Nawigacja: wszystkie notki ostatnie 20 ostatni miesiąc 

2002.10.24 02:46:45 link

Przyslowia madroscia narodu.

Normalne zachowania cywilizowanego czlowieka w 21 wieku.
Dla jednych normalnym codziennym zachowaniem jest ogladanie TV, dla innych palenie papierosow, etc. Kazdy robi co innego w zyciu, kazdy jest inny, mysli w inny sposob, ma inne wyobrazenie o swiecie i o wlasnej przyszlosci.
Wiec w mojej opinii jesli dwoje ludzi spotyka sie i tworza zwiazek to zwiazek powinien opierac sie na kompromisie, a nie na tym by narzucic swoja wole partnerowi/partnerce bo to byloby wtedy glupie. Kazdy ma jakies swoje wady i zalety, jedni maja wiecej wad, inni wiecej zalet. Kazdy czlowiek jest inny, rozni sie, to co dla jednego jest oczywista dla drugiego moze byc czyms bardzo obcym.

Kiedys kto powiedzial mi, ze w niektorych sytuacjach lepiej ustapic, moze i mial racje w niektorych sytuacjach moge ustapic, ale czy we wszystkich - wtedy zatracilbym chyba wlasna niezaleznosc, poddalbym sie czyjejs woli, az w koncu kiedys obudzilbym sie z reka w nocniku i stwierdzil - cholera przeciez moim zdaniem nie powinno tak byc.
Czy ja, jako czlowiek zyjacy we wspolnocie z innymi ludzmi mam prawo cokolwiek od kogos wymagac ? Czy powinienem mowic kolezance, ze palenie papierosow jest zle, ze chodzenie w dresie adidasa jest niechlujne, czy to ze palenie trwaki szkodzi, czy to ze picie wodki jest godne pottepienia, czy to ze jedzenie slodyczy i picie koli jest zle, czy to ze siedzenie przed komputerem 18 h na dobe jest czyms wspanialym, czy to ze seks oralny jest lepszy od seksu analnego i tylko powinno sie uprawiac seks oralny ? Czy powinienem mowic qmplowi, ze uczelnia techniczna jest lepsza od humanistycznej i wlasnie taka powinien wybrac bo ja tez taka wybralem. Czy mam powiedziec kolezance by nie palila bo dziala to szkodliwie na moje zdrowie ?

Dziwne jest to wszystko, zawsze bylem przeciwny jakim kolwiek panujacym trenda. Czy jesli sasiad chodzi codziennie do kosciola ja tez powinienem chodzic ? Czy to, ze sasiadka z 1 pietra jak gdzies wychodzi wylewa na siebie tyle perfum, ze gdy przejdzie klatka schodowa to przez 5 minut po jej wyjsciu lepiej na owa klatke nie wychodzic ? Czy powinienem tak jak sasiadka z naprzeciwka chodzic spac o 21 i wstawac o 5 co dziennie przez caly miesiac. Czy powinienem handlowac narktoykami tak jak gowniarze w klatki vis a vis ? czy moze powinienem zmieniac kobiety z ktorymi jeste tak jak robi to moj kolega z grupy ? Czy powinienem chodzic na silownie tak jak chlopak mojej kolezanki ? Czy powinieem glsowac w wyborach na SLD tak jak sasiad komuch z 2 pietra ? Czy pownienem zafarbowac wlosy na czarno tak jak kolega ? Moze powinienem zapuscic brodke, a moze powienienem sobie walnac jakis tatuaz, to ponoc ostatnio modne, modne tez w niektorzych towarzystwach jest palenie papierosow badz trawki.

Gdyby tak zebrac to wszystko do kupy bylby z tego wielki syf i marazm, a chyba nie o to w zyciu chodzi. A moze powinnismy spogladac w gore ku prawdziwej madrosci i sile porzucajac inne pragnienia ? A moze powinnismy byc przez cale zycie wierni swoim ideala i nigdy nie powinnismy zapomniec o cnocie pokory ? A moze tez przez cale zycie powinnismy dazyc do prawdziewgo poznania drogi ktora obralismy ?