lirykp // odwiedzony 405374 razy // [nlog/Only oil/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1058 sztuk)
23:52 / 28.01.2006
link
komentarz (0)
Tragedia w Katowicach - zginęło dwadzieścia osób


Dzwadzieścia osób zginęło pod zawalonym dachem hali targowej w Katowicach - poinformował rzecznik wojewody śląskiego Krzysztof Mejer. Rannych jest co najmniej 100 osób, a może być więcej.
W chwili katastrofy w hali było od 500 do tysiąca osób. Na miejsce tragedii przyjechał premier Kazimierz Marcinkiewicz, który zapoznał się z przebiegiem akcji ratowniczej.

W akcji biorą udział zastępy ratowników, górnicy, strażacy i wolontariusze. Leszek Tanaś, uczestniczący w licznych akcjach ratunkowych na świecie powiedział, że poszukiwanie ludzi zostanie zakończone dopiero wówczas, gdy będzie pewność, że pod gruzami nie ma już nikogo. Podkreślił, że istotną rolą jest czas, a jednocześnie akcję należy prowadzić tak, aby nie naruszyć pozostałej konstrukcji.
Na miejsce tragedii skierowano sprzęt z całej Polski potrzebny do tego typu akcji. Ratownicy używają poduszek powietrznych, rozpieraczy hydraulicznych i urządzeń do lokalizacji osób zasypanych - w tym kamer termowizyjnych. Pomagają im grupy poszukiwawczo -ratownicze z psami.

W hali odbywała się międzynarodowa wystawa gołębi, ciesząca się zazwyczaj na Śląsku dużym zainteresowaniem. W czasie katastrofy mogło się tam znajdować nawet tysiąc osób.

Prezydent zadeklarował milion złotych z budżetu swojej kancelarii na pomoc dla ofiar i rodzin ofiar katastrofy. Na polecenie Lecha Kaczyńskiego na miejsce poleciał szef Kancelarii Prezydenta Andrzej Urbański.