mariposa // odwiedzony 186929 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (610 sztuk)
09:18 / 22.07.2002
link
komentarz (1)
Wsadze leb w kibel i bede spuszczac wode do usranej smierci.
Albo nie. Pojde spac. Pojde spac i bede wymyslac bardziej spektakularne sposoby na samobojstwo. No nie wiem, zajesc sie arbuzem na smierc? Stanac do gory nogami i czekac, az mi odplynie krew z calego ciala? Wkitowac sobie fasolke w nos i przepchac ja olowkiem do samego mozgu? Powiesic sie na sznurowce? Ubrac sie w ta kiecke od Cioci Hali i czekac, az mnie zajebia smiechem na ulicy?! Zajsc w ciaze i powiedziec ojcu?? Przystawic sobie dziurkacz do czaszki i naciskac do skutku...? Podciac sobie zyly kartka papieru?!?! Wepchnac leb do lodowki i przytrzasnac do sciany?!?!
Co tez ja kombinuje jak kon pod gore. Wystarczy jeszcze raz posluchac teorii tego oligofrenicznego pojeba cmentarnego na temat mojej skromnej osoby. Nie pamietam juz, zeby ktos z takim kurwajebanamac rozmachem i niczym nieskrepowana fantazja pojechal po wszystkim, po czym moglby pojechac, strzelajac w ciemno i nie majac zielonego pojecia co za megafakitglupoty pierdoli.
Jestem tam wkurwiona, ze moznaby przypalac mi papierosy od czola. Nie wiem, czy zmieszcze sie z ta gula w drzwi.