marycha // odwiedzony 45836 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (130 sztuk)
11:00 / 08.05.2002
link
komentarz (0)
Wczoraj był całkiem przyjemny, choc deczko meczacy dzien. W szkole luzik ( Mała zalatwila mi kupony zniszkowe no McDonalda,0), podokuczałam z Toczusiem Ani...noi i Kama obrazila się na Gawrona...miedzy czasie jak sie pozniej dowiedzialam Mateuszek wpadl pod moja szkole...szkoda ze mi poprostu nie wyslal smsa, bo ten tele na chemii nie dosc, ze nic nie dal to jeszcze malo co nie skonczylam przy tablicy...

Po szkole pojechałam z tata na targówek, kupilam sobie kilka rzeczy...

Toczus pożyczył mi "poranek kojota"- ujdzie w tłoku...a Paweł "Tkacza Iluzji"- fajna ksiązka, mimo, że za fantazy nie przepadam to ta mi przypadla do gustu.

Wieczorem tradycyjnie wypad z chlopakami, bylo wesolo, ale tym razem calkiem trzezwo.