anuszka // odwiedzony 46777 razy // [nlog/last day/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (108 sztuk)
18:00 / 25.05.2007
link
komentarz (5)
"w drodze do diabła"


zaczęło się zwyczajnie
między ścianą a butem-
zatrzymana gładka nitka chwili
zbyt cienka rzeczywistość
złamała kark i pętlą
się oplotła wokół nóg

szłam tak normalnie
jak do sklepu się idzie
czy do diabła
krawężniki podkładały nogę

małym palcem utknęłam
w kałuży i zamiast się utopić
w słońcu
krzyczę wierszem
w przezroczystą ciszę
a za paznokciami piasek
twoich słów

-------------------------------


Krawężnikiem okazała się dziś kłótnia. Eh, do diabła z rzecziwistością!

Chociaż, wyznam szczerze jak w konfensjonale, że głupia ja, wierzę -WCIĄŻ I MIMO- w ludzi, wierzę, że w Polsce będzie lepiej, wierzę we wszechmogącą whisky, w sny erotyczne, w domek nad jeziorem, wierzę w siebie, wierzę, że dobro zwycięży.

Aha, w "żyli długo i szczęśliwie" też wierzę.

Można się śmiać.