engel // odwiedzony 4210 razy // [nlog/ucieczka do lepszego świata/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (16 sztuk)
22:55 / 12.03.2004
link
komentarz (0)
Przeniosłam się na http://www.engel.blog.pl :,0)

PA!

23:08 / 10.03.2004
link
komentarz (1)
10.03.2004 20:44:37
"Hej skarbie, piszesz cudowne listy, aż dech zapiera..."

10.03.2004 21:18:40
"Skarbie Kochany, już mam trzy cudowne listy od Ciebie, jesteś boska słoneczko..."

10.03.2004 22:30:39
"Uśmiecham się do Ciebie Kwiatuszku kochany bardzo bardzo szeroko i szczerze..."

10.03.2004 22:43:38
"Jestem sobą i sprawia mi to ogromną radość, nie muszę przed Tobą niczego udawać, to jest super... Buziak dla Ciebie!"

23:16 / 08.03.2004
link
komentarz (4)
07.03.2004 21:41:36
"Oj Słoneczko, mam słabość do Ciebie i już nie mam ochoty budować muru, tylko otwierać się dla Ciebie, bo dajesz sens i bardzo to lubię, to uczucie..."

07.03.2004 21:51:56
"Od tygodnia jestem otwarty jak nigdy dotąd i mam nadzieję, że nie dostanę między oczy :,0) Ufam Ci ..."

07.03.2004 22:39:03
"Ja nie jestem dobry, to Ty wydobywasz ze mnie to co dobre, jakie to fajne i super... Tuli dla Ciebie takie dużo dużo"

08.03.2004 00:04:58
"Pomóc? to może zadzwonię? :,0) żartuję, ale mam nadzieję, że w dłuższej perspektywie sobie pomożemy i to bardzo, wierzę w to bardzo głęboko..."

08.03.2004 00:12:37
"Nie musisz się hamować, bądź sobą i nietylko w demonach, ale we wszystkim, w smutkach, radościach..."

JA
"Jestes kochany, wiesz? jak lek na cale zlo :,0)od razu mi lepiej, bede silna:,0) spij spokojnie i snij sloodko, wymeczony Pysiaczku:,0) bys wstal wypoczety jutro:,0) dobranoc Tomku."

20:12 / 07.03.2004
link
komentarz (0)
Wczoraj miałam po prostu okropny dzień... aż szkoda słów, aby do tego wracać. W każdym razie miałam ochotę wyjść w połowie dnia i podziękować. Długo tam nie wyrobię, do końca marca maksymalnie.

04.03.2004 23:46:00
"Zła jest tyle, że szok, sam jestem nieraz zły dla ludzi, którzy są dla mnie źli, ale nie bój się, ja Ciebie uwielbiam bardzo, aż się boję co będzie jak się spotkamy..."

JA
"A co się stanie, jeśli się zakocham?"

04.03.2004 23:27:52
"Ja jestem za całym sobą i myślę, że jak poczuję, że Ty też, to będzie ok, ale za wcześnie jeszcze..."

04.03.2004 23:35:23
"Spokojnie, to są bardzo ważne pytania i cudownie, że je zadajesz. Uważam, że nie powinno być między nami takiego terminu jak niewygodne pytania."



05.03.2004 00:00:36
"To dobrze, że jesteś uczuciowa, i robisz pewne rzeczy intuicyjnie, ja mam podobnie, działam uczuciami, ale nie martw się o nic, Tomek Ci krzywdy nie zrobi."




Mężuś skutecznie mnie złagodził... uspokoił... podał numer telefonu domowy, do pracki - to chyba wyraz zaufania... czuję się taka... stęskniona, to chyba najwłaściwsze słowo.

Dziś dotarł do niego pierwszy z moich listów...

07.03.2004 16:58:47
"Bardzo piękny list mi napisałaś..... Dziękuję."

JA
"Witaj Tomciu, ciesze sie ze list doszedl, ciekawe ktory hi hi, az taki piekny nie byl, a za pewne szczery... jak Tobie minal dzionek?:,0) wyspales sie?:,0) co porabiales ciekawego? jak sie czujesz?"

07.03.2004 19:52:16
"A ja sobie dzisiaj zrobiłem spacer, a teraz oglądam TV i pisze list do Ciebie"

JA
"wow, jakie slodkie z Twojej strony:,0),0),0) mhmmmmmmmmmm, to ja tez postaram sie dzis napisac, bo jutro koncze o 21, i nie bede miec raczej sily...sniezek sypie...kiedy ta wiosna eeech, a tak wogole CZY TY DZISIAJ NIE MASZ IMIENIN???"

07.03.2004 19:57:10
"Nie, nie mam, ale dziękuję za pamięć Słonko. U mnie nie pada jeszcze..."


po rozmowie...

JA
"Sorry, ze tak Ci wisze na telefonie... cudownie bylo Cie slyszec i wsluchiwac sie w Twoj glos:,0)musze pomyslec co by tu napisac, zalaczyc... hmm..."

ON 07.03.2004 20:57:22
"Ciebie również było cudownie słyszeć... Kwiatuszku wiesz co mi się śniło...?

JA
"Co Kotku?"

ON 07.03.2004 21:01:43
"Śniło mi, że się kocham..."

JA
"No to chyba przyjemny sen :,0)"

ON 07.03.2004 21:04:15
"Sen tak, reczywistość nie, pozostaje tęsknota..."




20:06 / 05.03.2004
link
komentarz (0)
"Bo w moim sercu jest nowe życie... Bo w moim życiu jest nowe serce... I nie opiszę czym jest i jak się pojawiło... pewnie dlatego by trwać w tej tajemnicy. Bo moja dusza ma szczęście... A ja na szczęście mam duszę... I nie opiszę jaka jest i co wnosi... pewnie dlatego by mieć to na zawsze. Bo moje spojrzenie tak wiele mówi... a moja mowa jest taka prosta... I nie opiszę zamyślenia w mych oczach... nie wytłumaczę prostoty mych słów pewnie dlatego, iż to niekonieczne. I właśnie dlatego, że tak cenię, nie powiem "lubię". I właśnie dlatego, że tak lubię wcale tego nie docenię. Narysuję wiersz... Opiszę obraz... Wyśpiewam taniec... Zatańczę opowiadanie... I oddam uczucia choć jestem złodziejem... I okradnę niebo, choć wierzę w Anioły... Tylko potem. Tylko raz. Tylko na wieki. "

sms przed imprezą...
"Mhmmm... strasznie nieufna jestem, nie? zazdrosna paskuda po prostu... wredna malpa... pojde lulu, wezme dlugopis, kartki... i napisze to co pomysli glowa... i bedzie mi smuutno na pewno... TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO..."

"Liscik napisany............... zaadresowany... milych baletow..."

"Pusty stół na dworze chłód zimno tak świecy pół wypala słów w naczyń moc Kolejny list daleko stąd napisał ktoś dla ciebie wiersz napisał ktoś kiedy płaczesz kiedy słowa tracą sens nie inaczej kiedy płaczesz kiedy po szybie płyną łzy spadający z nieba kolejny taki list Kolejny list ... "

dobranoc...


21:44 / 04.03.2004
link
komentarz (0)
Dziś przyszły kolejne dwa listy... nie da się opisać wrażeń... jakbym fruwała ...
wieczorem napisałam drugi, który wyślę jutro...

JA 04.03.2004
"Uwazaj na siebie:,0),0),0) milego wypoczynku w domciu Tomek ... "W białym śnie kwiatów jabłoni jest dom , co czeka na ciebie w milczeniu , lecz zal do swiata masz , ze stoi za daleko od domu mojego . Patrzę tam , gdzie twoj dom i widzę w nim równiny idące ku głogom , jak w tym sercu - wiosennym i modrym , ktore chce zabrac ze sobą" :,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)"


22:24 / 03.03.2004
link
komentarz (0)
JA "Czy ja dobrze zrozumiałam, że masz 2 dzieci?"

ON 03.03.2004 22:13:38
"Tak, mam dwie córki, czy to takie straszne? Są i bardzo je kocham i tęsknie za nimi..."

JA "To nie jest straszne, to Twoje dzieci, z którymi powinieneś mieć kontakt. Ot pytam, bo z listu nie wynikało to jasno. Ile mają latek?"

ON 03.03.2004 22:19:12
"Jutro dostaniesz list na ten temat, ale teraz Ci powiem. Mają cztery i pięć, Zuza i Kasia".

JA "Teraz kumam list. A gdzie mieszkają Zuza i Kasia? masz z nimi kontakt?"

telefon......... "dzwonię do Ciebie, bo stęskniłem się za Twoim głosem" :,0),0),0)


ON 03.03.2004 22:46:00
"Co do dzieci moich to widuję je i jeździmy do jakiś parków wodnych czy na piłki albo do kina... Ale to wszystko mało"

ON 03.03.2004 22:48:17
"A co mi napisałaś w liście? Bo jestem bardzo ciekawy"

JA "Przy pomyślnych wiatrach przeczytasz w piątek. Nie bądź niecierpliwy"

ON 03.03.2004 22:56:45
"A jakie sobie wypowiadałaś dzisiaj życzenia? W swoje urodziny to chyba warto prawda..?"

JA "Koleżanka przysłała mi śliczne życzenia z magiczną rybką. Do północy mam jeszcze czas, aby je wypowiedzieć, może pomożesz mi je wypowiedzieć?"

ON 03.03.2004 23:08:06
"No wiesz sam nie wiem... Czy mam prawo decydować o Twoich marzeniach... Chyba że sam się nim stanę... ;,0) fajne, prawda?"

JA "Ano bardzo fajne, a chcesz być moim życzeniem? To ja je popiję gorzką herbatą, ok?"

ON 03.03.2004 23:14:47
"Ja jestem za, a co? przy spotkaniu mam być zapakowany we wstążeczkę...? wszystko w Twoich rękach, ja się nie lubię pchać na siłę... Sama zdecyduj..."

JA ":,0) Jak poznam prawdziwego Ciebie, Twoje radości, smutki, Twoją ciszę i nadzieje to będzie bardzo wiele:,0)"

ON 03.03.2004 23:25:06
"Bardzo wiele, ale czy wystarczy to Tobie? Czego oczekujesz od życia? Moja droga jubilatko... a raczej czego oczekuje Twoje cudowne serduszko? martwisz się o mnie, bardzo mi to imponuje, wiesz, bo pragniesz dbać o mnie mimo odległości... To takie cudowne i słodkie bardzo..."

JA
"To co dla innych dziwne, dla mnie normalne, traktuje ludzi poważnie, staram się wczuć w ich sytuację, stan ducha. O czym marzę? To trudne pytanie, i dość osobiste. Był czas, że ufałam w ludzką szczerość, chciałam normalnego życia, potem zaczęłam myśleć o wyjeździe stąd... do Stanów, twierdziłam, że nie potrzebuje nikogo, ale tak nie jest... Może spotkam kogoś kto mnie zatrzyma przed tymi planami.. Chciałabym :,0) jeśli mam odpowiedzieć szczerze, tak czuję."

ON 03.03.2004 23:41:40
"Ja napewno ze swoją przeszłością napewno nie mam u Ciebie szans, bo jak wiesz ja sobie tak już załatwiłem..."

ON 03.03.2004 23:46:08
"A nawet gdybym miał to cholernie się boję..."

JA
"Nie możesz niczego żałować. Ale nie zapomnij też o sobie, jeszcze wiele dobrych i pięknych chwil przed Tobą. Poza tym każdy normalny człowiek chciałby mieć kogoś kto na starość poda mu kubek herbaty, prawda? Hm, czy ja się Tobie narzucam? Jeśli tak, to powiedz mi. Zauważam, że masz drugą twarz i chciałabym ją poznać... Ale bez Twojej zgody nie będę ingerować, bo szanuję Cię..."

ON 03.03.2004 23:56:23
"Nie martw się, wszystko jest ok, nawet bardziej niż ok, czuję, że żyję i tchnęłaś we mnie to coś, że pokazuję siebie prawdziwego, ale tylko Tobie i cicho sza o tym ok... :,0)"

JA
"Tomek, cieszę się, że ożywasz, że uśmiechasz się :,0) szkoda, że nie widzę, czy robią Ci się zagłebienia w policzkach, jak wyglądają Twoje oczy gdy się uśmiechasz, jak uśmiechają się te małe zmarszczki wokół oczu :,0)"

ON 04.03.2004 00:05:10
"To trzeba tak zrobić, byś zobaczyła, a czy Twoje oczka się uśmiechają? Tak tylko do mnie... Wiesz, moja prawie trzydziestojednoletnia twarz wygląda w miarę ok..."

JA
"wierze:,0),0),0) ale i ja mam male zmarszczki wokol oczu, hi hi, to mialo byc zartobliwe, a Ty tak od razu powaznie to wziales;-,0) niedobry Kotek:,0),0),0) Ależ oczywiście,że uśmiecham sie tylko do Ciebie:,0) wczoraj gdy wracalam z pracy... stanelam sobie na koncu wagonu, patrzylam na uliczne neony, wysoko w gore, aby w zeszklonych oczach nie bylo widac splywajacych po policzkach lzach..."

ON 04.03.2004 00:17:10
"Dlaczego płakałaś? Słońce, nie wolno płakać, właśnie piszę list i piecze mnie wszystko, chyba za długo siedziałem na lampach..."

JA
"Bo bywa, że jest mi smutno... zbyt wiele myśli w głowie, bezradności, jakiejś niemocy, pustki... oj biedactwo 5 minut na lampach Ci zaszkodzilo? no to trzeba jakiś balsamik wklepać;-,0),0),0) może odpuść sobie solarkę :,0)"

ON 04.03.2004 00:24:05
"Osiem byłem i tańczyłem sobie, bo fajny kawałek leciał a Ty się nie smuć, bo nie wolno. Będziesz codziennie czytać listy, cieszysz się? bo ja się cieszę, jak piszę..."

JA
"Hi hi hi to może się poobcierałeś, kto słyszał o tańczeniu w solarium!!! ;-,0) jasne, że się cieszę na Twoje listy :,0) mam nadzieję, że będzie Ci sprawiać radosc takze otrzymywanie listow ode mnie..."

ON 04.03.2004 00:33:51
"Nawet nie wiesz, jak bardzo i będą z pewnością ładniejsze od moich, bo moje takie smutne są narazie, ale myślę, że to się szybko zmieni..."

JA
"Mhmm, to chyba nie chodzi o to, czy są ładne czy nie, radosne czy smutne:,0) ale ważne, że są prawdziwe :,0),0),0) tak myślę... prawdziwy każdy z nas w głębi duszy, sobie tylko znany i to nie do końca... ale powinieneś już powolutku pomyśleć o pójściu spać, bo jutro niestety czeka Cię kolejny pracowity dzień... mój Ty palaczu, może Cię oduczę? ;-,0),0),0)"

ON 04.03.2004 00:43:34
"No jak narazie to wygrywają ze mną, a raczej moją wolą, ale uwielbiam palić, chyba, że będę bardziej kogoś uwielbiał? Kto wie? Wszystko na to wskazuje...
A co do listów, to masz rację, ważne że są do Ciebie czy do mnie i są real! To jest to Słońce! Twoje trafne stwierdzenia mnie powalają..."


dobranoc...


Destiny's Child: Brown Eyes

Remember the first day when I saw your face
remember the first day when you smiled at me
you stepped to me and you said to me
I was the woman you dreamed about
remember the first day when you called my house
remember the first day when you took me out
we had butterflies although we tried to hide
and we both had a beautiful night

The way we held each others hand
the way we talked the way we laughed
it felt so good to find true love
I knew right then and there you were the one

I know that he loves me cause he told me so
I know that he loves me cause his feelings show
when he stares at me you know that he cares for me
you see how he is so deep in love
I know that he loves me cause its obvious
I know that he loves me cause it's me he trusts
and he's missing me if he's not kissing me
and when he looks at me his brown eyes tells his soul

Remember the first day, the first day we kissed
remember the first day we had an argument
we apologized and then we compromised
and we haven't argued since
remember the first day we stopped playing games
remember the first day you fell in love with me
it felt so good for you to say those words
cause I felt the same way too

The way we held each others hand
the way we talked the way we laughed
it felt so good to fall in love
and I knew right then and there you were the one

I know that he loves me cause he told me so
I know that he loves me cause his feelings show
when he stares at me you know that he cares for me
you see how he is so deep in love
I know that he loves me cause its obvious
I know that he loves me cause it's me he trusts
and he's missing me if he's not kissing me
and when he looks at me his brown eyes tells his soul

i'm so happy so happy that you're in my life
and baby now that you're a part of me
you showed me
showed me the meaning of true love
and i know he loves me

I know that he loves me cause he told me so
I know that he loves me cause his feelings show
when he stares at me you know that he cares for me
you see how he is so deep in love
I know that he loves me cause its obvious
I know that he loves me cause it's me he trusts
and he's missing me if he's not kissing me
and when he looks at me his brown eyes tells his soul

He looks at me and his brown eyes tell his soul


18:25 / 03.03.2004
link
komentarz (0)
Urodzinowy nastał dzień...

wpierw słodka kartka z serwisu Anne Geddes, możecie zerknąć ;-,0)

http://www.annegeddes.com/postcard/birthday/index.cfm?ID=353662

życzenia od bliskich, od rodzinki...

list od "mężusia" - na razie przemilczę jego zawartość, bądź pozostawie jeszcze dla siebie ;-,0)

Dziękuje także Wełnianej :,0) Mojej Kochanej za życzenia i złotą rybkę - muszę wymyślić śliczne życzenie :,0) bo jak nie spełni się... to tak czy siak nie wymigasz się od wyprawy do Wąsowa, gdzie będziemy całować ropuchy w poszukiwaniu zaklętego Księcia hi hi hi:,0) dziękuję serdecznie :,0)

Po południu doznałam szoku...
w domu zastała mnie przesyłka przekazana firmą kurierską : łosiosowa róża, do niej dopięta kartka z życzeniami + czekoladki "Merci".... a wszystko to od Raf'a, z którym nie utrzymuje kontaktów praktycznie od pół roku, którego nigdy nie widziałam face to face, który rok temu przysłał mi szampana z Niemiec.
Zabrakło mi słów, muszę mu podziękować za pamięć.
Skoro pamiętał, tzn. że myśli, że zależało mu na tym, aby uprzyjemnić mi ten dzień, i udało mu się w 101 %.

:,0)

22:30 / 02.03.2004
link
komentarz (0)
1. Po prostu padammmmmmm po pracy. Ja chcę BIUROWĄ!!! Chlip!!!

2. Jak głupia wracam do domu z uśmiechem... nadzieją, że ktoś o mnie myśli, śle listy... ale jeszcze nic nie przyszło.
Wracam tramwajem, stoję na końcu wagonu, patrzę na uliczne neony... oczy napływają mi łzami... jutro mam urodziny, taki zwykły dzień jak śpiewał Rynkowski...
"ktoś zadzwoni, przyjdzie ktoś"...
a ja chciałabym się schować, zniknąć... dlaczego? dla tych nieszczerych życzeń od osób, które na co dzień nie znają mnie :(

Z PAMIĘCI EKSHIBICJONISTYCZNEGO TELEFONU:

02.03.2004 01:24:39
"Ja czasami myślę, że jestem taki zakręcony jak domek ślimaka i taki zagubiony w tym wszystkim, że szkoda gadać. Ale jak ktoś chce i pragnie się dokopać do prawdziwego mnie, to musi znaleźć klucz, ja mogę dawać wskazówki, ale sam nie wiem, jak wygląda i gdzie jest... Strasznie mnie to martwi..."

JA
"Myślę, że jest możliwe odnalezienie tego klucza, który ktoś strącił w otchłań Krainy Zapomnienia... składa się on z ciepła, szczerości, prawdziwości, uśmiechu, nadziei, oczekiwania na lepsze..."

02.03.2004 01:39:52
"Pięknie to napisałaś, aż mi dech zaparło... Przytuliłbym się do Ciebie tak mocno i zasnął płacząc łzami szczęścia. Jesteś jedną na miliard, jesteś sobą i ja przy Tobie staję się sobą, tym kim chcę być dla Ciebie i dla siebie. Niesamowite..."






19:32 / 01.03.2004
link
komentarz (1)
1. Rzucam się w wir pracy, atmosfera ok, ale ale... czas pokaże co dalej będzie.
GDYBY KTOŚ MÓGŁ MI POMÓC to informuję, że chętnie podejmę się pracy biurowej na terenie Poznania :,0)
2. Samozwańczy "mężuś" sprawia, że w mojej głowie zaczyna przebłyskiwać nadzieja, iż może niewszyscy mężczyźni poznani z netu są wybrakowani... jednym słowem. Chciałabym, aby mile mnie rozczarował, by przyniósł spełnienie tęsknoty, która tli się w głębi duszy.
Wczorajszy dzień i wzajemna szczerość wypowiedzi sprawiły, że odłożył maskę gry... jest inny... ludzki, ale co naprawdę myśli czas pokaże...
może to nie przypadek, że 29.02. to wyjątkowy dzień, nietylko dlatego, że przypada raz na 4 lata...
postanowił pisać do mnie listy codziennie... to słodkie...

29.02.2004 19:02:40
"Wiesz, jak mam pewność, że mnie kochasz to jestem w stanie iść za Tobą na koniec świata, moja Ty niecierpliwa..."

29.02.2004 19:24:22
"Tak, tuliłem się do drzew, słuchałem ptaków, biegałem w śniegu i dużo myślałem nad sobą i własnym życiem, dlaczego jest takie a nie inne?"

29.02.2004 22:47:39
"To jest lekarstwo dla mojej duszy i pamiętaj, to są listy do Ciebie i tylko dla Ciebie... ode mnie... moje wrażenia i co czuję..."

nie mogę się doczekać...

może mimo śniegu za oknem, w sercu zapanuje maj... tulący zapachem bzu? mhmmmmmmmmmmmm..........

miłego wieczoru.


11:53 / 29.02.2004
link
komentarz (1)
1. Dostałam pracę, co oblałam w dniu wczorajszym martini. I tradycyjnie po 2 drinkówce odjechałam... dosłownie, i w przenośni.
2. Waga wskazuje - 1 kg mniej. Jeszcze -7 i będzie tak jak chce:,0)
3. Po martini pofrunęły rozmaite smsy do "mężusia", który nie wykorzystał tego, by otrzymać odpowiedzi na pytania, na które chętniej niż zawsze mogłabym odpowiedzieć.

Miłej niedzieli...

21:19 / 27.02.2004
link
komentarz (0)
No to pięknie...
zmieniłam image... z wiśni/ czerwieni/ rudego (jak zwał tak zwał - to naprawdę była WIŚNIA!!!,0) przefarbowałam się na czerń granatu... rewelacja :,0)
czuję się ok... ten kolor mi odpowiada... z zewnątrz dodaje wrażenie niedostępności i ma w sobie coś co mi odpowiada... zewnętrzny chłód.
Jeszcze tylko właściwe podkreślenie oczu i spojrzenie Królowej śniegu, która w głębi duszy czeka na ciepło i zieleń wiosny.

Teledysk "Once in a lifetime" by Wolfsheim... rewelacja... łzy same cisną się do oczu... ten głos... słowa... obrazy...

"...calm down my heart... don´t beat so fast...
don´t be afraid just once in a lifetime
no rain can wash away my tears
no wind can soothe my pain
you made me doubt, you made me fear
but now I´m not the same ...

the love in you, it does not burn,
there is no lesson you can learn
and there are sounds you cannot hear,
and there are feelings you can´t feel

calm down my heart... don´t beat so fast...
don´t be afraid just once in a lifetime"



13:38 / 27.02.2004
link
komentarz (0)
3 dzień diety...

waga wskazuje 1 kg mniej :,0) życie jest piękne :,0)

22:06 / 26.02.2004
link
komentarz (1)
ARBEIT MACHT FREI i ponoć żaden Arbeit nie hańbi.

To nic, że czuję uwstecznianie, ale wierzę, że przyjdzie czas, że ktoś odkryje we mnie niespożytą zdolność organizacji czasu i pracy i doceni, oferując pracę w biurze. Muszę wierzyć.
Od 01.03. zaczynam pracę na etacie, lepszy rydz niż nic.

Dzięki Wełniana:,0) za ciepłe słowa:,0),0),0)


Dzisiejsze menu:
kawa
cappucino
1 tost z serem
miseczka sosu warzywnego - pycha ;-,0),0),0)

Ewidentnie łapie doła przeurodzinowego... dziwne...
wnioski z ostatnich 12 miesięcy:
- mam dość jednostronnych znajomości i wysłuchiwania tylko żali, bez szczypty zainteresowania, głupiego "jak się czujesz?",
- ludzi pielęgnujących w sobie fałszywą skromność,
- mam dość LUŹNYCH znajomości, do niczego nie prowadzących.

Niech ktoś powie, że się martwi, że marzy, że tęskni, że ... kocha. Wiem, za dużo bym chciała :(((

Miłych snów, dobranoc.

Z PAMIĘTNIKA EKSHIBICJONISTYCZNEGO TELEFONU:

"Hej. Pozdrawiam Ciebie oraz rodzinkę, zapracowany jestem tak strasznie. Buziaki dla Ciebie takie gorące żoneczko. Tomek"
25.02.2004 16:43:20

"Ja już prawie zdrowy i nie łap dołka, proszę. Mężuś Cię bardzo bardzo uwielbia, żoneczko, bardzo very very..."
26.02.2004 22:24:06






12:53 / 26.02.2004
link
komentarz (1)
Wczorajsza niemalże głodówka dała mi w kość... nie mogłam zasnąć, od rana kawa, nie mam apetytu, źle mi się robi na myśl o jedzeniu... dam radę, jeszcze 39 dni.

Na dworze cudna pogoda, prawdziwie wiosenne słoneczko, aż chce się żyć.

Popołudniu idę do pracy... mam nadzieję, że wreszcie zostanie poruszona kwestia umowy, nietylko ustnie.

Mhmmmmmmmmmmm a w radiu "Wolfsheim" z kawałkiem I FEEL YOU... co za cudowny głos... porusza moją duszę, wspomnienia, do oczu napływają łzy...

miłego dnia!
21:33 / 25.02.2004
link
komentarz (5)
Die Erste Nachricht.

Rok prowadzenia poprzedniego bloga poszedł się "przejść"... może tutaj będę wolna. A przez ten rok wiele, wiele się zmieniło... dziś 1 dzień postu 40-dniowego, może to dobra okazja by rozpocząć przedwiosenną dietę, zakończywszy tym samym tą zapoczątkowaną w zeszłym roku. Na wadze - 32 kg mniej, a do ideału wskazówka musi przesunąć się w lewo jeszcze o max. 10 kg, to nie tak wiele:,0) Dam radę. Dzisiejsze menu:
kawa - któżby liczył te małe niewinne filiżanki
2 x cappucino
1 x ciacho z kremem
------------------------------------------------------- Dobranoc :,0)