on_i_on // odwiedzony 150977 razy // [nlog/Cena Twoich uczuć/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (504 sztuk)
12:00 / 03.01.2005
link
komentarz (8)
Tak u mnie jest, że wciąż z moich planów nici..

Pisałem, że Sylwestra miałem spędzić u Czarka z osiedla. Nie wyszło, bo gdy się u niego pojawiłem z plecakiem pełnym piwa, to kazało się, że zjechała się do niego rodzinka z Ameryki. No to ja sobie myślę, że przecież nie znam tych ludzi i siedzieć razem z nimi to tak nieco nie fair. Więc się z nim pożegnałem i pojechałem do kumpeli, z którą się wcześniej na Sylwestra zmawiałem..

Na miejscu kolejna niespodzianka - zmienili im domofon, ale jeszcze nie podłączyli wszystkich potrzebnych kabli. No tak - drzwi na głucho zamknięte, Magda ma okna od podwórka, no i jeszcze leje deszcz. Więc dobijam się do okien na parterze i nic - wszystkich gdzieś wywiało. Czarna rozpacz. W końcu poszukałem kilka małych kamyków i dalejże rzucać nimi w okna na pierwszym piętrze. W końcu jakiś młody facet wyjrzał, a ja zdzierając sobie gardło wykrzyczałem,
żeby zastukał do Magdy i powiedział jej, że nie mogę się dostać. Wreszcie - solidnie zmoczony zostałem wpuszczony, a Magda poradziła mi, bym natępnym razem otworzył sobie 'na chama'..

Zabawa była niezła - popiło się i pogadało. Przed północą poszliśmy razem na Pola Mokotowskie, gdzie oglądając pokazy sztucznych ogni i pijąc szampana przywitaliśmy nowy rok. Wracając pożegnałem się z
ludkami i poszedłem na przystanek nocnego tramwaju 640..

Ciąg dalszy imprezowania zaliczyłem w tramwaju - trafiłem akurat na miłośników komunikacji, którzy w pierwszym wagonie zrobili sobie zabawę sylwestrową. No to i ja się dołączyłem..

Do domu trafiłem koło trzeciej, ale nie chciało mi się jeszcze spać, więc poklikałem sobie na komputerze..

Sobota i niedziela - w te dni odpoczywałem, bo i pogoda (deszczowo) nie zachęcała do czegokolwiek. Zresztą i tak podle się czułem, a to za sprawą rzucania palenia, które poprzysiągłem sobie w noworocznym postanowieniu. Mam nadzieję, że nie poddam się tak łatwo..

========================================================================