21:36 / 06.04.2006 link komentarz (1) | jestem zmeczona....
po prostu jestem wrakiem psychicznym..
chyba nikt nigdy tak mnei nei traktowal jak moj wlasny facet.
odstawia cyrki a pozniej jeszcze sie obraza..
mam dosc...
dzisiaj przez 3 godz non stop ryczalam...
nie wiem co sie dzieje...
On jest jakby nieobecny... od pewnego czasu nic sie nei liczy tylko koledzy...
mam po prostu dosyc..
i oczywiscie milczy...
czuje sie winna chociaz wiem ze nic nie zrobilam...
dol max... :(:(:(:(:( |