mariposa // odwiedzony 184206 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
23:16 / 15.09.2010
link
komentarz (6)
Zarobiona jestem po pachy, ale dręczą mnie dziś trzy pytania.
Pierwsze jest takie: dlaczego moje dziecko najbardziej lubi gówniane potrawy? Mielonkę tyrolską po 10 zyla za kilogram, parówki - zapewne z papieru - i pasztet z puszki. Zjadła dzisiaj cały, łyżeczką. Co chwilę mlaskała teatralnie i oznajmiała "pyyyyycha".
Drugie pytanie: gdzie do krw podziewają się ciągle moje skarpetki? Przecież nie gubię na spacerze, pralka nie pożera, a mi bez przerwy jakiejś brakuje.
Trzecie: czy druga ciąża jest przyjemniejsza niż pierwsza? Oby.