lirykp // odwiedzony 404640 razy // [nlog/Only oil/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1058 sztuk)
18:07 / 09.03.2006
link
komentarz (0)
Wczoraj gdy zamówiłm frytki w "Karczmie" to przypadkowo usłyszałem jak dwóch gości rozmawiało po angielsku i tak sobie pomyślałem, że czemu nie miałbym do nich podbić i pogadać po angielsku.
Oczywiście tak zrobiłem i w ten sposób. Okazało się, że byli to dwaj 50-cio paro letni Amerykanie z Seattle, którzy pracują dla Boeinga. Super mi się z nimi rozmawiało. Oczywiście byli pod wrażeniem, że tak dużo wiem o USA i zdumieni z powodu mojej znajomościjęzyka angielskiego. Jeden z nich (TTJ) postawił mi nawet małe piwo. Ogólnie rzecz biorąc fajnie było się "wyżyć" językowo i poznać fajnych ludzi.--Gary & TTJ. Wymiana e-maili a miejmy nadzieję, że potem będzie z nimi jakiś większy kontakt. Oni przyjeżdżają do Mielca co roku i nocują w Paradisie, który jest obok mnie. Także będzie jeszcze nie jedna okazja się z nimi spotkać przy jakiś trunkach.