mumik // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca | wszystkie
2002.01.08 02:16:40
link
komentarz (6)
Chyna wyłączyła opcję komentarzy, więc skomentuję tutaj:

1. Nie cztery tylko CZTERNAŚCIE uwag pozytywnych równoważy jedną negatywną. Przynajmniej według amerykańskich psychologów.

2. Jest zasadnicza różnica między spożywaniem mięsa a spożywaniem mleka. Oczywiście krowy cierpią, jeśli są dojone przez maszyny i trzymane w ciasnych boksach, ale nie wszędzie tak jest. U mnie na wsi bierzemy mleko od sąsiada, który doi krowy tradycyjnie i nie przypuszczam, żeby to był dla tych krów większy kłopot niż dla psa konieczność chodzenia przy nodze. We wsi wszyscy (albo przynajmniej większość,0) doi krowy ręcznie a ze wsi mleko skupuje Bakoma.

Oczywiście nie mam pojęcia i nigdy nie będę miał, jak ciężka jest laktacja, ale widząc kobietę karmiącą piersią nie zauważyłem choćby śladu cierpienia. Może wśród nlogowiczek jest jakaś matka karmiąca piersią i wypowie się na ten temat? Oczywiście mógłby ktoś powiedzieć, że krowę się oszukuje, podbierając jej mleko, ale przypuszczam, że taka krowa nie zrozumiałaby na czym polega to oszustwo, choćby jej z uporem tłumaczyć przez cały rok. Bądź co bądź to jest tylko zwierzę. Owszem, cierpi i czuje, ale nie rozumuje tak jak człowiek!

A gdyby nie hodowla krów dla mleka, to te krowy nigdy by się nie narodziły, bo jeśli człowiek jakiegoś zwierzęcia nie potrzebuje, to go nie rozmnaża, a jak go nie rozmnaża, to takie zwierzę ginie, bo zmniejsza się jego terytorium. I tu jest największy kłopot zwierząt. Większości gatunków zwierząt. Nie chodzi o to, że są mordowane czy źle traktowane, tylko o to, że nie mają GDZIE żyć. Chodzi o to, że człowiek rozplenił się wszędzie, że zanieczyścił środowisko i zamienił przyrodę w fabrykę. Dlatego jeśli komuś naprawdę zależy na losie zwierząt, to niech nie używa plastikowych opakowań, nie jeździ samochodami, oszczędza prąd, oszczędnie używa detergentów i kupuje produkty wytworzone naturalnymi metodami. Tyle możecie zrobić dla zwierząt.

***