nie_dzwiadek // odwiedzony 5148 razy // [era_chaosu_mumik szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (38 sztuk)
21:27 / 18.07.2003
link
komentarz (2)
jest mi smutno...

ona jest szczesliwa
uklada sobie zycie

ja tez chyba ukladam sobie zycie, idzie mi chyba coraz lepiej.

ale pojawiaja sie takie chwile jak wczoraj i wszystko sie sypie, mur budowany z takim ywsilkiem z tak pieczolowitosia znow runal, to znow kupa gruzu


jak tak nie chce

ja chce zapomniec...


19:24 / 15.06.2003
link
komentarz (1)
:-,0)

zakochalem sie

ale ta odleglosc jest paskudna...

ale moze uda sie popracowac nad zmniejszeniem odleglosci...


21:46 / 10.11.2002
link
komentarz (0)
tak dziwnie
tak jakos

po prostu zwykle ehhh

...
20:58 / 02.10.2002
link
komentarz (4)
mija czas...

kazdego dnia cos mija...

cos co juz niewroci,
ale dzieki temu ze ta chwila mija moze powstawac nowa kolejna sekunda, minuta, godzina...

moze powstawac to co jest dobre

no pojawia sie tez chwilami to co smuci...
ale czy to jest wazne/
czy warto zaprzatac sobie mysli smutkami/
hmmm

t a k

napewno tak
dzieki temu ze wiadomo co jest zrodlem co jest przyczyna mozna sprobowac zapobiegac...

tylko skad wziac ta przyczyne?

gdzie ja znalezc?

niestety niezawsze tak sie da...


ale przeciez sa te dobre i szczesliwe chwile
i to one daja sile i daja sens zyciu...

18:41 / 25.08.2002
link
komentarz (3)
Siedze wlasnie i patrze w ekran
niemoge zdecydowac sie czy skasowac zawartosc dyskow...

wiem ze trzeba
juz wszystko gotowe
tylko jakos szkoda
jakas obawa...

czy to bedzie dobre rozwiazanie?

zawsze przed tego typu decyzja mam obawy

zawsze jak mam cos waznego skasowac

cos z czym wiaze mnie przeszlosc


hmmm
moze jakos to bedzie

tak chyba trzeba..

23:36 / 09.07.2002
link
komentarz (0)
niedodal sie ostatni wpis...

moze to i dobrze?

tak wydaje mi sie ze dobrze bo i po co on tutaj?


hmmm
ale juz prawie urlop i wyjazd...

czekam na ta chwile...
00:08 / 03.07.2002
link
komentarz (2)
heeeh
no i zostalem tego wieczora sam...

pewnie bedzie tak czesto
no ale przeciez niemoze byc tak ze bedzie zawsze ktos przy mnie

malutka myszka zadzwonila
niemoglems ie doczekac
patrzylem na telefon i bylo mi coraz bardziej smutno...
zastanawialem sie dlaczego nie dzwoni.
czy cos sie stalo, a moze nie ma impulsow na karcie?
a moze cos nie tak zrobilem?

hmmm
ale zadzwonila

niezapytalem dlaczego dopiero o tej godzinie
bo przeciez to jest niewazne
bo zadzwonila i dzieki temu moge teraz spokojniej polozyc sie do lozka.
===

hmmm
ale nie calkiem spokojnie
bo Marioli miala kiepki dzien
chcialbym zeby sie usmiechala
sama dla siebie
nie tylko dla innych

hmmm
chcialbym zeby bylo ci lepiej
===

No ale teraz pora do lozka
bo rano do pracy

dobranoc....
dla Ciebie czytelniku...
15:07 / 27.06.2002
link
komentarz (2)
tak to juz lato...

jak odmienne od tego co bylo kiedys...

sloneczko swieci
jest leciutki wiaterek ktory chlodzi rozpalone cialo

tylko dlaczego mnie to nie cieszy?
znow zaczynaja sa trudne gorace dni
znow musze uwazac na wszystko

ehhh
chcialbym odpoczac od zycia...

zna ktos takie miejsce gdzie mozna wylaczyc sie i przeczekac jakis czas?


ja bym chcial....


ale nie sam...

z kims wyjatkowym




a wiecie...

w sobote przytule sie do myszki
w sobote uciekne od swiata na kilka godzin...

23:27 / 26.05.2002
link
komentarz (2)
smutno mi...
10:46 / 26.05.2002
link
komentarz (4)
literki na ekranie monitora...

hmmmm

patrze na nie

przygladam sie im

czytam je
czy czytam?
no nie calkiem
zalezy kto pisze...

bo ja slysze glos
jest taki delikatny
kojacy

hmmm
czesto zamykam oczy i wtulam sie w glos
w glos jaki pamietam

glos ktory mowi slowa do mnie
do nikogo wiecej
slowa ktore wierze ze sa zarezerwowane tylko dla mnie

jest jednak wiele chwil kiedy te slowa
te literki na ekranie
to jest tak malo

kule sie wtedy w sobie
i usiluje je uchwycic
zlapac
poczuc ich materialna obecnosc...

tylko dlaczego niepotrafie?
nie zawsze potrafie


sa chwile kiedy tak bardzo brakuje tej fizycznej obecnosci...

kiedy ta obecnosc jest tak bardzo potrzebna

w takich chwilach czesto pomaga telefon
ale
ale
...

nie zawsze


niekiedy musi samo przejsc
musi wystarczyc cos innego

swiadomosc
swiadomosc ze jestes
maskotka do ktorej moge sie przytulic
taka malutka a jednoczesnie z taka duza dobrocia i czuloscia :-,0)

i jej malenki brzuszek..
czasem trzymam na nim paluszek zeby nie bolalo
===========


wczoraj
a moze juz dzisiaj
nie wiem
niepatzylem tej nocy na telefon

chcialem wyjsc z lozka
ubrac sie
i wyjsc z domu
tak po prostu wyjsc
wyjsc zeby nie byc
zeby oderwac sie od tego miejsca
chociaz na chwile

na chwile zapomniec

ale czy da sie zapomniec?


mi sie nie udalo....
mijaja lata
tyle lat minelo
a ja ciagle pamietam
niepotrafie zapomniec


tak...
wczoraj uslyszalem ze przeciez z dziecinstwa pamieta sie tylko dobre chwile...

a moze ja nie mialem dziecinstwa?

.
15:58 / 19.05.2002
link
komentarz (2)
"ciemnosc, ciemnosc widze, widze ciemnosc..."

a ja zobaczylem swiatlo...
swiatlo w mroku...

hmmm
tylko czy nie zgasnie?
00:59 / 08.05.2002
link
komentarz (3)
no i minal dluuugasny weekend
spedzony w dobrym towarzystwie
i spedzony bardzo milo i przyjemnie

hmmm
ja chce powtorke :-,0)
23:46 / 21.04.2002
link
komentarz (1)
zycie...
zycie jest niesprawiedliwe...
a ja jestem egoista...

przepraszam
18:10 / 06.04.2002
link
komentarz (1)
czy to nie ironia? w chwili w ktorej mialem juz dodac nowy wpis byl skok napiecia i zresetowal sie komp...
ehhh
widac niepowinienem tego pisac, ale jak nie tamto to co?

i znow nic nie wiem...

no nie moze nie jest tak zle moze jednak cos wiem, tylko po co mi ta wiedza?

moze jest zbyteczna?

czasem wolalbym sobie nie uswiadamiac niektorych faktow, mimo ze sa tak oczywiste potrafie o nich zapomniec albo niedostrzegac.

tylko czy tak da sie zyc?
udawac ze tego nie ma?
ze to nie istnieje?
ze to zludzenie, ze nie ma sie czym przejmowac.

przeciez zycie jest piekne i trzeba sie nim cieszyc, wiec czega ja chce?
dlaczego wymyslam sobie jakies problemy?

ehhh

wyszedlbym dzisiaj z domu ale nie wolno mi bo tak przeciez nie mozna...

no nic
trzeba bedzie zalozyc pogodna maseczke na twarz i byc optymistycznie nastawionym do swiata..
22:23 / 30.03.2002
link
komentarz (1)
tak...
to juz tak jakby swieta...
okupione cierpieniem i ciezka praca...

tylko czy to wszystko jest tego warte?
czy warto zaharowywac sie zeby pozniej mozna bylo dwa dni siedziec , jesc, spacerowac i (w przypadku wierzacych,0) cieszyc sie pamiatka zmartwychstania?

Jutro rano ta najwazniejsza dzisiaj pamiatka zmartwychstania, nowego zycia zostanie zjedzona przy sniadaniu. No to przeciez tradycja, tak samo jak stukanie jajkami (tylko nie czorta nie pamietam po co sie to robi,0).

ehhhh
jedyne co dzisiaj zrobilem pozytecznego (z zajec domowych,0) to posprzatanie i umycie autka (no sprzatalem tez w domu i pomagalem mamie,0), jednak jakos mnie to dzisiaj nie cieszy, poogladalem moje autko od strony pasazera (niezbyt czesto tam jestem,0). Ludzie jednak nie maja kultury na parkingach :-( mam odpryski od drzwi innych aut, a przeciez nie staje blisko i nie blokuje innych wiec po co takie chamstwo i obijanie drzwi?

no ale uslyszalem dzisiaj pewna cudowna niewiaste :-,0)
dzuekuje moja malutka truskaweczko :-*
tak ta rozmowa byla najbardziej milym i pozytywnym fragmentem tego dnia...
20:09 / 26.03.2002
link
komentarz (2)
zycie jest dziwne, dziwne mysli przychodza do glowy.
tylko po co sie nad tym zastanawiac?
czy zastanawianie sie ma sens?
21:14 / 23.03.2002
link
komentarz (1)
tak zycie jest dziwne i pokrecone

ale to juz nie moj wymysl...

moje malenstwo ma dzisiaj okropna migrene :-((((
a ja nie moge byc przy niej...
heeeh
to nie tak powiino byc...
23:09 / 22.03.2002
link
komentarz (1)
heeeeh

jestem zmeczony...

zmeczony zyciem...

bardzo zmeczony...


heeeh

ale zyc trzeba
ale...
jest tez cos co daje sile zeby zyc...

mam dla kogo zyc...


sa dwie kobiety w moim zyciu...

obu dlugo nie widzialem
hmm
no jedna niedawno widzialem, spedzilismy ze soba caly dzien...

ale tesknie do drugiej...
bardzo tesknie...
to tej malutkiej kobietki...

to jest piekne
kocham je obie i..
zadna o druga nie jest zazdrona
obie obdazylem uczuciem
ale obie maja inne uczucie w moim serduszku...

tak

Kasia i Justysia....

kobiety mojego zycia...
20:56 / 20.03.2002
link
komentarz (0)
czy ma ktos zbedne biodro i kolano prawe do odstapienia?

(czywiscie w bardzo dobrym stanie,0)

chetnie przyjme jako darowizne lub ewentualnie za niewielka odplatnoscia...

w rozliczeniu moge oddac swoje...



09:49 / 18.03.2002
link
komentarz (2)
wieczor i noc...
glos i dotyk...
spojrzenie i oddech...

pragnienie szczescia...
radosc z obecnosci...

mysle
zastanawiam sie
czy wiem?

tak wiem

wiem ze jestes
ze czujesz
ze pragniesz

ze jest...
jest w Tobie...
jest to samo...

jest to co we mnie...

jestem pewien...

pewien ze...

...