xp5 // odwiedzony 59993 razy // [sunwave nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (194 sztuk)
10:34 / 12.10.2004
link
komentarz (2)
Ludzie! Jakie piekielne zimno opanowało ten kraj! Kurde, ja po prostu jestem w szoku widząc pozamarzane kałuże przed moimi oknami. Ja chcę do Afryki!!!

Odcinek jedenasty

- Tu nie wypaliło, więc jedziemy do bunkrów przy Legionowej. Dwunastką zajedziemy do Równej, a tam przesiądziemy się w siódemkę - wyjaśnił Ramirez.
- Mam nadzieję, że nie ma tam satanistów - powiedziała Anathema.
- Tam to nie przyjdą, bo by ich roznieśli na strzępy - Ramirez liczył fajki w paczce - 14, oki - mruknął do siebie i dodał do reszty:
- To teren, gdzie przychodzą punki i starzy rockersi. Anathemo, nie masz się czego obawiać.
- Tak już lepiej - mruknęła w odpowiedzi.
Piętnaście minut później.
Sorry, była już siódemka? - Sylwan zapytał metalowca stojącego na przystanku z papierosem w ręku.
- No była, tak jakieś trzy minuty temu - odpowiedział metalowiec - A wy dokąd?
- Na Legionową grać w Cybera.
- Spoko, ja też tam jadę. Siódemka mi spieprzyła, nawet nie zdążyłem dobiec, jak cwel odjechał - koleś nie krył swego zdenerwowania - A tak przypadkiem, to z jakiego osiedla jesteście, bo ja z Twardych?
- My wszyscy z osiedla Młodych. Ja czyli Ramirez, a ze mną Tomas, Gordul, Anathema i Sylwan - Ramirez po kolei nas przedstawiał.
- A ja po prostu Krzysiek. Miło mi poznać bratnie dusze - przywitał się z nami - A jakie klimaty?
- Ja to od gotyku poprzez heavy po black i death - rzekłem.
- Gotyk - Anathema przedstawiła swoje upodobania muzyczne - A najbardziej lubię Anathemę.
- I stąd ksywka? - roześmiał się Krzysiek.
- Tak.
- Ja hardcore i heavy - dodał Tomas.
- A ja death - wrzucił Ramirez.
- No to ja to co Tomas - to była odpowiedź Sylwana.
- Spoko. Pozwólcie, że wam powiem, co mnie kręci - Krzysiek wyjął z kieszeni kasetę - Gotyk i nic innego.
- No to witaj w klubie - powiedziałem prezentując z nieukrywaną dumą mu swoją kostkę z masą gotyckich napisów i naszywek.
Nadjechała wreszcie ta siódemka i pojechaliśmy. Bunkry, o których mówił Ramirez, to po prostu forty Kamienna.
Dochodząc zauważyłem całe grupki postaci w czarnych ubraniach. Większość siedziała, gadała i piła alpagi, tylko nieliczni grali w RPG.



c.d.n.