Wszystkie wpisy


2006.08.01 23:12:54
link | komentarz (4)
Nad okienkiem studni, wypelnionej zywym srebrem, ktos sie pochyla. Patrzy na osobe, ktora jest podobna do niej i ja przedrzeznia z calym lenistwem echa, opowiada nowozytne basnie.
Wtorne oblicze w zmarszczonej toni nie zdradza zdziwienia. Z powaga najdoskonalszego sluchacza powtarza to, co uslyszy jakby chcialo zapamietac na zawsze resume z ciebie. I jest okrutne. Oko za oko. Usmiech za usmiech. Jest takie jak Ty, pieknym za nadobne.
Trafila kosa na kamien?
Zemsta najlepiej smakuje na chlodno.
Nadchodzaca zima upokorzy najwierniejszego sluchacza.