on_i_on // odwiedzony 150945 razy // [nlog/Cena Twoich uczuć/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (504 sztuk)
12:37 / 14.12.2005
link
komentarz (2)
Heh, struktura organizacji czasu u mnie się znacząco zagęszcza..

Dzisiaj raniutko - z domu wyszedłem juz przed siódmą - pojechałem do szpitala, by załatwić sobie kolejną serię zabiegów. Wystałem się kupę czasu i jak wszedłem, to doktorka oznajmiła, że ma komplet pacjentów i muszę iść do rejestracji. Tam znowu nastałem się w kolejce, by usłyszeć, że nie ma dzisiaj żadnych zapisów. Cholerna biurokracja!!

Następnie porozmawiałem sobie z Aliną i ustawiłem się, że dzisiaj do niej zadzwonię po czternastej. U niej też sporo zmartwień, bo ma ciężko chorego ojca..

Ze szpitala pojechałem na Stawki, na wydział psychopatologii, do profesora Wiernickiego. Zaczyna się wkrótce sesja egzaminacyjna i muszę wiedzieć, kiedy będą zaliczenia. Najbliższy egzamin mam 19 grudnia, więc teraz pracowicie kuję..

Teraz w pracy, ale dzisiaj krótko będę, bo przecież po południu jadę do swej Alinki..

Teraz gra: T.A.M.