lee // odwiedzony 446347 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (821 sztuk)
16:29 / 30.01.2007
link
komentarz (1)
Do niedawna Lee wierzył że lekarstwem na skorumpowany i zbiurokratyzowany aparat urzędniczy jest przekazanie części jego kompetencji sądownictwu. Po niedawnych doświadczeniach jednak Lee zrozumiał że jeden i drugi aparat to ten sam aparat.
Jego zdeprawowanie i zepsucie jest zastraszające. Krzywda ludzka jaką on generuje jest nie do opisania.
Lee znów czuje się jakby cudem uciekł z balu wampirów.
Przeraża Lee widok prawdziwych bandytów w togach którzy wymierzaja "sprawiedliwość" drobnym złodziejaszkom i naiwnym rozbójnikom.
W takich chwilach ogarnia Lee zwątpienie w człowieka i w możliwość przeżycia życia z dala od brudów tego świata. Brudów które niweczą nawet czystość śniegu który własnie pada.