sdp // odwiedzony 44792 razy // [nlog/Cena Twoich uczuć/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (109 sztuk)
19:09 / 21.12.2004
link
komentarz (1)
W urzędzie paszportowym potraktowali mnie jak kryminalistkę. Najpierw łysy grubas przypominający ropuchę udawał, że nie może znaleźć moich dokumentów. Pół godziny myszkował bez sensu w blaszanych szafach i szufladach, Hałasu było przy tym jak przy skupie złomu. Na koniec walnął się w pusty łeb, zaklął że coś sobie urwał, po czym odnalazł teczkę w biurku.
Potem „przejął” :/ mnie kwadratowy babsztyl.