bywam: nanaki dora2 lissan_algaib irish_coffe cichy13 -- milczekbunny@ftv.pl -- n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2002.08.11 00:16:54
link
komentarz (0)
po K4 zakochalem sie jeszcze dwa razy
o ile mialem za duzo rozsadku, zeby potraktowac T2 powaznie o tyle zupelnie stracilem rozum gdy zobaczylem F82p..
byla impreza z okazji inicjacji nowych studentow i przyszedl do akademika przebrac sie do kumpli z wydzialu
szukal jakis bylejakich butow spodziewajac sie totalnego wybrudzenia roznymi pastami i plynami
mial nogi 47...
wpadl do mojego pokoju w samych spodenkach gimanstycznych podekscytowany w pospiechu
byl prawie mojego wzrostu
trujkolorowe oczy niebiesko-zielono-szare
wielkie dlonie, wielka klata, wielka meskosc, swietnie opalony i troszke owlosiony
"po prostu pyszny" :,0),0),0) jak mowia na reklamie
myslalem, ze padne na kolana
nie moglem sie na niego napatrzec
bylo to w okresie spotkan z K2 i T2 gdy bylem troche przybity
tylko ja mialem buty, w ktore mogl wejsc
kompletnie zniszczone trampki
poradzilem mu, zeby dziory wypchal gazeta, zeby sie nie poodzierac
wrocil caly brudny i zadowolony
taka inicjacja to fajna rzecz; zwieksza zaangazowanie w studia i chec ich ukonczenia
zwrocil na mnie uwage..
ciagle o nim myslalem, latwiej mi bylo zapomniec o K2
przychodzil od czasu do czasu
w ciagu 3 miesiecy bylem juz w nim zabujany
marzylem o wynajeciu razem stancji i zamieszkaniu z nim
czasem ze soba pilismy
ciagle znajduje sobie kogos na studiach z kim pije wino, piwo
szkoda, ze nie lubi polwytrawnego bialego
zawsze mialem w szafce jego ulubiona czekolade z herbatnikiem i jakies wino na wypadek gdyby chcial
ewenement u studenta
nasza znajomosc sie zaciesniala
gdy zdalem sobie sprawe, ze masturbuje sie myslac o nim, i ze w ogole to zaczyna byc widoczne i niebezpieczne odsunalem sie troche od niego
udalo mi sie go wysciskac gdy rozjezdzalismy sie na swieta (dzieki M. za inicjatywe:,0)
tego dnia trafilem do szpitala
tak, mogl mi zastapic K2
w koncu nie wytrzymalem i postanowilem mu powiedziec
napisalem list, a w nim, ze uwazam, ze: "szkoda go dla kobiet"
tak sie zlozylo, ze czytal go przy mnie
ciagle sie spotykalismy w pracowni internetowej
przesiadywal tam, a ja z tego kozystalem
speszyl sie
przez 3 dni sie do mnie nie odezwal
napisal tylko, ze nikomu nie powie, mam sie nie bac, i ze sie na mnie zawiodl
nawet siedzial przy mnie na filmie, ktory ogladalismy cala grupa na kompie, krepowal sie
wypilem sporo piwa i nawet wzialem od M. fajke
pierwsza od chyba 2 lat
inny kumpel jak to powiedzialem chcial mi wyrwac, ale powiedzialem, ze skoro chce to zapale
pokazalem sie tak F. zeby przynajmniej mial powod, zeby zle o mnie myslec
w koncu napisalem do niego
niezupelna prawde, ale co tam
napisalem, ze chce zeby wiedzial o mnie, bo go lubie i chce byc wobec niego uczciwy, chce zeby wybral czy ma mnie znac
powoli wszystko wrocilo do normy, choc trwalo zanim odzyskal zaufanie do mnie
nawet zaczelismy chodzic gdzies razem; na pizze, piwo
znalazl sobie dziewczyne
ten 19 latek, ktory nawet nie myslal o laskach nagle poczul potrzebe udowodnienia sobie czegos
pewnie miala duze piersi
tacy zawsze chca miec babe z duzymi cycami
bylem zazdrosny
wiedzialem, ze to co czuje to niezupelnie milosc
ale niewazne jak zwal, cierpialem
w koncu sie troche pozbieralem, ale on wciaz robi na mnie wrazenie