wszystkie notki ostatnie 20 ostatni miesišc




                    

Sama wzięłam 2 psiaki ze schroniska. Jeden jest z słupskiego (Riki) drugi z koszalińskiego (Seven). Riki był wzięty jak mial ok. 2 lata. pamietam jego pierwszy dzień w domu... Na początku wszedł do domu bardzo powoli i nie pewnie, obwąchując wszystko co się da. Wybrał sobie mój pokój gdzie się połozył i słodko zasnął. Po jego odpoczynku wzieliśmy go z Eliem pod prysznic. Ale był brudny. A nastepnie poszlismy do weterynarza na pierwszy podstawowy przegląd. Dostał kilka szczepionek, odzywek, został odrobaczony. Lekarz powiedział żeby mu zrobić teraz zdjęcie i 2 miechy później. I rzeczywiście różnica w wyglądzie byla niesamowita :) Riki odżył. Ale widać było, że był po przejściach. Przez miesiąc nie słyszeliśmy jak szczekał. Może się bał. A jedzenie jadł bardzo łapczywie. Wiadomo przyzwyczajenie ze schroniska "kto pierwszy ten lepszy". Dopiero po paru miesiącach zorientował się, że nikt mu nie zabiera jedzonka i juz sobie zostawiał na później. Kochany psiak :)


To zdjęcie w środku to zaraz po wzięciu go ze schroniska. Dwa po boku to juz pare miesięcy później. Seven natomiast zachowywał się inaczej. Wydaje mi się, że dlatego iż wzielismy go z Eliem jak jeszcze był malusi. Powiedzieli nam, jak go braliśmy, że ma 2 miesiące. Co się później okazało to miał on 2 tygodnie :) Dostał swój wlasny kocyk i spał na nim nawet jak sie juz nie mieścił :P Niebylismy w ogóle przygotowani tego dnia na wziecie psiaka. Ale to był moment, chwila, a tak małego pieska mogło juz nie być nastepnego dnia. Więc zawineliśmy go w ten kocyk, a raczej w kawałek skóry pokrytej futerkiem, i od razyu ze schroniska pojechaliśmy do sklepu zoologicznego, by wyposażyć naszego nowego członka "rodziny" w to co jest mu niezbedne. Czyli jakieś miseczki, jedzonko, zabawki, smycz, obrożę. Nawet dostał tam parę smkołyków free :) Pierwszy dzień Sevenka w domu był dla niego jak każdy inny :) Od razu się zaklimatyzował. Wyrósł na pięknego, owczarkowatego, dużego psa :):)


W środku jak Sevenek był jeszcze malusi. Po lewej widać już, że podrósł bo nie mieści się tak idealnie na tym samym łóżku. A po prawej zafundowaliśmy z Eliem mu kość :P


2004.08.29 13:01:33   link komentarz (0)