lirykp // odwiedzony 403809 razy // [nlog/Only oil/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1058 sztuk)
21:06 / 24.12.2006
link
komentarz (2)
Wczorajszy wieczór spędzony w domu państwa S. był przepełniony jak zwykle entuzjazmem, miłą atmosferą i wspaniałymi życzeniami. Zostawiłem Kari wywiad, a niespodziewanie dostałem super fajowy krawat w którym napewno pójdę na studniówkę. Przyszedł Arek i zaczął nam opowiadać ciekawe historie z pobytu w Rumunii, gdzie przebywa na wymianie studenckiej. Potem zrobiliśmy sobie cruising po Mielcu i zahaczyliśmy o Grotę...
Dzisiaj Wiglijna Wieczerza spędzona w przytulnej rodzinnej atmosferze, składanie życzeń i ogólnie wszystko się toczy rodzinnie... Sielanka!
Rodzice ucieszyli się z naszych prezentów-nowe głosniki do komputera Creative, łagodzący balsam po goleniu,saszetka, pianka do golenia dla taty oraz krem nawilżający, żel pod prysznic dla mamusi okazały się( tak jak przewidywałem) strzałem w dziesiątkę.
Idę po dwóch latkach przerwy na Pasterkę..
Dzisiaj masa sms-ów wysłanych jak i odebranych z życzeniami. Szkoda, że nie ma śniegu i wygląda to jakby była wciąż jesień a nie zima.. Kiedyś jak byłem młodszy, można było lepić bałwana, jeździć na sankach i rzucać się gałkami. Teraz młodzianom pozostanie komp.... Ach te zawirowania klimatyczne!
*Opcja z Krakowem odpada... Pewnie coś z ziomkami zorganizujemy w Mielcu.. Ostatni raz Sylwka w Mielcu spędziłem w 2001 roku a więc 5 lat temu...