19:20 / 11.08.2003 link komentarz (1) | Było lato roku 1998 [to był TEN rok, kurwa jego mać], razem z Kasieńką byłyśmy w Oliwie na praktykach, i wtedy to na Długim Targu, w małej galerii zobaczyłam kolczyki przecudnej urody, projektu - jak się później okazało - pana Jacka Byczewskiego. Oderwać oczu od szkła gabloty nie mogłam. Śniły mi się te kolczyki po nocach. Oraz ich cena mi się śniła... Horror...
Dwa tygodnie temu zobaczyłam identyczne w art gallery na Nowym Świecie... Były już tak blisko mnie...
Dzisiaj je kupiłam.
Poszła 1/3 mojej miesięcznej pensji, ale czuję się jakbym miała na sobie pierścień Arabelli.
App, jest do nich pieścionek...
|