lee // odwiedzony 446393 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (821 sztuk)
20:19 / 09.10.2005
link
komentarz (5)
Lee właśnie był sprawdzić "ilu nas jest"
W lokalu wyborczym zdenerwował go jakieś kurwa czerwony dziad, który postanowił złożyć mu publicznie gratulacje.
- O moje gratulacje! – wydarł się na całe pomieszczenie – widzę, że pan magister inżynier oddał swój głos na Marka Borowskiego. Gratuluję, gratuluję.
- Wcale nie... – Lee poczuł się deko skonsternowany. Znudzone siksy pousadzane za aksamitno-zielonym kontuarem nagle się obudziły i obdarzyły zdekonspirowanego magistra inżyniera niezasłużonym aplauzem.
- A na kogo? Przecież widziałem – zdziwił się dziad.
Lee nie odpowiedział na dziadowskie spoufalanie, wrzucił prędko kartkę do urny (chyba?) i pospiesznie wybiegł z jaskini zwolenników Marka Borowskiego.