meedyk // odwiedzony 9220 razy // [nlog/Prozac/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (24 sztuk)
22:55 / 28.05.2008
link
komentarz (1)

...i sie zaczelo.
nie wiem czy wiesz ale jutro po Ciebie wyjeżdżam.?
byyyyyyyyyyylo kozacko!!! nigdy nie zapomne takiej gosciny na szkockiej ziemi.
chłopaku szacuneczek i respect.

12:58 / 22.12.2007
link
komentarz (0)

"umiej sie wpatrzec w siebie:
drzy w reku oplatek jak kropla rosy -
taka sama lecz slona kreci sie gdzies w oku.
potem przyjdz do matki , ojca , dzieci...
tyle dzisiaj zdziwienia , ciszy i dobroci.
spojrz w ich oczy glebokie , cale zaczekane.
sa w nich lzy ktore placza
i lzy ktore sie smieja.
niech te drugie zmienia sie w krysztaly ,
niech trwaja i zdobia kazde ludzkie oczy
w ten dzien wyjatkowy spadl z dachu by stanac pod niebem.

...anioly sypia platkami pokoju
...anioly sypia platkami radosci
...anioly sypia platkami milosci



niechaj na dni Bozego Narodzenia mysli Wasze wypelni lagodna refleksja
serce spokojnia radosc
usta przyjazne i dobre slowa.
niechaj stol wigilijny pomiesci nadzieje , milosc
i dobra wiare w pogodny zyczliwy czas dla Was i Waszych bliskich.



12:35 / 22.12.2007
link
komentarz (0)

"...juz mi lepiej!!!

08:48 / 22.12.2007
link
komentarz (0)

"...nadzchodzi czas Swiat jak zwykle w tym okresie wszystko mnie wkurza. kiedys bylo zupelnie inaczej czlowiek jak byl dzieckiem to nie mogl sie doczekac wigilii.
teraz... szal przedswiatecznych zakupow ludzie biegaja jak debile kupuja cos na ostatnia chwile itp.
przedswiateczna nerwowka!!! i po co to wszystko? dwa dni siedzenia w domu jedzenia i picia. moze to i dobrze ze mam dyzur!? a z reszta praca tez mnie wkurza!!! wozenie pijackich mord krzyczacych "przeciez ja wam za to place!"
...a szkoda gadac.
czesc.

10:31 / 05.12.2007
link
komentarz (0)

"...jak tu sie nie wkurwic mam kiedy widze to w kolo?"
powoli to wszystko zaczyna mnie dobijac - ostatnimi czasy oaza spokoju a dzis juzz sam tego nie wytrzymuje. najgorsze w tym wszystkim to ze moje zle nastroje odbijaja sie na bliskich - na TOBIE. zrobie cos z tym i wszystko bedzie oki. zobaczysz. badz cierpliwa. PRZEPRASZAM.

16:28 / 23.11.2007
link
komentarz (0)

...może to i dobra decyzja choć ja tak nie uważam.?

20:30 / 13.11.2007
link
komentarz (5)

12.11.2007 ZOSTALEM WUJKIEM!!!
MAM SWIETNA SIOSTRZENICE!!!
wreszcie sie doczekalismy wyprostowania wielu sytuacji. sprzedalem samochod kupilem drugi (zajebisty) mam siostrzenice,zostala nam jeszcze jedna sprawa do uregulowania, a mianowicie - mieszkanie. wszystko jest na dobrej drodze tylko jak zwykle trzeba cierpliwie czekac a ja do cierpliwych nie naleze.
jeszcze tylko kilka dni i bedzie oki.
...KOCHAM CIE...

20:34 / 11.11.2007
link
komentarz (2)

wreszcie koniec kłopotu. SPRZEDAŁEM AUTO!!! aż mi troszeczke ulżyło bujałem się bujałem i już ...pozostał tylko wielki sentyment tyle z i w "nim" przeszliśmy...

prawde mówiąc zawsze chciałem jeżdzić dobrą furką tylko te głupie streotypy mimo wszystko jutro kupuje BMW!!! pozdrawiam.

10:33 / 03.11.2007
link
komentarz (2)

...jestem taki szczesliwy to dzis jest ten dzien. wspaniala rocznica i moje male swieto. na wieczor szykuje sie super imprezka grono znajomych itp.
obiecuje ze nastepny weekend jest tylko dla Ciebie jedziemy za miasto odcinamy sie od wszystkiego.

wies i troche spokoju...duzo spokoju.

12:04 / 27.10.2007
link
komentarz (0)

...ale za to niedziela będzie dla Nas...

21:16 / 25.10.2007
link
komentarz (1)

...i jak tu kurwa byc szczesliwym??? siedze w samochodzie z potencjalnym klientem po jezdzie probnej juz mam podpisywac umowe sprzedazy auta a tu jakis cymbal cofa w moj samochod!!! i po kupcu!!! do tego chomik z klatki uciekl i nie mozemy go znalezc! umowe wynajmu mieszkania tez nie podpisalismy. co za dzien? lecz coz - twardym trzeba byc!!! pa.

12:20 / 19.10.2007
link
komentarz (1)

tym razem nie było tak tragicznie. normalna poczciwa nocka ( bo bez anny w.)
cały czas chodzi mi po głowie Paryż do którego możemy jechać w czwartek , ale jak zwykle szkoła i praca. właśnie jestem na etapie załatwiania wolnego w pracy , a szkoła nie zając nie ucieknie. ktoś kiedyś powiedział , że na nauke nigdy nie jest zbyt póżno. szkoda by było przegapić taką okazje tym bardziej , że prawie za darmo. ide działać Francja czeka!!!

18:33 / 18.10.2007
link
komentarz (1)

...powtórka z rozrywki, czyli nocny dyżur z anną w. nic już chyba nie musze pisać powinniście wiedzieć co mam na myśli.
...cała Polska już wie ,że rannych żołnierzy przywieżli do szpitala do słupska ,lecz wybrani tylko że to właśnie ja miałem dyżur.ja i anna w. dlatego było tak pprzejebaneeee!!!!
wpadały karetki wojskowe na sygnałach ,człowiek nie wiedzieł o co chodzi dopiero jak pojawili się dziennikarze i telewizja tvn 24 zrozumiałem co tu jest grane. tysiące telefonów od generałów i innych wojaków. szkoda mi tylko rodzin tych żołnierzy (nie ukrywam , że nad ranem dosałem tel. od matki najciężej rannego z zapytaniem o stan zdrowia - nic przyjemnego). jeszcze raz współczuje.
no cóż ale rola w faktach tvn o 19.00 była powoli staje się medialny.
# # # # # # # # # # # # # # # #
...dzisiaj to ja bede woził do szpitala - nocka w pogotowiu. mam nadzieje , że dzisiaj nie będą do siebie strzelać z dział przeciwlotniczych.
do następnego.

21:24 / 15.10.2007
link
komentarz (3)

...ale ze mnie wróżka. jak zawsze wykracze! anna w. na dyżurku dobrze nie wróży. zapiernicz w pracy taki , że szkoda gadać. ludzi full , a do tego koleś w moim wieku , który w pracy po spożyciu spadł z wysokości (tacy to sobie pracują) no i sobie popracował - złamana podstawa czaszki miał fart , że żyje.
mało tego właśnie na moim dyżurku wymyślili sobie szkolenie z aplikacji komputerowej (jak to ma funkcjonować w rzeczywistości???) nasaza praca nie polega na wklepywaniu danych pacjenta tj. pesele ,nipy itp. tylko na ratowaniu życia , ale co tu gadać - biurokracja szkoda słów.
całe szczęście , że kolega zmienił mnie troche wcześniej bo bym zwariował.

...no ale dyżur z anną w. bez reanimacji to nie możliwe!!! więc... kiedy wiozłem pyszne przekąski na nocny dyżur mojej ukochanej J. i już miałem skręcić do szpitala autobus i duża grupa ludzi zastawiła mi wjazd więc wycofałem i zaparkowałem na poboczu.
no i rzecz jasna w autobusie leży człowiek przy nim pielęgniarka i sanitariusz wykonują masaż serca...
...no i odezwał się we mnie instykt ratowniczy!!! taka sytuacja bez ratownika??? wpadłem do autobusu (pracownicy szpitala zobaczyli we mnie zbawienie czynności resustacyjne to nie łatwa sprawa) no i oczywiście przejąłem sprawe z pielęgniarką. kolega pobiegł po odpowiedni sprzęt. za chwilke pojawiła się pani doktor przełożyliśmy pacjenta na kozetke którą podstawił kolega i personel izby przyjęć przejął dalsze czynności resustacyjne.
po krótkim czasie dowiedziałem się , że ta cała akcja to reakcja emerytowanej pani doktor no i co najważniejsze młodziutkiej kobiety , która pierwsza zaczęłą masować (podziwiam takich ludzi!!!)
musze się pochwalić że ta młodziutka kobieta (co okzazało się po jakimś czasie) to moja super extra koleżanka z którą byłem na zawodach i obstawie mundialu w Niemczech. MY ZAWSZE JESTEŚMY W ODPOWIEDNIM MIEJSCU O ODPOWIEDNIEJ PORZE. i niech tak będzie już zawsze.
dzień się jeszcze nie skończył. na szczęście jestem w domku i już dzwonie do mojej J. zapytać co u Niej , bo za bardzo się rozpisałem.
pozdrawiam.

23:30 / 14.10.2007
link
komentarz (3)

...jak rewelacyjnie jest relaksować w aqua parku. jejku! dosłownie raj! po tych wszystkich mniejszych i wiêkszych niepowodzeniach dłuższa chwila odprężenia. tego nam było trzeba.


dzisiejsza rozmowa z przyszłymi teściami dała mi dużo do myślenia. propozycja remontu parteru domku  na mieszkanie dla nas to wcale nie zły pomysł. oczywiście osobne wejście , wiadomo jak to jest...


jutro kolejna 12-stka w szpitalu poniedziałek - nie bedzie łatwo przecież mam dyżur z anną w. a ją kochają cieżkie przypadki (pamiętam wypadek masowy 9 poszkodowanych w ciężkim stanie no i oczywiście ja i anna w. aż się boje jutrzejszego dnia.


ale w życiu nie ma łatwo.zawsze to powtarzam twardym trzeba być - prawda???


ps. właśnie J. zapytała mnie "kochasz mnie???" odpowiedziałem krótko - "TY WIESZ". bo Ona to musi wiedzieć kochałem , kocham i kochać bêde już zawsze.


...myśle dzisiaj jeszcze nad jedną kwestią , a mianowicie - wypić browarek przed snem , czy też nie? jak myślicie ?  ...jasne , że wypije należy mi siê dzisiaj cały tydzień nerwów to na sam koniec tygodnia można sobie pozwolić. dla Niej też się znajdzie lampeczka czrwonego winka. pozdrawiam. 

15:06 / 12.10.2007
link
komentarz (5)

jak to łatwo zauażyć że  mieszka się w jednym domu z kobietą? dlaczego??? to  proste. wystarczy wejść do sypialni (tylko trzeba uważać na leżący pasek od szlafroka na podlodze żeby się nie przewrócić) pościel do góry nogami , elegancka nocna koszula gdzieś pod szafą , majtki na środku podłogi , sterta lakierów do paznokci  na szafce , depilator pod stołem , kapcie na środku dywanu , pomadki , misie , tabletki, książki nie powiem gdzie...    ...ale cóż przecież za to "je" kochamy. jak by wyglądało moje życie bez tych udogodnień i bez Niej? nie wyobrażam sobie.


#     #     #     #     #     #     #     #     #     #     #     #     #


...po jakiego grzyba to pada??? jak ja nie lubie takiej pogody. uuuchh!!! gdyby było cieplutko ojj , gdyby było...? siedzienie w domu i patrzenie w telewizor tylko to pozostaje. moja kochana J.poszła do pracy za  koleżanke na pare godzinek a ja tu sam na deszczu.


ooooooooooojjj!!! już wiem !!!  ide po wino ! należy się Jej pyszna kolacyjka po 19-tej i butelka dobrego wina. prawda?

14:11 / 12.10.2007
link
komentarz (0)

...po tych wszystkich zwariowanych dniach nadszedł czas na odrobine spokoju i romantyzmu (należy nam się czasami). stało się - piękny wieczór po ciężkim dniu pracy butelka czerwonego wina blask świec  no i najważniejsze Ona moja ukochana J. wtulona we mnie , patrząca jak w obrazek (bo¿e jak to czasami milutko tak posieezieć i poodpoczywać). ...no i gorąca k±piel to też podstawa... było cudownie...


# # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # #


teraz czekam aż to wszystko się uspokoi , cała ta sytuacja z mieszkaniem i samochodem. w niedziele jedziemy na giełde może sprzedam autko (mam coś pięknego na oku). ja jak zwykle optymista... a może to o to chodzi. pa.

11:19 / 08.10.2007
link
komentarz (4)

...a miało być tak pięknie.


jak zawsze są lepsze i gorsze dni moja niedziela należała do tych najgorszych. po męskim sobotnim wieczorku z pięcioletnim chrześniakiem przy pizzy coli i oglądaniu bajek nadszedł miły niedzielny poranek. przyjechała ukochana buziaki na pkp-ie pyszne śniadanko itp. sielanka trwała do południa. zadzwoniła właścicielka mieszkania - "chcę się spotkać , porozmawiać".  ...no to se kurwa porozmawialiśmy. trzeba się wprowadzać. miesiąc dwa na znalezienie czegoś innego. to na kiego grzyba była ta umowa na rok??? mam to gdzieś... wiem że mam CIEBIE.


jak by tego bylo mało to dyżur był przesrany - reanimacja , dwa wypadki , zgon, urazy , ostry brzuch , itp. lepiej nie gadać !!! cała noc roboty!


przecież jak się wali no to wszystko. jeszcze jakiś pierdolony zboczeniec gonił moją kochaną J.ale nie bede o tym mówić napisze krótko..."a nie mówiłem".


dewiza życiowa na najbliższe dni to TWARDYM TRZEBA BYĆ  I TYLE.


pozdrawiam


 

00:22 / 03.10.2007
link
komentarz (0)

...praca pracą a na mnie mówią "grucha" , a to wszystko za sprawą prezentu , który dostalem od babci. piękny wełniany sweterek (owcza wełna) piękny! tylko deczko krótki ale spoko babcia zawsze w potrzebie pomoże sweterek dorobi na drucikach. podobno "chłopaki nie płaczą" - pozdrawiam.


# # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # # #


               ...kocham Cię...


 


 

11:57 / 01.10.2007
link
komentarz (1)
...kobiety...ach kobiety!?