nasta // odwiedzony 467203 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1810 sztuk)
02:22 / 01.07.2004
link
komentarz (3)

A propo napiwkow. W niedziele lub sobote (juz nie pamitam) mialam adoratora. 7latek, ciagle usmiechajacy sie i proszacy, zeby obslugiwala go ta 'kelnerka z brazowymi wlosami, nie ta blondynka'. Pozniej podlecial do taty i zaraz przybiegl z napiwkiem.

Szef dzisiaj pochwalil. Milo tak.

Czegos brakuje. Jakis emocji, ciepla, szalenstwa. Tak w ogole zrobie tacie niespodzianke i pojade do House of Hardy Fishing Museum i cos mu tam zakupie. Chyba sie posika ze szczescia. Mam taka nadzieje przynajmniej.