myxa // odwiedzony 21587 razy // [mindbitter.mumik nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (51 sztuk)
22:32 / 03.07.2002
link
komentarz (1)
Zastanawialem sie nad podlozem mojej " diety " . Mozna powiedziec , ze jestem wegetarianinem nieortodoksyjnym . Mieso spozywam bardzo rzadko i w niewielkich ilosciach . Dlaczego ? Po prostu nie odczuwam potrzeby jedzenia miesa .
A moze jest w tym cos " glebszego " ?...
Znalazlem w starych plikach takie cos :
" W starozytnosci zwierzeta poswiecano w swiatyniach do pozywienia i przed zabiciem czarowano je , tj . kaplan sztuka magiczna oddzielal cialo astralne od zwierzecia , ktore ponosilo smierc bez bolu . Mieso tym sposobem otrzymywane bylo astralnie dobre i nie przynosilo szkody czlowiekowi , ktory je spozywal . Dzisiaj zwierzeta domowe sa mordowane sztucznie , w atmosferze przerazenia i cierpien niewypowiedzianych . Jedynie w rzezniach zydowskich zabijaja zwierzeta wedlug starych przepisow , dlatego tez ludzie terazniejsi spozywaja nie tylko samo mieso , lecz jednoczesnie z nim wscieklosc , szal i nienawisc . Modlitwa przed jedzeniem jest potrzebna do wypedzenia zlego astralu z takiego pokarmu . "
Czarna Magia - jej tajemnice oraz zasady praktycznego zastosowania ,
wyd . MITEL , Gdynia 1991
Pytanie wrocilo po kilku latach : wierze w to , czy tez nie ?
Mysle , ze cos w tym jest ...