Nawigacja: wszystkie notki ostatnie 20 ostatni miesiąc 

2001.03.13 22:03:00 link

Dzis dziwny dzien, nie poszedlem na trening, bo cos brzydko za oknem, spiacy jestem jakis i wypluty i poprostu nie chcialo mi sie nigdzie isc. Jeszcze troszke mnie Anna dzis zasmucila pewnym faktem, ale mam nadzieje, ze zrozumiala to co jej napisalem. Martwi sie czyms glupim, ze ktos tam niby jest lepszy, ehhhh........ nie mozna byc przeciez takim czlowiekiem, ktory siebie tak nisko ceni. Ehhh.....

Jakis czas temu przestalem juz wchodzic na IRCa przestaje mnie to bawic. Nie wiem moze to ja mam takie dosc dziwne podejscie do zycia, do internetu, do irca, etc. Powiem jedno, na sieci jesli z kims rozmawiam zawsze jestem szczery, nigdy nie wciskam komus tak zwanego przyslowiowego kitu bo moim zdaniem wtedy to w ogole traci sens i swoj urok. Jakis czas temu na ircu uslyszalem, ze ktos nie chce rozmawiac o swoich problemach, bo ta sa jego prywatne sprawy, a nie ircowe. Pozniej tez uslyszalem, ze ktos o prywatnym zyciu na ircu nie gada. Jeszcze inne osoba powiedziala mi, ze kreuje inna wizje wlasnego ja w internecie, a haslo "sorry nie gadam na query" jest tak czesto pojawiajacym sie, ze nawet nie wiem czy jest sens bym go tez tu zamieszczal. Ja na IRCa siadam po to by pogadac ze znajomymi, by pogadac z kims kto mnie wyslucha i kto cos doradzi. IRCa traktuje na tej samej zasadzie co Gadu-Gadu i ICQ. Nie wiem, czy to moze jakies zboczenie IRCowe teraz czy co ? Ludzie sa malo otwarci. O.K. nie kazdy potrafi mowic wprost komus o swoich problermach. Ale wtedy to mwoi sie, sorki nie chce o tym rozmawiac, a odpowiedzi typu jakie przytoczylem u gory, poprostu mnie nieco rozwalaja. Bo moze od dzis bede wchodzil na irca pod zmienonym nickiem, wejde tez z jakiegos konta shellowego tak badz innym sposobem, tak by nie bylo poznac, ze to akurat ja i bede podawal sie za faceta 23 letniego, albo nie, powiem, ze mam tyle lat ile mam, czyli 19, rocznikowo 20. Nie bede uzywal imienia lecz ksyki. Hmmm jakas wymysle, powiem, ze mieszkam w duzym miescie i tyle. i nie bede mowil o swoich prywatnych sprawach tylko bede pieprzyl o dupie marynie, by poprostu pogadac z kims. Czyli bede rozmawial i mowil:

- o tym, ze dzisiejszy obiad byl dobry.
- ze jak szedlem na uczelnie widzialem fajna laske z duzym bufetem.
- ze kupilem sobie nowa komorke.
- ze wczoraj ogladalem BB w TV i byl swietny odcinek.
- ze lubie sluchac czegos tam.
- ze moim ulubionym zespolem jest Back Street Boys.
- ze moj pies zrobil dzis 3 kupy na spacerze.
- ze wlozylem dzis na siebie moje ulubione ciuchy marki Lee.

etc.

Tak wyglada moze teraz jakas moda na ircu. Mnie to nie odpowiada, dlatego nie wchodze, nie lubie gadac z ludzmi, ktorzy sa prozni i ktorzy potrafia dyskutowac tylko na takie tematy badz ktorzy kloca sie ciagle o jakies pierdoly. Nie pisze, ze wszyscy, ktorych poznalem przez IRCa, sa wlasnie tacy, jest wiele milych osob, z ktorymi lubialem rozmawiac. Niestety, powiedzialem sobie, ze musze odpoczac od tego, nie mam ochotysluchac jakis pierdu - pierdu, a w momencie gdy chce nawiazac jakis powazniejszy temat niz wyzej opisane, to mnie sie zaraz zbywany. Jeszcze troche to nie bedzie mozna kogos nawet o imie spytac, bo uzyskam odpowiedz, ze to jest jego prywatna sprawa.

Nie bede z nikim podejmowal polemiki na wyzej opisana przeze mnie kwestie. Takie moje zdanie, oczywiscie ktos moze miec kompletnie inne. a jak ktos chce ze mna pogadac, to zapraszam.

GG: 196241
ICQ: 34100062

Ide sie pozegnac z IRCem, a przynajmniej z pewnym kanalem.