tg // odwiedzony 19745 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (34 sztuk)
04:26 / 18.04.2002
link
komentarz (5)



Kolejna wiosnę ogłosili
Nadeszła cicho i nijako

Nie poruszyła Serca milczącego
Nie utuliła Rozumu zmęczonego
Nie pobudziła Pożądania czekającego

„Co ja tu kurwa jeszcze robię”
Pytasz bardzo mądrze kolego
Dotąd siedziałem i na wiosnę czekałem
Udając opanowanego i spokojnego
„Na lato czekam” – drogi kolego
na jesień
na zimę
przecież ten wiek
się dopiero zaczyna
tylko dlaczego w Sercu
wciąż ta cholerna
zima....

Dialog – czasy współczesne.
Osoby: Serce, Rozum, Pożądanie

R – wiosna przyszła.... wir zajęć
P – i dziewczęta odsłoniły nóżki!
S – a co mnie to obchodzi.....
R – Serce.... zakochaj się ... choć troszkę... uskrzydlisz nas , dodasz sił...
P – tak ,tak .... i sprzęt w gotowości stoi....
S – na mnie nie liczcie!
R – nie podobasz mi się Serducho....
P – to po co ja w ogóle wysilam!
S – jestem już na emeryturze... nie zakocham się.... leżę ... mogę dla Was jedynie utrzymać funkcje życiowe TG....
R – nie przesadzaj.... już były przestoje....
S – ale dotąd żyłem nadzieją! Teraz zaś Wiem, że już koniec!
P – mnie tam do działania Serce niepotrzebne.... jestem gotów! Dajcie mi na chwilę władzę!!
R – ech.... Pożądanie – jak Ty masz władzę, to potem na kacu przez rok chodzimy...
P – nie szkodzi.... a takie serce to niech Religa wytnie i da psom!
S – jestem za! Wolę w pysku psa zginąć niż patrzeć jak P rządzi!!
R – Serce, spokojnie – P sobie porządzi jak mnie operacyjnie usuną!
P – że też w takim trio mi przyszło żyć!!! Czasem marzę o ciele bezrozumnym i o serduszku malutkim....takie stada głupich dziewuch łażą po ulicach... nic tylko brać i do wyra!! I brać ! i brać! Kurwa mać!
R – dokładnie... stada łażą, dla oka nawet przyjemne, coraz ładniejsze....
S – i ja mam się zakochać w takich roznegliżowanych idiotkach?!
P – spokojnie.... wata w uszka i do boju!!! Brać! Nawet kaca po takiej nie ma!
S – widzę że niedługo trza będzie kastrację przeprowadzić...
R – na razie Pożądanie pod kontrolą.... na razie...
P – od lat tylko ta „kontrola”! Po co pytam?! Nie hamuje nas religia ani obyczaje!!!
S – a może wytniemy chociaż jedno jaje....
R – nie kłócić mi się tutaj! Serca do Miłości nie zmuszę.... chociaż ta młoda....
S – nie żartuj – ani nie drgnąłem!
P – kaleka pierdolony!
R – ona... mądrze gada... miło posłuchać....
P - a jeszcze milej byłoby ją wyr...
S – NIE!

Serce odchodzi.... poirytowane.... smutne i jakieś postarzałe....

R – biedne serduszko...
P – kupa mięsa!
R – może je jeszcze udobruchamy....
P – może nie tyle udob-, co wreszcie wy-....
R – zamknij się.... wytrzymaj.... coś się załatwi....
P – a potem pretensje, że sprzęt nawala!

Ech.....