & keep in touch ;,0)

CmoK.

13:57 / 11.12.2001
link
komentarz (1)
A tak BTW, to zajęliśmy III miejsce w otwartym pucharze Polski :,0),0),0)

Przynajmniej 2 powody do radości :,0),0),0) Bejbe tuż tuż... !!!!!

13:55 / 11.12.2001
link
komentarz (1)
Nie wiem co się dzieje...

Cały ten spieprzony weekend był zupełnie zbędny. Tak jakby chciała zrobić mi na złość.

Za co???

Usłyszałam od niej parę miłych rzeczy, np. żebym gniła w takim piekle jakie ja jej sporządziłam gdy mnie rodziła, że ma w dupie moją maturę i równie dobrze mogę wylądować z dzieckiem na ulicy i żebrać, że już nie jestem jej córką ani ona moją matką i żebym się wynosiła z dala od niej, żeby nie musiała na mnie patrzeć.

Sympatycznie,eh?

A wszystko poszło o to, że ja chciałam się uczyć, a jej odbiło, żebym przyjechała do nich. PO CHUJ, się pytam???

Ona na prawde potrzebuje pomocy. I obiecałam sobie, ze tym razem czołgać się przed nią nie będe. Ale niestety kochanm ją. "Matka jest tylko jedna..."

Muszę widocznie się przełamać i ... no właśnie, i co?
Co mam zrobić?
Ja tez juz nie mam siły tego wszystkiego znosić...
Help me...

15:46 / 06.12.2001
link
komentarz (1)
Jutro turniej... whooooa ;,0) Jak dobrze pójdzie w sobote też.
Whoooooa ;,0),0),0)

Powolutku, powolutku, do kłębka coraz bliżej.
Chociaż strasznie zmiękłam. Widzę to. I nie tylko ja.

A poza tym jadę w niedzielę do Krakowa na spotkanie z Bejbe.
Chociaż nie powinnam,wiem - historia skrada się w poniedziałek...

A ja potrzebuję Bodźca. Żeby mną drgnęło. Jakaś zmiana - mile widziana :,0)

A, no i dzisiaj też cud. Mr. Ex się do mnie odezwał od.... hoho!!!
I kto by uwierzył,że nawet siedzieliśmy razem na angielskim..?

Hmmm... czasy się zmieniają. Nigdy nie myślałam, że mnie znienawidzi, no a tu popatrz,popatrz...
Jaką jestem idealną tarczą dla Niego, jego strzały trafiają bezbłędnie...

Wiem, nie powinnam się przejmować, ale był dla mnie KIMŚ...
... w przeciwieństwie do mojego bycia dla niego NIKIM...

Naprawdę go kochałam. Czy to nie pozwala na chwilę ludzkiej i życzliwej rozmowy?
Na sympatyczne "Cześć" i "Pa pa"???

Może to się kiedyś zmieni? Chciałabym tego. Nie tylko przez sentyment i dawne czasy.
Przez....
...
... no właśnie, przez co?

A, no tak... przeciez dawno temu w trawie była sobie miłość...

12:00 / 27.11.2001
link
komentarz (0)
Yeah... dzisiaj powolutku stwierdziłam, że ma zacząć mi się układać. Bo jak nie ja, to kto weźmie w swoje ręce mój los?
Czas zacząć działać !!!
Maturka na głowie !!!
Prawko do zdania !!!
Bejbe do kochania !!!

KUPA ROBOTY! Nie mam czasu na zamartwianie się.

"You've got to BE there - from that point, it's just half way up..."

07:48 / 26.11.2001
link
komentarz (0)
Jeeej, całą noc siedziałam na necie, ale spotkałam na GG kolesia, z którym mi się zajebiście gadało. Nawet dwóch! :,0)
I jakoś trochę mi pomogli. Cieszę się. I Kocham moje słoneczko:,0)
Aaaaaaa!!!!!!!! Ja chcę do tego jebanego WROCŁAWIA no!!!!

06:57 / 26.11.2001
link
komentarz (0)
Nie wytrzymam - działa? DZIAŁA!!!!!!! Mój słodki nloczku... jak sie za tobą stęskniłam... Yaaaay ;,0),0),0),0),0),0)

Finally :,0),0),0),0),0),0),0) YAAAAAAAY!!!!!!!!!

14:38 / 24.10.2001
link
komentarz (1)
Anywayz, jestem w szkółce i mooodle się, żeby ten koszmar się skończył. Mam kupe roboty i jeszcze troche.
I badania badania... wciąż te cholerne badania!
Przynajmniej z moim spine już raczej syćko OK.

20:01 / 20.10.2001
link
komentarz (1)



A to ja :,0),0),0),0)


20:10 / 20.10.2001
link
komentarz (1)
Dziękuję Kasiu 008 :,0),0),0),0),0),0) My darlin' najsłodsze ;,0),0),0)
i tak BTW to:




... bo coooo mi tam! Nlog jest Nlogiem :,0),0),0),0)

19:44 / 20.10.2001
link
komentarz (1)
Wczoraj rozmawiałam z 3-ma kolesiami i całą trójka powiedziała dokładnie to samo:
"Tęsknię za Tobą..."

WOW. Za czym tu tęsknić...?

19:34 / 20.10.2001
link
komentarz (1)
I knew Nona wasn't dead. I found ya!!!

19:42 / 20.10.2001
link
komentarz (1)
Moje SŁONKO !!!!!!!!!!!!!!!
Jezu, przyjeżdża już niedługo!!!!
A jak dzisiaj dobrze pójdzie to Grzesio DJ u mnie nocuje :,0)

15:45 / 11.10.2001
link
komentarz (1)

Cookie
... jesteś nieprzeciętna!!! Dla niewtajemniczonych, Cookie mnie dzisiaj poinformowała o tym KTO to jest DJ.
Otóż: DJ , mili państwo, jest to popularny i na prawdę dobry fachowiec, który spełnia nasze oczekiwania repertuarowe. :,0),0),0)
I co lepsze, owy fachowiec będzie nas zabawiał na studniówce, która będzie zresztą w Europejskim.

Na dobrą sprawę, jakby mi dodać D , to DJay'ka ruuuulez ;,0),0),0)

Swoją drogą, C , podziwiam Cię za ten Twój uparty pesymizm! Jesteś bystra, super-extra, fajna, ładna i przestanę, bo wpadniesz w samozachwyt, i w ogóle de-beściarska. NO.
WIĘC PRZESTAŃ GADAĆ GŁUPOTY!!!!!!!!!!!!!!

A... i też Cię koffam ;,0),0),0)

CmoK.

15:13 / 11.10.2001
link
komentarz (1)
No i Doooooxie, daaaahling, naturalnie ale też osobno i równie gorąco ... Aaaajt? ;,0),0),0)

15:12 / 11.10.2001
link
komentarz (4)
Pozdrawiam Cię, Cookie, bo siedzisz raptem 3 krzesła dalej i twardo piszesz swojego ;,0),0),0)

15:03 / 11.10.2001
link
komentarz (1)
9 października byłyśmy z Monią we Wrocławiu. Yeeeah, zobaczyłam bejbuszka :,0),0),0) Aaale się ucieszył!!! W sumie było zbyt mało czasu żeby się sobą nawzajem nacieszyć, ale ... pooooh! ;,0),0),0)

I think I'm in love...

15:09 / 11.10.2001
link
komentarz (1)
Dobra. Jak zacznę myśleć, to zacznę też pisać ;,0)

14:56 / 11.10.2001
link
komentarz (1)
A jednak, pojawiła się :,0)

Jak ktoś chcę dowiedzieć się czegoś o "blogowaniu" niech przeczyta artukuł o tym w "Dziewczynie". Porażka. Jak zero prawdy w tym jest.

03:54 / 07.10.2001
link
komentarz (1)
Wszyscy na około wyłamują się... umierają. Dlaczego niby ja miałabym zostać?

Będę tęsknić... na pewno. Dopóki COŚ w moim tzw. Życiu się nie poprawi.
Bo narazie aż żal walić same smuty...