sdp // odwiedzony 44806 razy // [nlog/Cena Twoich uczuć/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (109 sztuk)
10:15 / 28.11.2004
link
komentarz (2)
Jak przewidywałam Iwona rozkleiła się zaraz po wyjściu Andrzeja. Początkowo zaczęła puszczać jakieś złośliwości w moją stronę. Niby, że to, że Andrzej nas nachodzi to moja wina. Zapomniała jak na początku zachłystywała się jego triceratopsem... to znaczy tricepsem wyraźnie rysującym się pod koszulką. Jak ja zaliczyłam anatomię na cztery z plusem :P ;)? Iwona w końcu rozryczała się w poduchę. Tak na marginesie, co ta poducha z nią ma! Okazało się, że Niemiec, czy Szwed - Iwona sama dobrze nie wie - żonaty jest i na dokładkę dzieciaty. Dobrze chociaż, że do niczego nie doszło – bąknęłam bez żadnego podtekstu. Tylko tak żeby ją pocieszyć. Spojrzała na mnie zapłakanym wzrokiem. Całkiem jakby nie rozumiała najprostszych rzeczy. Zawsze wiedziałam, że do niej to można sobie pogadać. Pod tym względem ciut podobna jest do Misia. Znaczy się do naszego niewydarzonego Andrzejka.